A mnie wczoraj zdarzyła się śmieszna przygoda
Byłam z mężem (i znajomymi) na basenie, ale przegoniłam go na inny tor, bo nie dawał mi spokojnie pływać i pływałam sama. Przy brzegu baseny odpoczywało sobie 3 osiłków i co podpływałam bliżej nich, to strzelali do mnie oczkami, uśmiechali się itp. Zwłaszcza jeden wydawał się zainteresowany. Co jest, myślałam, obrączki nie widzi, czy co? Ale pływałam spokojnie dalej. Potem kolega mi powiedział, że się naradzali, jak ten jeden ma do mnie podejść i zagadać. Ale tego dowiedziałam się później. W każdym razie w którymś momencie widzę, że on płynie w moją stronę i strzela oczami o śmieje się jak głupi
Ale zanim podpłynął, zanurkował jeszcze przedemną i jak się wynurzył, uśmiechu już nie było. Zrobił odwrót i kraulem zwiał
Pewnie pod wodą zobaczył mój wielgachny brzuch (miał okularki)
Jak zarzz potem wychodziłam z basenu, to pokazywał mnie palcem tym swoim kolegom i cos z przejęciem opowiadał
Czyżby się, biedaczek, wystraszył, że go w dziecko będę wpędzać??
Patrzcie, jaka kobieta w ciąży potrafi być przerażająca