reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Trochę śmiechu nie zaszkodzi czyli wątek humorzasty

to też niezbyt przyzwoite ale co tam najważniejsze że śmieszne :-D

Do baru wpada facet z małpą. Zamówił drinka a małpa zaczęła skakać po barze. Wyjadła orzeszki z miseczki, potem cytrynę, w końcu skoczyła na stół bilardowy i połknęła bilę.
- Panie - woła barman. - Pańska małpa połknęła całą kulę do bilarda!
- Niech się pan uspokoi! Ona zjada wszystko, co zobaczy. Ja za wszystko zapłacę!
Po tygodniu ten sam facet przychodzi znowu z małpą. Ponownie zamawia drinka a małpa znowu zaczyna skakać po barze. Znalazła oliwki. Wzięła jedną, wsadziła sobie do tyłka, a potem zjadła.
- Panie - mówi zdegustowany barman - ta małpa najpierw wsadziła sobie oliwkę w tyłek a potem ją zjadła!
- Tak, tak, ona dalej zjada wszystko, co zobaczy. Tylko odkąd połknęła tę cholerną kulę do bilarda, to najpierw musi sobie przymierzyć.


Idzie ksiądz polną drogą, przechodzi obok skromnego gospodarstwa. Patrzy, a tam chłop coś z desek kleci.
Ksiądz zagaduje:
- Pochwalony drogi parafianinie, nad czymże tak ciężko pracujesz???
- A ku..wa, kibel nowy stawiam, bo się stary rozjebał.
- O, mój drogi! A nie mógłbyś tego tak trochę owinąć w bawełnę?
- Co mam owijać w bawełnę??? Dechami opier..lę naokoło i chu.!!!

Jasiu dostał od ojca kolejkę i sobie ją uruchomił. Ojciec w tym czasie ogląda TV i słyszy z pokoju Jasia:
- Wsiadać! Ku..wa! Wsiadać!
- Wysiadać! Ku..wa! Wysiadać!
Wpada zdenerwowany ojciec do pokoju i mówi:
- Jeśli przez najbliższą godzinę usłyszę choć jedno brzydkie słowo to zabiorę Ci kolejkę!
Ojciec wraca do pokoju i dalej ogląda TV. Mija pół godziny i nic nie słychać z pokoju Jasia. Mija godzina i nic. Mija godzina i minuta i z pokoju Jasia słychać:
- Wsiadać! Ku..wa! Wsiadać! Przez tego skur..ysyna mamy godzinę opóźnienia...


Chlopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodza do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie dlonia o sciane i mowi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybys mi tak zrobila laseczke...
- Tutaj? jestes nienormalny.
- Noooo, tak szybciuko, nic sie nie stanie...
- Nie! a jak wyjdzie ktos z rodziny wyrzucic smieci, albo jakis sasiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic wiecej... kobieto...
- Nie, a jak ktos bedzie wychodzil...
- No dawaj nie badz taka...
- Powiedzialam ci ze nie i koniec!
- No wez, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, glupia.
-nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny. w koszuli nocnej, rozczochrana i mowi:
- Tata mowi ze juz wyrzucilismy smieci i masz mu zrobic tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mowi, ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego domofonu bo jest k..wa 3 rano

 
reklama
Jedzie kierowca nową Beemką, a że auto dobre to jedzie 120... 160... nagle z za zakrętu wyłania się furmanka i rozpierdziuuuu, kierowca nie wyrobił! Wysiada z auta, patrzy - konie zmasakrowane, no to je dobił, żeby się nie męczyły. Podchodzi do bacy z strzelbą w dłoni i pyta:
-Baco, jak z Wami?
Na to baca, przykrywając urwane obie nogi:
-Nawet mnie ku..wa nie drasnęło!
Mecz Polska - Brazylia. Piłkarze Brazylii wchodzą do szatni. Patrzą, a tam tylko jedna koszulka - dla Ronaldinho. No to mówią mu:
-Ronaldinho, dobra będziesz grał sam.
Reszta drużyny poszła do pubu na piwo. Ronaldinho sam bez bramkarza nieźle się spisuje. Reszta drużyny w pubie po jakimś czasie włącza telegazetę, żeby zobaczyć, jaki wynik. A tam: 0:1 (34` Ronaldinho). No to się cieszą. Jakiś czas później patrzą, a tam koniec meczu i wynik 1:1 (83` Rasiak). Następnego dnia spotykają się z Ronaldinho i pytają:
-Ej, stary, czemu strzelili ci bramkę? Przecież tak dobrze ci szło?
-No wiecie panowie - odpowiada Ronaldinho - w 46` dostałem czerwoną kartkę...



