Ja równieżJa bym obstawiała, ze 15
reklama
Ja miałam 27.-29.12 najpiękniejsze kreski. Teraz mam 8 dzien po owulacji Ale pewnie się nie udało. Nie czuje żadnej zmiany . żadnego śluzu tak jak dziewczyny piszą ani nic ale za cała resztę trzymam kciukiI dobrze. Pik informuje o tym, ze owulacja się rozpocznie. Plemniki mogą czekać na jajeczko wystarczająco długo wbrew pozorom. Teraz zostaje Ci już tylko czekać
MoniB1988
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2020
- Postów
- 552
Nie zakładaj, ze się nie udało. To nie działa tak, ze będziesz miała jakieś objawy kilka dni po zapłodnieniu. Niektóre dziewczyny wcale nie maja objawów przez całą ciąże.Ja miałam 27.-29.12 najpiękniejsze kreski. Teraz mam 8 dzien po owulacji Ale pewnie się nie udało. Nie czuje żadnej zmiany . żadnego śluzu tak jak dziewczyny piszą ani nic ale za cała resztę trzymam kciuki
G
gość _199
Gość
ja ani nie mam śluzu płodnego, ani bólu owulacyjnego, kompletnie nic, to samo po zapłodnieniu, nawet się nie zorientowałam, że okres mi się spóźniał. Naprawdę skup uwagę na czymś innym, bo się psychicznie przyblokujesz i nic z tego nie będzie.Ja miałam 27.-29.12 najpiękniejsze kreski. Teraz mam 8 dzien po owulacji Ale pewnie się nie udało. Nie czuje żadnej zmiany . żadnego śluzu tak jak dziewczyny piszą ani nic ale za cała resztę trzymam kciuki
Nie zakładaj, ze się nie udało. To nie działa tak, ze będziesz miała jakieś objawy kilka dni po zapłodnieniu. Niektóre dziewczyny wcale nie maja objawów przez całą
Zazdroszczę podejścia, też muszę wyluzować, bo to strasznie uciążliwe jest, a wiem że im człowiek bardziej myśli tym bardziej się nie udaje.ja ani nie mam śluzu płodnego, ani bólu owulacyjnego, kompletnie nic, to samo po zapłodnieniu, nawet się nie zorientowałam, że okres mi się spóźniał. Naprawdę skup uwagę na czymś innym, bo się psychicznie przyblokujesz i nic z tego nie będzie.
Rozumiem że owulacje wyznaczasz testami czy u ginekologa? (bo piszesz ze nie masz objawów)
G
gość _199
Gość
Owulację wyznaczałam zaledwie raz, żeby wiedzieć czy wróciła mi po poronieniu, potem odstawiłam wszystko i zaszłam w pierwszym cyklu starań, na totalnym spontanie. Za dwa tygodnie rodzęZazdroszczę podejścia, też muszę wyluzować, bo to strasznie uciążliwe jest, a wiem że im człowiek bardziej myśli tym bardziej się nie udaje.
Rozumiem że owulacje wyznaczasz testami czy u ginekologa? (bo piszesz ze nie masz objawów)
Nie myśl, że nie wiem jak to jest, kiedy miał 19 lat stwierdzono u mnie niewydolność jajników, miesiączki miałam dwa razy do roku, więc pogodziłam, się że dziecka nie będzie, potem jak przypadkiem zaszłam w ciążę to ja straciłam i bardzo cierpiałam z tego powodu, dlatego kiedy podjęłam kolejne starania zrobiłam jeden cykl testy, a potem je wyrzuciłam i zakazalam samej sobie analizowania wszystkiego, bo wiem że psychicznie bym się blokneła, a już i tak musiałam wiele przepracować, jeżeli chodziło o moją głowę.
Podziwiam, jesteś bardzo dzielna. No i oczywiście gratuluję, szczęśliwego rozwiązaniaOwulację wyznaczałam zaledwie raz, żeby wiedzieć czy wróciła mi po poronieniu, potem odstawiłam wszystko i zaszłam w pierwszym cyklu starań, na totalnym spontanie. Za dwa tygodnie rodzę
Nie myśl, że nie wiem jak to jest, kiedy miał 19 lat stwierdzono u mnie niewydolność jajników, miesiączki miałam dwa razy do roku, więc pogodziłam, się że dziecka nie będzie, potem jak przypadkiem zaszłam w ciążę to ja straciłam i bardzo cierpiałam z tego powodu, dlatego kiedy podjęłam kolejne starania zrobiłam jeden cykl testy, a potem je wyrzuciłam i zakazalam samej sobie analizowania wszystkiego, bo wiem że psychicznie bym się blokneła, a już i tak musiałam wiele przepracować, jeżeli chodziło o moją głowę.
Chciałabym mieć takie podejścieOwulację wyznaczałam zaledwie raz, żeby wiedzieć czy wróciła mi po poronieniu, potem odstawiłam wszystko i zaszłam w pierwszym cyklu starań, na totalnym spontanie. Za dwa tygodnie rodzę
Nie myśl, że nie wiem jak to jest, kiedy miał 19 lat stwierdzono u mnie niewydolność jajników, miesiączki miałam dwa razy do roku, więc pogodziłam, się że dziecka nie będzie, potem jak przypadkiem zaszłam w ciążę to ja straciłam i bardzo cierpiałam z tego powodu, dlatego kiedy podjęłam kolejne starania zrobiłam jeden cykl testy, a potem je wyrzuciłam i zakazalam samej sobie analizowania wszystkiego, bo wiem że psychicznie bym się blokneła, a już i tak musiałam wiele przepracować, jeżeli chodziło o moją głowę.
Szczęśliwego rozwiązania ❤
Czarna 36
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Sierpień 2020
- Postów
- 8 093
W pelni sie zgadzam....Ja zaszlam w ciaze w dniu w którym statystycznie nie powinnam wiec to jest trochę loteria a nakręcanie tylko opóźnia pewne sprawy bo dzialasz pod presjąZamiast testów owulacyjnych kupcie sobie dobre winko na wieczórKobieto, weź się zastanów.
Zastanawiasz się czy uprawiać seks z mężem dzisiaj czy jutro rano. Serio? Nie sądzisz, ze przesadzasz?
Tak serio, co za roznica? Chcesz to zrób to i dzisiaj i jutro. Albo wcale.
Test owulacyjny pokazuje, ze są zwiększone szanse na zajście w ciąże ale gwarancji żadnej nie daje. Nikt ci tutaj nic napewno nie powie.
Zacznij podchodzić do tego na luzie bo przy takim nastawieniu to lata świetlne zanim dwie kreski zobaczysz.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 2 tys
B
- Odpowiedzi
- 123
- Wyświetleń
- 138 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: