reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Teściowie

kaśka76 pisze:
mojej teściowej dziś powiedziała do słuchu moja sąsiadka i to przy ludziach. zaczęło się od tego, że sąsiadka wracając z pracy powiedziała mi, że zje obiad i idzie na działkę i bierze Piotrka ze sobą. przy wejsciu na działkę spotkała teściową, a ta do niej co ona robi z jej wnukiem. a Maryśka z pyskiem do niej wyleciała, ze jakim prawem mówi o Piotrku mój wnuk skoro jej w ogóle nie interesuje i nie bierze na spacery. ta się zaczęła tłumaczyć, że zmeczona po tygodniu pracy. a Maryśka jej na to, że ona też po pracy, ale dla niej to przyjemność wyjść z dzieckiem na spacer.teściową zatkało, a Stasiek (mąż Maryśki) przejechł wózkiem tak że nie mogła luknąć do wózka.
ja w tym czasiee się byczyłam. Maryśka  mi to teraz powiedziała, bo wrócili po 4godz. spaceru.a w między czasie miałam telefon od teściowej. jakim prawem daję na spacer dziecko obcej osobie i że ona się na to nie zgadza. powiedziałam jej, że to moje dziecko i ja decyduję co się z nim dzieje. i że nic jej do tego co ja robię z dzieckiem i odłożyłam słuchawkę.


jeszcze mogłas powiedziec
że to ona jest obca baba dla Piotrka a nie Maryśka :)
wrrrrr
 
reklama
Azik: Maryka to dobra kumpela Piotrka i moja też ona bierze Piotrka na spacer, a ja jej psa i każda z nas idzie w swoją stronę
 
mój te sciu jak przyjezdzaliśmy na weekendy do Skolwina postanowił sobie przypomniec że ma wnuka...
w sumie dla mnie lepiej - bo odkąd nie ma tesciowej to nie mamy chwilki odpoczynku , no i małemu sie przyda dziadek - pewnie też tęskni za babcią...

no ale teraz wiem, że:
* Piotrek sam robi siusiu i nauczyło go tego Ela (kobieta teścia) - Piotrek siusiu robi do toalety od ponad miesiaca
* jest bardzo żywy i ruchliwy (ot, Amerykę odkryli) - toż to diabeł wcielony >:D
* że sam je (od pół roku już)

chyba dzidek ma spore zaległości  - ale pouczać to nadal mnie porafi  - za grubo ubrany, a czemu nie  w majtkach, itd

ale dziecko to bez krzesełka mi przewiózł - myślałam że mnie szlag jasny trafi - nie poterafił zamontować (a to naprawde żadna filozofia - mam bardzo proste krzesełko) i oczywiście zawsze spóźniony zarówno po dziecko jak i spowrotem (no i problem by przywieżć Piotrka do Szczecina bo to 30 minut jazdt ze Skolwina) - a autobusem tłucze,y sie ok 1,5 godzinki...

 
kaśka76 pisze:
Azik: Maryka to dobra kumpela Piotrka  i moja też ona bierze Piotrka na spacer, a ja jej psa i każda z nas idzie w swoją stronę

Kasiu, chodziło mi o to - że teściowa to obca baba - w przeciwieństwie do sąsiaski Maryśki....
 
Azik: zrozumiałąm co chciałaś wyrazić. ja też tak uważam. kurcze jutro K ma wolne - choliwka może byc znowu nalot. ale naszego autka nie ma pod blokiem, bo w końcu na warsztacie i jeździmy takim spedalonym seicento teraz.
 
aśka! super, że teść tyyyle rzeczy może Ci przekazać. Ty taka zajęta mama jesteś!!!

Kaśka, chyba nie nalot, tylko ZLOT czarownicy >:D
 
WSZYSTKIE CZAROWNICE: PRZEPRASZAM :)

mowi się, że wizyta teściowej to WIZYTACJA!!!

Moja nas odwiedziła dziś o 10:30 i pyta: dzieci, wy jeszcze śpicie???
 
Kinga: to masz luz, ja ostatnio usłyszałam, że jak wychodzimy z Peterem na spacer to się GDZIEŚ ZNOWU SZLAJAMY - lepiej niech ona mi nie wchodzi teraz w drogę. a i 09.07 mieliśmy pierwszą rocznicę ślubu - się dowiedziałam, że specjalnie pojechaliśmy do Krakowa żeby imprezy nie robić. hahaha - dla kogo jak dla kogo - ale dla niej impra???????????? w życiu Romana
 
reklama
Do góry