Podział szefów
Szefów dzielimy na 5 grup:
1. Pedałów.
2. Superpedałów.
3. Antypedałów.
4. Pedałów-magików.
5. Pedałów-pirotechników.
Dlaczego?
Szef pedał mówi: "Ja Cię Kowalski wypie…dolę..."
Szef superpedał mówi: "Ja Was wszystkich wypie..dolę".
Szef antypedał mówi: "Ja się Kowalski z Tobą pie..dolić nie będę!"
Szef pedał-magik mówi: "Ja Cię Kowalski tak wypie..dolę, że ty nawet nie zauważysz kiedy"
Szef pedał-pirotechnik mówi: "Ja Cię Kowalski wypie..dolę z hukiem".
P.S.
Jest jeszcze Szef pedał-McGyver: "Ja Was Kowalski wypie..dolę! W kosmos gołymi rękami..."
 
Dziewczyny myślę, że dobry humor to nie musi być tylko opowiedziany kawał. Przecież nasze maluszki wyczyniają nieraz takie rzeczy, że z tego mogą być naprawdę śmieszne historie:tak: Na początek anegdotka o moim Marcinku.
Wczoraj po południu zabrałam się za zmienianie mu pieluszki. Odkleiłam boki, ale najpierw postanowiłam uszykować sobie czystego pampersa. Odwracam się do Marcinka, a on odchylił sobie pieluszkę, zagląda do środka i rechocze na cały głos. Myślę, co go tak rozśmieszyło? Zaglądam, a on sika, patrzy na strumień i chichocze:laugh2: :laugh2: :laugh2:
 
A ja takie coś dostałam od mojego agenta ubezpieczeniowego mailem. Uprzedzam - humor niewyszukany...

<654xxxx> dzieki pawel ze dales mi namiary na ta Mariolke. Calkiem fajna dupa, daje się pukac nawet w kakao, ale nie chce ssac :/ to jest jej wada
<654xxxx> strasznie Cie chwalila, ze niezly ogier jestes :p mowila, ze dwa dni temu ostro szaleliscie u niej
<654xxxx> a tak ogolnie, to co slychac?
<pawel> Hej. Tu Aga – pewnie mnie nie znasz… Jestem z Pawłem od prawie roku. Nie ma go teraz, ale bądź pewien – przekaże mu, że pisałeś.

birdy> czaisz akcję?
<birdy> jadę ostatnio autobusem.
<birdy> miejsca zajęte, jakaś starsza kobitka stoi
<birdy> jakiś dwumetrowy paker się poczuł, podszedł do niej i ją pod boczek prowadzi do siedzienia
<birdy> "babcia se pierdolnie"

<Cyb> Słuchaj, jaka historia
<Alq> dajesz
<Cyb> Koleżance mojej kuzynki
<Cyb> coś sie złego działo w pochwie i okolicach, jakieś swędzenie i te sprawy
<Cyb> To poszła do lekarza
<Cyb> i lekarz tam wykrył jakiegoś grzyba
<Cyb> i nie wiedział, jak go leczyc, bo on wystepuje tylko u trupów
<Alq> ano, trupów sie nie leczy :p
<Cyb> ale zczaj to
<Cyb> jej facet pracuje w kostnicy...

<tomasz> ta magda to ***** jednak jest
<magda> co???
<tomasz> fuck zle okno

<spooofffed> ej, badaj akcje
<spooofffed> ogladam se w nocy pornola, walac konia
<spooofffed> nagle matka wchodzi do pokoju
<spooofffed> jedyne co zdazylem zrobic to zmienic kanal
<spooofffed> no i moja matka zastaje mnie z "interesem" w reku patrzacego na przemowienie Lecha Kaczynskiego

<Agan> Tymbark zabija....
<Cirr> Jak to ?
<Cirr> Zabija ?
<Agan> tak sie dzis chlastnelem w palca ze myslalem ze sie wykrwawie ^_^
<Cirr> kapslem? xD
<Agan> Tak, przy otwieraniu....
<Agan> A pod kapslem pisalo "Moze nastepnym razem"....

