reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Tipsy, żele, akryle a dzidzia?

Posłuchaj ... To Vampirek rozpoczął całą tą aferę ... To ona ni stąd ni zowąd zaczęła temat farbowania włosów i zapyziałych ciężarnych, które według niej są beznadziejne gdy tego nie robią w tym okresie ... a potem od słowa do słowa to już samo tak jakoś poszło ...
W sumie cała dyskusja toczyła się między mną a nią - a Ty nagle weszłaś między młot a kowadło ... Więc nie mów, że ktoś Cię tutaj atakuje bo w ciągu całej tej dyskusji już wiele razy zmieniałaś swoje poglądy i tak naprawdę do końca nie wiadomo co myślisz na dany temat ... Tak jakbyś w danej chwili chciała przypodobać się temu, kto akurat jest atakującym a nie atakowanym ... i na odwrót ...
Piszesz, że jestem dla Ciebie niemiła, ale przypominam Ci, że tak naprawdę to Ty pierwsza napisałaś że jestem niedojrzałą smarkulą - pomimo tego, że moje wypowiedzi wogóle nie były kierowane do Ciebie ...
Nie jestem niedojrzałą smarkulą i nie pozwolę tak o sobie mówić ... !!!
Mam dopiero 21 lat, ale jestem już dwa lata po ślubie, rok temu przeżyłam stratę dziecka a później po wielkim załamaniu i ogromnych staraniach udało mi się ponownie zajść w ciąże i jestem najszczęśliwsza na świecie, że zostanę mamusią ... Wiem, że nie będzie mi łatwo ale dam sobie radę ze wszystkim bo tak długo czekałam na to dziecko, że postaram się uchylić mu kawałek nieba i będę najlepszą mamą na świecie ... Uważasz więc, że można o mnie powiedzieć NIEDOJRZAŁA SMARKULA ??? Niedojrzałe smarkule to laski, które w młodym wieku zachodzą w ciążę a potem usuwają je ... albo takie, które są w moim wieku a w głowie mają tylko picie, imprezy i dobrą zabawę ... Nie wiem ile masz lat ... Ja mam dopiero 21, więc dla Ciebie może i jestem smarkulą ale napewno nie niedojrzałą bo dojrzałam już dawno temu - wtedy kiedy podjęłam decyzję o samodzielnym życiu i małżeństwie ...
Nadal uważasz, że nie miałam prawa się wkurzyć kiedy ktoś próbuje w buciorach wejść w moje życie i kompletnie mnie nie znając obraża mnie ???

Nie zmieniam zdania non stop. Dalej uwazam ze akrzle a szkodliwe i ze nielatwo bedzie tak samo dbac o siebie po narodzinach dziecka. Ale nie powiedzialam nigdz, ze ci sie to nie uda. Nie nie staram sie nikomu przyzpodobac, tylko w pewnzm momencie Twoe wzpowiedzi staly sie agresywne. Spojz jaki ton wzpowiedzi obralas w tym poscie a w poprzedniach. trzebal bzlo tak odrazu.;-)
 
reklama
Mój ton wypowiedzi zawsze zależy od tego komu i na jaki rodzaj wiadomości odpowiadam ... Jeśli ktoś pisze arogancko to nie będę słodzić tylko równie ostro wyrażę swoją opinię ... Ty zawsze jesteś taka spokojna ??? Nikt nigdy nie wyprowadził Cię z równowagi ??? Jeśli tak to gratuluje, ale ja nie mam równie spokojnego charakteru ...
Nie jestem spokojna. Ani troche, tylko staram sie nie dac sprowokowac. Nie zamierzam szarpac sobie nerowow, w sprzeczkach z obcymi ludzmi. Tobie tez to radze bo szkoda nerwow Twoich i Twojej dzidzi.
 
Pozwolicie ze sie wtrace na chwilke,widze ze watek o paznokciach pociągnął dyskusje o wolnym czasie z dzidzia i ogólną awanture:baffled:
Di4n4-nie obraź sie ale chyba nie ejstes zbyt kompetentną osoba zeby wypowiadac sie jak zycie zmieni sie po urodzeniu dziecka-owszem jak dobrze sie zorganizujesz mozesz zdazyc zrobic 10% rzeczy które sobie zaplanowalas-i choc bedziesz kombinowac na wszystkie sposoby-nigdy nie zrobisz zaplanowanych 100%:no:a makijaz jest naprawde ostatnia rzecza o jakiej pomyslisz-chyba ze zaniedbasz wlasne dziecko lub dom dla kilku kresek na powiekach:no:
Szczerze ci powiem ze zdumiewa mnie twoj upor w drążeniu tematu o którym notabene nie masz pojęcia:confused:a bedziesz miala jak urodzi sie twoje maleństwo i twój poukładany swiat wywróci do góry nogami:tak:
 
