reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Testować czy jeszcze nie?

MalaMi24

Fanka BB :)
Dołączył(a)
1 Styczeń 2019
Postów
850
Witajcie dziewczyny. Spóźnia mi się miesiączka jeden dzień. Nigdy wcześniej się nie spóźniala. Staramy się bezskuteczne już rok. Czy test o czułości 25 mlu będzie już jutro rano wiarygodny? Czy jeszcze poczekać? Z góry dziękuję za pomoc :)
 
reklama
Ładnie sobie liczą przeważnie to ok.30 zł, Cholerka wie czemu te pozytywne testy[emoji848][emoji848] powiem Ci że testowałam co miesiąc i nigdy nie miałam żadnego cienia Raz ale to był cień cienia który tylko ja widziałam i to po długim czasie [emoji1787] W takim razie pozostaje tylko czekać na lekarza [emoji8][emoji8][emoji8]
Ja za te wszystkie badania wydałam 220 zł... prolaktyna, pakiet tarczycowy, testosteron, progesteron, beta hcg, lh i fsh. Poszlabym gdzieś indziej ale tam oczekiwanie na wyniki 3 dni. Mam nadzieję, że więcej mi się hormony nie rozreguluja. Będę dobrej myśli [emoji8]
 
reklama
Nie jest aż tak źle masz za wysoką ale też nie jest tragicznie a z tego co czytałam to na unormowanie prolaktyny często wystarcza jeden cykl [emoji4] jeszcze troszkę i wyslesz nam pozytywny test i będziesz nam pisała jak się czujesz i jakie masz objawy [emoji8][emoji8][emoji8]
 
Nie jest aż tak źle masz za wysoką ale też nie jest tragicznie a z tego co czytałam to na unormowanie prolaktyny często wystarcza jeden cykl [emoji4] jeszcze troszkę i wyslesz nam pozytywny test i będziesz nam pisała jak się czujesz i jakie masz objawy [emoji8][emoji8][emoji8]
Bardzo bym tego chciala [emoji7] dziękuję kochana za wsparcie [emoji173] robiłam wczoraj test owulacyjny ale wyszedł negatywny:D pierdziele nie robię więcej już [emoji1]
 
Bardzo bym tego chciala [emoji7] dziękuję kochana za wsparcie [emoji173] robiłam wczoraj test owulacyjny ale wyszedł negatywny:D pierdziele nie robię więcej już [emoji1]
Wiem że łatwo się pisze [emoji6] ale może odpuść sobie ten cykl na lajcie poczekaj na lekarza bez spiny testów itd. Może akurat coś zaskoczy A jak nie to już będzie lekarz leki i te sprawy [emoji8]
 
Wiem że łatwo się pisze [emoji6] ale może odpuść sobie ten cykl na lajcie poczekaj na lekarza bez spiny testów itd. Może akurat coś zaskoczy A jak nie to już będzie lekarz leki i te sprawy [emoji8]
Wiesz co masz rację odpuszczę. Bo tylko niepotrzebne nerwy z tym są związane. A na siłę to gorzej jakby się nie mogło. Dobrze kochana dziękuję Ci z całego serca. Odpuszczam ten cykl odezwe się po wizycie u endokrynolog, która mam 22 a potem 28 ginekolog.
 
Wiesz co masz rację odpuszczę. Bo tylko niepotrzebne nerwy z tym są związane. A na siłę to gorzej jakby się nie mogło. Dobrze kochana dziękuję Ci z całego serca. Odpuszczam ten cykl odezwe się po wizycie u endokrynolog, która mam 22 a potem 28 ginekolog.

To czekamy na wieści od lekarza będzie dobrze
 
reklama
Jesli mozna spytac to znacie przyczyne ?
W zeszłym roku poronilam.. myślałam, że będzie łatwo zajść w ciążę bo słyszałam od koleżanka i forumowiczek ze po poronienie szybciej się udaje. Mija rok od poronienia i dalej nic nie zaskoczyło. Ja mam wyniki badań dobre mój mąż też ma dobre wyniki. Szukalismy już wszędzie powodów. Przestaliśmy się starać, ja przestałam sprawdzać testami owulacyjny i nawet jak się parę dni spóźniala to brałam to na zimno że pewnie przyjdzie. Nawet wychodziły blade kreski ale nic beta ujemna. Lekarz zalecił badania genetyczne. Czy miedzy nami nie ma jakis przeciwności. Ale mój mąż się obraził że przecież ma dobre wyniki więc o co mi chodzi. Teściowa z każdym miesiącem ubliza że może nigdy nie dam jej synowi dzieci. Serce mi pęka, jestem zrezygnowana. Siostra męża rani mnie słowami tego rodzaju że gdyby miał inną kobietę byłby już ojcem. Ja już psychicznie wysiadam. Całe szczęście nie mieszkam z treściami. Wynajmujemy mieszkanie, mój mąż coraz później wraca z pracy. Więc nachodzą mnie myśli dlaczego skoro zawsze był szybciej? Może mnie zdradza? Może chce znaleźć kobietę albo znalazł która da mu dziecko. Temat jest ciężki. Jedynie teść mnie broni, że może stres itd. Ale widzę że odsuwamy się od siebie. Ja jestem młoda mój mąż też ale coś się ewidentnie nie udaje. Suplementacji tyle już zjadłam że wątroba musi też odpocząć. Mój lekarz nie chce przepisać mi luteiny ani nic na bolesne miesiączki przy których nawet mdleje. Twierdzi cytuję "taki Pani urok" poddalam się.. wiem żale się ale mam dość życia. Napietnowania od strony rodziny męża. Dziś już nie wytrzymałam i po pracy nalalam sobie lampkę wina poszłam wziąć gorącą kąpiel. Mąż wrócił z pracy i test roku, musisz smutki topic w alkoholu... Nie pamiętam kiedy wypiłam cokolwiek z % od 2 lat nic bo ciągłe starania i badania... dlatego napisałam.. pozdrawiam Was.
 
Do góry