(celtique) czach: W ogóle, to dzisiaj widziałem _NIESAMOWITĄ_ akcję, jak szedłem z psem.
(celtique) Po prostu obraz tego, co dzieje się w moim mieście.
(celtique) Otóż spokojnie sobie idę, pies coś węszy na drugim końcu smyszy
(celtique) I widzę, idzie sobie taki zestrachany koleś.
(celtique) Nagle podchodzid o niego 4 dresów 2x2, i do niego:
(celtique) - Wpiedol, *****?
(celtique) - Ee..
(celtique) - Wyskakuj z komóry i z kasy.
(celtique) - Ale.
(celtique) - Jakie ale? Wpizdę chcesz?
(celtique) Koleś wyjmuje telefon
(celtique) hahaha
(celtique) a boss szajki
(celtique) - Prima aprillis!
(celtique) I poszli.
(celtique) Normalnie padłem.

<lubie-placki> a, przypomniało mi sie
<lubie-placki> jade dzisiaj autobusem, 15, jak zwykle tłok
<lubie-placki> stoje ściśniety na końcu i podałem 1,50 do przodu, żeby mi ludzie bilet kupili
<lubie-placki> czekam, czekam
<lubie-placki> a zamiast biletu dostałem paczke żelków :/

<napalona_kasia> ej musze ci coś powiedzieć, tylko nie mów nikomu
<goraca_asia> smialo
<napalona_kasia> tak naprawde nazywam sie Marcin
<goroca_asia> no hej, Jakub jestem

<dIss`max> acid o czym marzysz podczas orgazmu?
<dIss`max> :)
<AcId> tym zeby nie upierdolic klawiatury i podkładki

<absinth> o ***** czlowieku
<absinth> mielismy ognisko u kumpla wczoraj
<absinth> na psy zadzwonil ojciec typa jednego ze wszyscy pijani
<timon> lol
<absinth> o ***** mac
<absinth> jeszcze nigdy tak szybko sie nie czołgałem

<brovar> ty jaka opcja
<brovar> idziemy po szkole z kumplem do niego do domu, wchodzimy do mieszkania i jakis glos z kuchni
<brovar> "janek ***** ile razy mam ci mowic zebys tyle ****em sie nie bawil, znow cala posciel brudna"
<brovar> na co kumpel "mamo to ja, przyszedlem z kolega"
<pec> lol
<brovar> ta wychodzi i mowi "a czesc skarbie, myslalam ze to tata" :|
<brovar> myslalem ze padne

<mariolka> Witam
<S2C2Up> No czesc
<mariolka> Musze Ci to powiedziec i przeprosic... ;(
<S2C2Up> No co?
<mariolka> Zepsulam Ci cos w maluchu..
<S2C2Up> CO ??!!
<mariolka> No nie wiem jak to sie stalo ;(
<mariolka> Jechalam spokojnie wrzucilam pierwszy bieg, potem Drugi
<S2C2Up> ......
<mariolka> potem 3 4 i na koncu wrzucilam piaty bieg i nagle trach cos jakby sie rozlecialo.
<S2C2Up> KU*WA wrzucilas wsteczny !!!!

<Grześ> Nie uwierzysz!
<Grześ> Oni mnie chyba powiesza za jaja
<Grześ> ja pierdole
<Andrzej> ??
<Andrzej> kto ty?
<Grześ> *****, juz po mnie!
<Grześ> ja pierdole, jestem martwy
<Andrzej> qrwa to zajebiscie! ale kto ty?
<Grześ> ide dzis ulica, i zaczepilo mnie 2 typow
<Andrzej> aha, fajnie, ja pierdole, ktos ty jest?
<Grześ> ale ide dalej i nagle, patrze do torby i nie mam dokumentow. Ukradli mi je!
<Andrzej> ***** cfelu jebany! Ktos ty?? Huj mnie obchodzi ze ci cos ukradli dalnie pierdolony! Pojebalo cie?? Nie pisz ***** wiecej bo jestes jakis jebniety!!
<Grześ> no ja z pracy pisze
<Andrzej> tato? No ja pierdole to przecierz pytam sie ***** ktos ty to ***** nie laska odpowiedziec??

