reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

"To, co nam mamom spędza sen z powiek" - Dolegliwości maleństw...

A ja mam mieszane uczucia odnośnie tej książki. czytałam przy pierwszej córce od deski do deski a teraz tylko przejrzałam interesujące mnie rozdziały np ten związany ze snem. Bo kurczę chyba każda mamą chciałaby żeby jej pociecha zasypiała sama że własnym łożeczku ale to nie jest takie proste jak pisze ta pani. Bo wystarczy udzielić "psychicznego wsparcia". Ale moim córeczkom ani jednej ani'drugiej to nie wystarcza. udzielam takiego wsparcia milion razy plus poklepywanie plus oczywiście nastrój a i tak maluch płacze więc co wtedy? Jak ta pani pisze to jakby to wszystko było takie proste i łatwe ale niestety tak nie jest. Moja mała najchętniej zasypia przy cycu i to też musi mieć nastrój. Albo ten cały łatwy plan opisany w drugim bodajże rozdziale. Ok wszystko ładnie pięknie ale z dzieckiem cycowym to naprawdę nie takie proste. Bo np często moje dziecko ma tak że ok jest pora drzemki zaśnie ale obudzi się po 15 minutach. Zdarza się? Tak. i wiadomo że dziecko nie wyspane i znów usypianie wyciszanie trwa i cały łatwy plan bierze w łeb. Bo nie wiem jak Wasze dzieci ale moje nie zasypia na żądanie .
To tylko niektóre przykłady. Tak jak napisała Agagsm dużo rad jest w porządku.
 
reklama
Ja znam dwie książki tej pani "Język niemowląt" i "język dwu latka" - tą ostatnią mam w domu.


Lubie poczytać jej porady bo często pomagają zrozumieć pewne mechanizmy ale mam podobne odczucia jak Hope i Agagsm z tym że ja przesiewam te informację i staram się ufać sobie. Jestem niestety - bądź stety - taką matką która nie uważa że dziecko płacze bez powodu... do wszytkich spraw dziecko samo dorasta wcześniej czy później a szarpanie się z jakąś nauką rzadko wychodzi na dobre. Sprawdzone na Konradzie...

Teraz przy Adrianie ufam tylko swoim przeczuciom. Adrian jest inny ale jak jednego odchowałam to i z tym dam radę. A na Konrada narzekać nie mogę poza tym "niegadaniem" bo i ładnie chodzi spać, je itp. Sam dorósł...
 
Siva, jak ja Cię rozumiem. U nas dziś w nocy płacz od 2 do 4 a później od 5 do 7... W ciągu dnia trochę spokojniejszy był i od 17 znów. Teraz zasnął przy piersi, a czas na kąpiel. Zostawię go, niech odpocznie. To i tak nie potrwa dłużej niż godzinę...
 
a ja nie czytałam żadnych książek i nie zamierzam:-)
Ja swoje dzieci wychowuję intuicyjnie,nie książkowo,pisać to se mogą ja wiem swoje,każde dziecko jest jedyne niepowtarzalnie i INNE
 
Jagus- a czemu po 1 dajesz a 5 razy?

a trzymacie ta biogaje w lodowce czy pokojowej temperaturze?

mój Jasio dziś ciężki dzień miał. Ciągle się wybudzal przez brzuszek. Mam nadzieje ze w nocy pośpi bo zmeczony bardzo
 
A u mnie z tej ksiazki wiele rzeczy sie olacilo wprowadzić...na po,zatem postanowilam notować dziene synka..i zobaczyć mniej wiecej jaki ma harmonogram..u mnie latwiej wszystko zaplanować,bo u niego przerwy miedzy jedzeniem wynoszą trzy godziny..od początku tak jest..jedynie co to juz zaobserwowalam ze ma pomylony dzien z noca..dlatego dzisiaj jak widzialam ze zanosi sie na spanie tak jaka codziennie 6 hodInne-- bo jest spacer a po spacerze spi dalej i zbiera sie 5-6h,po 3 h dalam mu jesc na spiocha..potem dalej spal,ale nie na glodniaka...do tego uxze go zasupiania w lozeczku...dzisiaj Np w ciągu dnia byl juz mega zmeczony polozylam do lozka i byl placz..i nie dziala na niego poklepywsnie itp..wiec na ręce,ispokajal die i do lozka spowrotem..ogolnie ppdnosilam go pewnie z dwadzieścia razy ale wkoncu sam zasnall...no i ustawilam mu tak jak autorka radzi ze jest karmienie-aktuwnosc-spanie..wiec Np na noc bylo jedzenie potem kąpanie,następnie dalam mu jeszcze piciu i odlozylam do lozka..i zasnal sam w 5 minut...teraz spi..Obsczymy jak dlugo;)
 
Wiolka już nawet nie pamiętam czy też gdzieś nie czytałam by tak podawać, ale druga sprawa że jest mi tak łatwiej bo mała nie przepada za tymi kropelkami a tu jedną czy dwie dam jej na palcu i zawsze zje:-)
 
reklama
Do góry