reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

"To, co nam mamom spędza sen z powiek" - Dolegliwości maleństw...

hmmm, chyba jednak mamy tą skazę.. niuni popękała skóra za uszkami, jeśli wierzyć wujkowi Google - to typowy objaw skazy białkowej...:crazy:
 
reklama
elama z tego co widzę, a przyznam ze widze niewiele ale to sa takie drobne krostki zaczerwienione? moja corka miala w zeszlym roku wlasnie taka wysypke na dwoch bokach na ciele, zaznaczam ze latem w te upaly sie zaczęło, jakich ja masci nie stosowalam, nic nie pomagalo , wreszcie zrobilam badania czy nie jest uczulona wlasnie na nabial i inne takie, badanie z krwi, i okazalo sie ze ma uczulenie na jablko i soje ale bez oznak klinicznych, wiec wykluczylam takie uczulenie na cos co zjadla, i doszlam do wniosku ze to chyba na slonce uczulenie, pomimo smarowania kosmetykami przeciwsłonecznymi. w tym roku musze kupic z faktorem 50. nie wiem czy moja teoria sie potwierdzi ale po lecie wysypka zniknęła. moze u ciebie to tez kwestia tego silnego teraz sloneczka.
 
To co piszecie i co widzę na zdjęciu to typowa skaza - wiem bo Julka moja miała jak była mała. A mleko z nabiału potrafi się oczyszczać do 3 tyg. Jeśli skóra za uszami lub pod paszkami zaczyna pękać, to radzę biec do lekarza po receptę na maści robione w aptece z wit. A i sterydami, bo raczej nie ma szans, że samo zejdzie. Ja Julię to musiałam całą smarować, do główki osobna maść i do ciałka osobna :-(
 
Kurde mój maly tez ma chyba skaze ;( ma takie wysuszone place za uszami i wysypke na twarzy i klatce piersiowej , lekarka mówila ze potowki ;(
 
cyknę później fotkę młodemu, u nas to na 99% skaza, Nat miał to samo :( normalnie skorupka na czole i ropa z niej się sączy :(
Blue u nas też na początku to jak potówki wyglądało, dlatego nic z tym nie robiłam. teraz już mam praktycznie pewność co to :(
 
Ja też myślałam, że potówki, a pediatra nie miała wątpliwości...
Elama, wygląda jak u Was w ładniejszych momentach. Oby przeszło kiedyś.
 
Jejku... to mnie zmartwiłyście. Też na początku myślałam, że to potówki. Po 2 dniach stwierdziłam, że to wina czekoladowego wafelka, któremu nie mogłam się oprzeć... no a jednak - pewnie ta skaza:-(
 
takie krostki na poczatku a potem placki luszcacej skory i dalej ropiejaca rana to azs ktore faktycznie wskazuje na alergie ... ale niekoniecznie na bialko od razu ... moze tez byc na inny pokarm ... moze byc na kakao pomidory cytrusy... ja mam azs pojawiajace se po spozywaniu pomidorow wlasnie :\ uwielbiam je ale licze sie z tym ze od razu wychodzi mi za uszami, a dokladniej pojawia sie luszczaca skora a potem jest rana i sie saczy... po odstawieniu alergenu po jakims czasie po uzyciu odpowiedniej masci to sie zalecza (a bialko jem ciagle tylko i wylacznie kiedy zjem pomidory to tak mam)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kasieńka a ja liczyłam na to, że Natanielowi przejdzie te azs :( on ma lekką alergię na nabiał (chyba mu już przechodzi) ale za to następną alergię wykryłam - jabłko
 
Do góry