<QampQ> czytam na onceie - ile najwiecej zaplaciles za piwo?
<~Rafi>Ja 130 zł w warszawaie za małego lecha, bo tyle wyniósł ... ... mnie mandacik ;)
<~TB>Ja 6.003,00 PLN jak mi sie wylalo na nowego laptopa i poszla plyta glowna....
<~Golfiarz>Kiedyś poszedłem do piwiarni na jedno małe, wychodze no i nie ma mojego GOLFA - 20 000zl
<~wiechu> a JA PŁACĘ ALIMENTY DO DZIŚ .BYŁEM PO 3 PIWKACH.

<bronek> zna tu ktos rosyjski ?
<jojo> po co Ci ruski ?
<bronek> mamy szukam ;p
<jojo> w rosji ?????:o
<bronek> zostawilem matce wiadomosc po angielsku ze do kumpla wychodze, wracam, patrze , wiadomosc po rusku.. i straszej od 2 dni nie ma...

<czarna21> ehehe a propo przed tygodniem mialam niezla akcje :D:D
<zuzkAa> jaka?
<czarna21> w sobote szlam na zajecia na 13 (grubo spozniona) i jak to zawsze przygotowywalam sie w lazience az nagle uslyszalam taki tekst w kierunku lazienki: "no wychodz malenka bo mam na ciebie taka ochote ze jak wejde moim kacperkiem to nie wyjde przez 2 godziny", no nic powstrzymujac smiech dalej sie kremuje, nakladam podklad itp. a tu dalej "no koteczku tygrysek na ciebie czeka ma ochote zmoczyc dzis futerko" w koncu wychodze i z glupim usmieszkiem oznajmiam starszemu "mama wyszla na zakupy", i w zyciu tak czerwonego ojca jescze nie widzialam :D :D juz od tygodnia nic nie mowi w mojej obecnosci :D
<zuzkAa> eheheh dobrego masz ojca :p

<ja> Kuba...stary zmrolu coś ty wczoraj nawyrabiał...:D
<ja> ja rozumiem, że alkohol, staff itp., ale jak mogłeś lizać się z żoną twojego brata... ;-)
<ja> laska niemiłosierna i wszyscy wiedzą, że na ciebie leci...tylko wiesz...Jak Jacek się dowie...Jezu, w szpitalu wylądujesz ;-)
<ja> Kuba...jesteś ??
<Kuba> Cześć, tu Tata Kuby. Aktualnie Kuba jest nieosiągalny, tak przez przez parę dni.
<ja> Dzień dobry Panu.
<Kuba> Jak chcesz go odwiedzić w szpitalu mogę dać ci adres
<ja>...tak poproszę...
<Kuba> tylko nie mów Jackowi, gdzie on leży
<ja> oczywiście...

<mathew> widziałem, że pięknie się opaliłaś.
<czekolada> dzięki:-))
<mathew> raz mi się tak omlet spalił... nawet pies nie chciał zjeść...

<dudi> 15-letni obywatel Niemiec zgwałcił 82-letnią mieszkankę Wiżajn (Podlaskie). Chłopak przebywał w Polsce w rodzinie zastępczej, gdzie miał przejść proces resocjalizacji - poinformował rzecznik suwalskiej policji Krzysztof Kapusta.
<dudi> niemki musza byc chyba naprawde brzydkie

<kshinji> Wlasnie na polsacie leci ten quiz dla debili
<kshinji> Hasło jest bliżniaki
<kshinji> podpowiedź: tym rodzajem ludzi są Kaczyńscy
<kshinji> I dzwoni jakiś lol
<kshinji> I mówi "Faszyści"

<ona> czesc, jestem sredniego wzrostu blondynka o niebieskich oczach i lubie jak moj chlopak wyraza sie kulturalnie i nie uzywa brzydkich slow
<on> noto dobrze sie sklada bo ja brzydkich slow nie uzywam a do tego niebieskie oczy i blondynki to moja pasja :>
<on> ej ***** co jest zadane na jutro?
<on> sorry zle okno ;/

