Testowanie dzień przed @ negatyw a jednak ciąża

[iryskowa]

No wyjdzie, jeżeli owulacja się przesunęła to wyjść może nawet jak u mnie nawet po tygodniu czy dwóch - ale to nie jest wina testu, tylko braku ciąży na ten moment, bo nie zawsze owulacja jest tak jak aplikacja Ci pokazuje

dodam, ze beta wtedy w piatek 5.07 byla juz >500

 

[olka11135]

Nie dajesz dziewczyno za wygrana patrze owulacji nie wyliczylam z apki, w apce przed chwila sprawdzilam dokladne daty. Owulacja wyszla mi w testach owu. Robionych przez kilka dni pod rzad. To moze to te testy byly wadliwe? A moze nie wiem jak sie sika na patyczek? Juz mi tak zamieszalas w glowie ze hej

Testy owulacyjne nie są potwierdzeniem owulacji. Mój był pozytywny w poniedziałek - gdybym opierała się wyłącznie na nim i dopiero zaczęła się starać - nie zaszłabym w ciąże bo biorąc pow uwagę datę porodu z USG owulacja była przed pikiem

dodam, ze beta wtedy w piatek 5.07 byla juz >500

Nooo i nie widzę nieprawidłowości
Owszem często pisze się, że beta startuje od zera i w teorii niby może mieć 14dpo 5 ale raczej oczekuje się bety bliżej tysiąca

 

[Truskawka0105]

Znam jeden przypadek ciąży z testem negatywnym. Ale raczej test powinien już wyjść...

Pytanie czy owulacja była potwierdzona czy wydaje Ci się że była...

Nie potwierdzona monitoringiem, tylko i wyłącznie testy plus kalendarzyk. W tych dniach największej szansy przytulanki co drugi dzień. Ostatni możliwy z dnia 29sierpnia stosunek a więc równe dzisiaj 14dni temu

 

[Truskawka0105]

Ja niestety nie widzę, dodatkowo dodam, że te testy się bardzo słabo wybarwiają.
Testy z Rossmana paskowe mają różne opinie, często dają fałszywe kreski, ale dla mnie wyłapują też super szybko ciąże, u mnie beta była 1.4

Zobacz załącznik 1660756


Co prawda płytkowy mam 20ml, ale ledwo się wybarwił a beta musiała być naprawdę duża bo dwa 2 później była prawie 1000 i na USG był już pęcherzyk ciążowy

Ten z 18.04. Wynik 1.4 to z którego dnia cyklu?

 

[olka11135]

Ten z 18.04. Wynik 1.4 to z którego dnia cyklu?

No i tu zależy jak na to patrzeć (czyli to co cały czasu tutaj tłumaczę) bo jak chcesz sobie od ostatniej miesiączki to 30 dzień cyklu ale owulacja była w 21 cyklu (patrząc na datę porodu), a sugerując się pikiem na teście owulacyjnym to w 23dc - zrobiłam betę bo mam ją za darmo w pakiecie, a robiłam i tak progesteron sugerując się 7 dniami po owulacji

Gdyby owulacja się nie przesunęła można by powiedzieć, że był to mniej więcej 21 dzień cyklu

 

[olka11135]

Nie potwierdzona monitoringiem, tylko i wyłącznie testy plus kalendarzyk. W tych dniach największej szansy przytulanki co drugi dzień. Ostatni możliwy z dnia 29sierpnia stosunek a więc równe dzisiaj 14dni temu

W teorii plemniki mogą przeczyć nawet do 5-7 dni, w praktyce to jest raczej 2-3 dni i warunki muszą być sprzyjające. Ja bym raczej nie miała już nadziei, nie wiem też jak długą masz fazę lutealną (bo moja to np. nie klasyczne 14 dni a 15), ale jednak już po samym spóźnieniu miesiączki prawdopodobnie widać, że coś się poprzesuwało

 

[Truskawka0105]

W teorii plemniki mogą przeczyć nawet do 5-7 dni, w praktyce to jest raczej 2-3 dni i warunki muszą być sprzyjające. Ja bym raczej nie miała już nadziei, nie wiem też jak długą masz fazę lutealną (bo moja to np. nie klasyczne 14 dni a 15), ale jednak już po samym spóźnieniu miesiączki prawdopodobnie widać, że coś się poprzesuwało

Czekam w takim razie na @

 

[iryskowa]

Testy owulacyjne nie są potwierdzeniem owulacji. Mój był pozytywny w poniedziałek - gdybym opierała się wyłącznie na nim i dopiero zaczęła się starać - nie zaszłabym w ciąże bo biorąc pow uwagę datę porodu z USG owulacja była przed pikiem

Kurcze, nie wiedzialam, myslalam, ze te testy sa raczej wiarygodne, tak zreszta zapewniaja na ulotce. W takim razie I stand corrrected
Moze to i dobrze, ze odkrylam to forum dopiero po zajsciu, tak to bym pewnie 500tys wiecej rzeczy rozkminiala. A tak, la belle indifference…

 

[olka11135]

Kurcze, nie wiedzialam, myslalam, ze te testy sa raczej wiarygodne, tak zreszta zapewniaja na ulotce. W takim razie I stand corrrected
Moze to i dobrze, ze odkrylam to forum dopiero po zajsciu, tak to bym pewnie 500tys wiecej rzeczy rozkminiala. A tak, la belle indifference…

Myślę, że masz po prostu ogromne szczęście że zajście w ciąże i utrzymanie jej nie wiązało się u Ciebie z problemami

 

[iryskowa]

Myślę, że masz po prostu ogromne szczęście że zajście w ciąże i utrzymanie jej nie wiązało się u Ciebie z problemami

Tego, ze bezproblemowo, nie powiedzialam ale to nie na temat tutejszego watku, moze spotkamy sie kiedys na innym