reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Test owulacyjny proszę o rade

A ja mam dylemat, czy dziś, czy jutro, choćby np rano... 🙄

Kobieto, weź się zastanów.
Zastanawiasz się czy uprawiać seks z mężem dzisiaj czy jutro rano. Serio? Nie sądzisz, ze przesadzasz?
Tak serio, co za roznica? Chcesz to zrób to i dzisiaj i jutro. Albo wcale.
Test owulacyjny pokazuje, ze są zwiększone szanse na zajście w ciąże ale gwarancji żadnej nie daje. Nikt ci tutaj nic napewno nie powie.
Zacznij podchodzić do tego na luzie bo przy takim nastawieniu to lata świetlne zanim dwie kreski zobaczysz.
 
reklama
Kobieto, weź się zastanów.
Zastanawiasz się czy uprawiać seks z mężem dzisiaj czy jutro rano. Serio? Nie sądzisz, ze przesadzasz?
Tak serio, co za roznica? Chcesz to zrób to i dzisiaj i jutro. Albo wcale.
Test owulacyjny pokazuje, ze są zwiększone szanse na zajście w ciąże ale gwarancji żadnej nie daje. Nikt ci tutaj nic napewno nie powie.
Zacznij podchodzić do tego na luzie bo przy takim nastawieniu to lata świetlne zanim dwie kreski zobaczysz.
Przecież nie znamy jej historii. Może stara się od lat. Oczywiście, ze najlepiej jest kochać się wtedy kiedy jest na to ochota, ale równie jasne jest to, ze sex dzień po dniu zmienia „moc” 😉 plemników. Szansa na zajście w ciąże w dni najbardziej płodne to „tylko” około 33% wcale się nie dziwie, ze ktoś próbuje i robi co może aby je zwiększyć chociaż o jedna setną.
 
Przecież nie znamy jej historii. Może stara się od lat. Oczywiście, ze najlepiej jest kochać się wtedy kiedy jest na to ochota, ale równie jasne jest to, ze sex dzień po dniu zmienia „moc” 😉 plemników. Szansa na zajście w ciąże w dni najbardziej płodne to „tylko” około 33% wcale się nie dziwie, ze ktoś próbuje i robi co może aby je zwiększyć chociaż o jedna setną.

Jak ktoś bezskutecznie stara się o ciąże od lat to same testy owulacyjne nic tutaj nie pomogą. Tu potrzebna jest pomoc specjalisty ginekologa a nie rozkminy czy lepiej się kochać wieczorem czy następnego dnia rano.
Przeciez to tez nie jest tak, ze jednego dnia facet zapłodni wszystko naokoło a drugiego strzela ślepakami. Nie dajmy się zwariować.
Szanse zwiekszane o jedna setna...szkoda zachodu. Rzadko kiedy ta jedna setna robi różnice.
To ludzkie ciało a nie matematyka.
 
Jak ktoś bezskutecznie stara się o ciąże od lat to same testy owulacyjne nic tutaj nie pomogą. Tu potrzebna jest pomoc specjalisty ginekologa a nie rozkminy czy lepiej się kochać wieczorem czy następnego dnia rano.
Przeciez to tez nie jest tak, ze jednego dnia facet zapłodni wszystko naokoło a drugiego strzela ślepakami. Nie dajmy się zwariować.
Szanse zwiekszane o jedna setna...szkoda zachodu. Rzadko kiedy ta jedna setna robi różnice.
To ludzkie ciało a nie matematyka.
Mam inne zdanie na ten temat. Ja starałam się o ciąże dość długo (ponad 2 lata) a z testami owu zaszłam po pierwszej próbie, bo się okazało ze nie umiem trafić w ten dzień. Zgadzam się z Tobą, ze nie ma co popadać w paranoje, bo do niczego dobrego to nie prowadzi. Trochę matematyki i trochę szczęścia jest potrzeba
 
Starałam się o ciąże siedem lat. Wiem o czym mowa.
Ale pomimo największych dołów emocjonalnych nie rozpatrywałam seksu w ten sposób. Zostawmy sobie i swojemu partnerowi odrobine ludzkiej godności.
 
Po prostu chce zmaksymalizować szanse na ciąże. Tyle. Każdy ma inne podejście. Do seksu nigdy się nie zmuszam ani tym bardziej partnera. Oboje mamy takie podejście że czekamy na najlepszy moment. Jest taki wiek w życiu człowieka kiedy mu już bardzo zależy, nie trzeba nikogo karcić za podejście. Każdy ma swoje.
Pytanie, czy któryś z tych testów jest pozytywny, czy to dalej negatyw?
 

Załączniki

  • IMG_20210102_175400.jpg
    IMG_20210102_175400.jpg
    1,5 MB · Wyświetleń: 83
Po prostu chce zmaksymalizować szanse na ciąże. Tyle. Każdy ma inne podejście. Do seksu nigdy się nie zmuszam ani tym bardziej partnera. Oboje mamy takie podejście że czekamy na najlepszy moment. Jest taki wiek w życiu człowieka kiedy mu już bardzo zależy, nie trzeba nikogo karcić za podejście. Każdy ma swoje.
Pytanie, czy któryś z tych testów jest pozytywny, czy to dalej negatyw?
Są zdecydowanie ciemniejsze niż poprzednie 😀może jeszcze jeden dzień potrzeba
 
Dziewczyny pomóżcie bo już głupieje 🤷. Cykle około 37 dni ( w miarę regularne, zawsze były długie) .
Testowałam i pik oznaczyło mi 17 dnia. Czyli w ciągu 24 godzin powinna nastąpić owulacja ). Sex był 18 i 19 dnia. 20 dnia nastąpił dopiero ból i plamienie owulacyjne. Już zgłupiałam. Czy jest sens starać się jeszcze 21 dnia?
 
reklama
Dziś rano kreska wyszła jaśniejsza. Jak myślicie kiedy miałam owulacje, wczoraj, przedwczoraj...? Nie było tak mocnej kreski jak na ulotce, ale czytałam dużo na forum i dziewczyny pisały ze tez nie miały a mimo tego miały owulacje i zaszły w ciążę. Sama nie wiem, może warto iść na monitoring cyklu...
 
Do góry