<andrju> ale była dziś akcja w szkole:p
<andrju> w czasie lekcji kumpel zadzwonił do pizzerni i poprosił pizzę do sali 102
<andrju> no i gość z pizzą wchodzi i sie pyta czy ktoś nie zamawaił pizzy
<andrju> my machneliśmy na niego ręką, zapłaciliśmy i otwieramy
<andrju> a nasz facet od polaka zszokowany mówi
<andrju> pierwszy raz zdarza mi sie zaniemówić z powodu totalnej niewychowalności dzisiejszej młodziezy
<andrju> a my mu na to
<andrju> wystarczyło poprosić jeżeli chce pan spróbować kawałek
<andrju> a on machnął ręką i powiedział
<andrju> a niech tam, dawajcie:p

<Vigunt> znalazlem wczoraj bloga o masturbacji
<Lord_delanov> no i co? ;>
<Vigunt> no niby nic
<Vigunt> gdyby nie to, ze ten blog prowadzi moja siostra...
 
Poszedł facet do lasu. Tak łaził i łaził, że w końcu zabłądził.
Chodzi więc po lesie i krzyczy. W pewnym momencie coś go szturcha z tyłu w ramię.
Odwraca głowę, patrzy, a tu stoi wielki niedźwiedź, rozespany, wkurwiony, piana z pyska mu leci, i mówi:
- Co tu robisz?
- Zgubiłem się - odpowiada facet
- Ale czego się ***** tak drzesz? - pyta znowu wściekły niedźwiedź.
- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże.... - mówi gość.
- No to ***** ja usłyszałem. Pomogło ci?
 
Kakaw - dobre :) :) :) u nas to samo - śmiejemy się z niego że jest niezrównoważony emocjonalnie bo potrafi jednocześnie śmiać się i płakać :)
A teksty które zamieściłą Ania powaliły mnie normalnie, padaliśmy z mężem ze śmiechu :)
 
reklama
Do fotografa przyszła zebra z pingwinem zrobić sobie zdjęcie:
- Kolorowe, czy czarnobiałe?
- Wystarczy nam czarnobiałe...!

* * *

Szczyt dramatyzmu: Jednoręki alpinista zwieszający się z klifu ze swędzącymi jajkami.

* * * * *

- Wiesz, twoja żona to niezła puszczalska jest. Pół osiedla już obskoczyła i jako przyjaciel muszę

ci powiedzieć, że wczoraj mnie też namówiła. Mówię ci to żebyś wiedział, jako przyjaciel...
- Hmmm... powiem tak: różni ludzie mają różne zainteresowania - jedni słuchają muzyki, drudzy

uprawiają sporty inni majsterkują w piwnicy a jeszcze inni gotują dziwne potrawy. My z żoną też mamy

swoje pasje. Ona uwielbia się r*chać a także robić mi miłe prezenty, ja z kolei, nade wszystko

pragnę spuszczać ludziom wpie*dol i otrzymywać podarki. Wygląda na to, przyjacielu, że wczoraj znowu

żoncia sprawiła mi prezencik...

* * * * *

Rosną dwa grzybki w lesie. Jeden smukły drugi pękaty. Rosną dzień, rosną drugi, trzeci...
- Staaaaary! Widziałeś jak poszedłem? Jak rakieta! - Aż mi pęd wiatru kapelusz przygiął!

* * * * *

Z przyrody :

Uczeni z UJ po dwóch latach badań dodali nowy punkt do teorii Darwina
i prawa zachowania gatunku "Jeśli jest Doda to ktoś musi mieć dwa mózgi"

* * * * *

Z polityki :
Wicepremier Roman Giertych zapowiedział na konferencji prasowej, że w lutym odwiedzi Gimnazjum nr 4

w Poznaniu. Z dziećmi już zaczęli pracować psycholodzy.