D4n4 ,moze glupie pytanie,ale jezeli pojde do salonu i powiem,ze chce mase wzmacniajaca na plytke,to chyba bede wiedziec o co chodzi?:zawstydzona/y:Ma to jakas nazwe?
DZIEKI ZA PORADE,PRZYDA SIE NAPEWNO.;-)
 
Kira - Ja naprawdę nie mieszkam na pustkowiu tylko w mieście gdzie też żyją inni ludzie ... W tym setki moich znajomych/przyjaciół/rodzina ... I widzę, że oni świetnie sobie ze wszystkim radzą nie zaniedbując ani siebie ani domu czy rodziny ... To nie są teorie wyssane z palca - ja na własne oczy przekonałam się, że jak się chce to można sobie ze wszystkim poradzić ... Oczywiście nie wszyscy sobie radzą tak doskonale - mam też takie koleżanki, które przed ciążą wiecznie na nic nie umiały znaleźć czasu więc po porodzie to już wogóle narzekają na brak wolnego czasu ... Pozatym wejdź sobie na któreś z podfor internetowych przyszłych mam - zobaczysz że są tam mamy które spodziewają się drugiego, trzeciego lub nawet czwartego dziecka i naprawdę ze wszystkim radzą sobie doskonale ...

W kazdym razie powodzenia;-)
 
Powiem Wam jak to wygladalo u mnie:
W ciazy bylam kilka razy u fryzjera, bo nie wyobrazam sobie miec na glowie 15 cm odrostow! Do kosmetyczki tez chodzilam. I na to i na to mialam pozwolenie od swojego ginekologa :-) Z solarium nie korzystalam.
Po porodzie przez pierwszy tydzien po powrocie z maluszkiem do domu kompletnie nie moglam sie zorganizowac - wyjscie do kibelka graniczylo z cudem ;-), chociaz mialam do pomocy kilka osob. Pozniej bylo juz lepiej i nie bylo problemu, zeby znalezc czas na opieke nad dzieckiem, porzadki w domu, gotowanie, pranie, pomalowanie sie czy wyjscie do fryzjera i kosmetyczki. Przed ciaza nosilam "zele", przed porodem sciagnelam i jak Sara miala 3 miesiace znowu sobie zrobilam, bo mam strasznie kruche paznokcie, ktorych nie sposob zapuscic. Zawsze robilam takie wystajace poza opuszek na ok. 0.5 cm, wiec nie bylo zadnego problemu przy wykonywaniu roznych czynnosci przy malenstwie. Po moim powrocie do pracy (mala miala niecale 5 mies.) mam mniej wolego czasu, ale i tak znajduje chwile, zeby isc do fryzjera i kosmetyczki, a maluje sie codziennie, bo lubie :-) I nie zgadzam sie z tym, ze makijaz robi sie kosztem dziecka czy prowadzenia domu :no: Wszystko da sie pogodzic! Na samym poczatku moze byc trudno, ale z biegiem czasu czlowiek lepiej potrafi zorganizowac sobie czas i mozna znalezc chwile wytchnienia dla siebie.
A wracajac do tipsow/zeli to moja szwagierka caly czas je nosi, ma bardzo dlugie i absolutnie nie przeszkadzaly jej w przewijaniu, kapaniu czy ubieraniu malego.
Troche chaotycznie to wszystko napisalam, ale w pracy jestem i non stop ktos mnie rozprasza ;-) Pozdrawiam.
PS. To jest tylko moj przyklad, kazda z nas jest inna i inaczej patrzy na pewne sprawy!
 
od 5 lat mam paznokcie żelowe i nie mam zamiaru ich ściągać ani skracać jak urodzę , przez tyle lat nauczyłam się w nich robic wszystko ( włącznie z pielęgnacją starszej leżącej osoby) , także niektóre opinie sa tu po prostu wzięte z kosmosu a jeśli ktos się nie zna to niech sie nie wypowiada
 
Ja mam akryle i jest mi z nimi dobrze ;) co do dzidzi moj ginekolog nie widzi problemu (jestem w 11tc) jest jeden warunek na porodówke muszę ich nie miec, bo jak sie coś będzie działo ze mna nie tak to widać na początku na płytce paznokcia! późnie po porodzie moge założyć znowu...:tak:
 
reklama
Ja mam akryle i jest mi z nimi dobrze ;) co do dzidzi moj ginekolog nie widzi problemu (jestem w 11tc) jest jeden warunek na porodówke muszę ich nie miec, bo jak sie coś będzie działo ze mna nie tak to widać na początku na płytce paznokcia! późnie po porodzie moge założyć znowu...:tak:
Jak bedziesz miala przezroczysty akryl to tez bedzie widac siniejace paznokcie
 
Do góry