reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Tętno w 6 tygodniu

reklama
U mnie też nie było dużo, byłam zdziwiona. Ból taki jak na mocniejszy okres.
Jak się czujesz?
Czesc :) czuję się już dobrze, jutro mam wizytę kontrolna u ginekologa czy dobrze idzie oczyszczanie. Bałam się pójścia do szpitala, więc postanowiłam ronić w domu. Bolało jak na mocniejszy okres, wczoraj wypadło dużo skrzepów krwi i dzisiaj już tylko krew. Czy miałaś łyżeczkowanie? Tego obawiam się jednak najbardziej ...
 
Czesc :) czuję się już dobrze, jutro mam wizytę kontrolna u ginekologa czy dobrze idzie oczyszczanie. Bałam się pójścia do szpitala, więc postanowiłam ronić w domu. Bolało jak na mocniejszy okres, wczoraj wypadło dużo skrzepów krwi i dzisiaj już tylko krew. Czy miałaś łyżeczkowanie? Tego obawiam się jednak najbardziej ...
łyżeczkowanie nie takie straszne, czasem koniecznie. Jestem po dwóch obumraciach, jedno poronienie na farmakologii dopochowej i udało się oczyścić, w szpitalu zatem byłam jeden dzień i noc i większość wtedy wyleciało, ilości ogromne. Po usg i stwierdzeniu ze resztek jest mniej niż 1 cm mogłam wyjsc do domu i tam reszta już. A przy drugim mimo farmakologii dużej nic i zabieg był konieczny, a ze dlugo próbowano farmakologia i wogole historia jest długa to już w ostatnim momencie zabieg był bo wszystko już było zapalne. Pamietaj ze to co obumiera robi się wkoncu stare, gnijące wiec jeśli będzie konieczność zabiegu to się nie bój. Jest krotki w znieczuleniu ogólnym. Po zabiegu jeszcze trochę się plami ale nie dużo bo już jesteś oczyszczona, w samoistnym znacznie dluzej.
 
Czesc :) czuję się już dobrze, jutro mam wizytę kontrolna u ginekologa czy dobrze idzie oczyszczanie. Bałam się pójścia do szpitala, więc postanowiłam ronić w domu. Bolało jak na mocniejszy okres, wczoraj wypadło dużo skrzepów krwi i dzisiaj już tylko krew. Czy miałaś łyżeczkowanie? Tego obawiam się jednak najbardziej ...
Tak, miałam. Byłam też we wtorek na kontroli u gina, to wszystko ładnie, bez torbieli itp
 
łyżeczkowanie nie takie straszne, czasem koniecznie. Jestem po dwóch obumraciach, jedno poronienie na farmakologii dopochowej i udało się oczyścić, w szpitalu zatem byłam jeden dzień i noc i większość wtedy wyleciało, ilości ogromne. Po usg i stwierdzeniu ze resztek jest mniej niż 1 cm mogłam wyjsc do domu i tam reszta już. A przy drugim mimo farmakologii dużej nic i zabieg był konieczny, a ze dlugo próbowano farmakologia i wogole historia jest długa to już w ostatnim momencie zabieg był bo wszystko już było zapalne. Pamietaj ze to co obumiera robi się wkoncu stare, gnijące wiec jeśli będzie konieczność zabiegu to się nie bój. Jest krotki w znieczuleniu ogólnym. Po zabiegu jeszcze trochę się plami ale nie dużo bo już jesteś oczyszczona, w samoistnym znacznie dluzej.
Otóż to! ☺️
 
reklama
tez dobrze ale nie zwlekaj z genetykiem bo zrobią dużo więcej badań. Z racji poronienia możesz się starać dostać skierowanie na cito.
Spróbuje w mojej przychodni, żeby dostać skierowanie, ale pewnie i tak skończę na prywatnej wizycie jak widzę jak to wszystko się odbywa 😬
 
Do góry