* * * * *

Zza oceanu :
Uczeni z Uniwersytetu Yale dowiedli, że jeśli cały dzień mówi się w pracy po rosyjsku to do domu

wraca się pijanym

* * * * *

Przesądy :
Kobieta powinna zrobić w życiu trzy rzeczy :
1. Przestać się, ku*wa upierać 2. Jak idiotka, 3. Przy futrze z norek

* * * * *

Szpiegowskie :

Stirlitz szedł przez Friedrichstrasse. Minął się z kominiarzem :
- Będę miał dzisiaj szczęście - pomyślał Stirlitz
- Będę miał dzisiaj przeje*ane - pomyślał kominiarz


* * * * *

Chruszczow odwiedził kiedyś wydział stomatologiczny moskiewskiej Akademii Medycznej.
Był w wyjątkowo dobrym humorze więc po części oficjalnej zwrócił się do studentów:
- Towarzysze studenci, co tam obecnie przerabiacie na zajęciach?
Jeden ze studentów odpowiada:
- Towarzyszu sekretarzu, omawiamy właśnie problemy związane z kamieniem nazębnym...
Na to Chruszczow dobrodusznie:
- To przyznajcie się już, ile ton Wam potrzeba?

* * * * *

Komitet partyjny powołał Salomona Rabinowicza na dyrektora burdelu dla "wierchuszki". Ale Rabinowicz

odmówił. Na pytanie sekretarza:
- Dlaczego?
Odparł:
- Wiem, jak to będzie. Przydzielicie mi 10 panienek. Dwie zostaną odkomenderowane do pracy

partyjnej, dwie do Konsomołu, dwie do związków zawodowych, dwie do pomocy przy żniwach i dwie na

kursy szkoleniowe. Zostanę sam i wtedy powiecie:
"Trudno Rabinowicz, kładĽ się i wykonuj plan".

* * * * *

Informacja na dworcu w Moskwie
- Kiedy odchodzi pociąg do Odessy?
- Już odjechał...
- Co pani nie powie? A dokąd?

* * * * *

Pisarz napisał książkę. Jednak wydawnictwa go olewały. Umieścił więc na okładce fotkę Putina. I od

razu sukces, kontrakt na sequel... Tym razem na okładce umieścił Putina z rodziną. Jeszcze większy

szał, kabza pęka i kolejny kontrakt. Na okładce znalazł się Putin z rządem. Tym razem jednak pisarza

zamknięto. Po jakimś czasie przywleczono go do Putina. Ten mu w krótkich słowach oznajmił:
- Jak pierwszy tom zatytułowałeś "Pijak" - jakoś to zniosłem. Kolejny - "Głodujące zombi" -

kosztował mnie sporo zdrowia. Ale z tym trzecim, "Ali Baba i 40 rozbójników", to żeś przesadził.

* * * * *

&brvbar;wiat w szoku. Rosyjscy hakerzy włamali się do sieci korporacyjnej Microsoftu. Wreszcie wszystko

działa...

* * * * *

W dyskotece. Koleś podchodzi do panienki.
- Tańczysz?
- Tańczę, śpiewam, gram na gitarze.
- Co ty pleciesz?
- Plotę, wyszywam, lepię garnki...

* * * * *

Wyprawił sie Zenek na Czarny Ląd
Po wielu trudach i mękach podróży, dotarł wreszcie przed oblicze szamana (jakby nie mógł skoczyć do

pierwszego lepszego akademika).
- Wielki Szamanie! Zdejmi prosze ze mnie straszną klątwę którą zostałem dotknięty 20 lat temu!
- 20 lat?? - Dziwi się szaman - Cóż to za straszliwa klątwa, która trawi Cie tyle czasu.
- Straszliwa klątwa - Załkał Zenek - W tobie ostatnia nadzieja
- A pamiętasz jak ta klątwa brzmiała? W jakim pogańsko-czarnoksięskim języku została rzucona?
- A do końca życia nie zapomnę, Wielki Szamanie!
- Mówże!
- Kiedy ja sie boję! Jeszcze co złego narobię jak powiem ją na głos!
- Mów! Chronią mnie potężne czary i amulety, a tobie i tak już nic nie zaszkodzi!
Zenek drżącym, chrapliwym szeptem wypowiedział słowa owej straszliwej klątwy:

- Ogłaszam was mężem i żoną!!!!!
 
Do góry