Tabletki antykoncepcyjne a brak okresu

[Czerwcowamama01]

Witam od 5 miesięcy biorę tabletki antykoncepcyjne dwuskładnikowe. Przed ciążą również brałam kilka lat tabletki. Sprawa wygląda tak że od tych 5 miesięcy odkąd zaczęłam je brać okres zawsze przychodził punktualnie 2 dnia przerwy . Jak już wspomniałam przed ciążą również brałam tabletki ale okres był różnie raz w 2 dniu przerwy a raz dopiero 5 dnia. Już zdążyłam się przyzwyczaić że od 5 cykli okres mam 2 dnia przerwy, w tym miesiącu jednak 2 dzień był przedwczoraj, a okresu nie dostałam. Dodatkowo stres powoduje u mnie to, że w tym miesiącu nie wzięłam jednej tabletki w czasie tzn biorę zawsze o 18 a wtedy wzięłam dopiero o 8 rano. Z tego stresu zrobiłam wczoraj czyli 3 dnia przerwy test, który wyszedł negatywny. Dziś jest 4 dzień przerwy, a na okres nadal się nie zanosi. Martwi mnie to, że od 5 miesięcy okres był punktualnie co do dnia a akurat tego miesiąca, kiedy nie wzielam tej tabletki w czasie go nie ma. Moim zdaniem gdybym była w ciąży test pokazały to już. Czy któraś z Was miała podobnie, że okres był jak w zegarku i nagle był później lub wcale bo czytałam że biorąc tabletki brak krwawienia może się zdarzyć? Jak myślicie czy gdybym faktycznie była w ciąży test mógłby jeszcze tego nie pokazać? Bo ja zaraz na prawdę osiwieje tym bardziej że w obecnej sytuacji ciężko o badanie krwi lub wizytę.

 

[Fado123]

Myślę że w ciąży nie jesteś, stresujesz się i dlatego okresu nie ma , test by pokazała , a z tego co wiem ,biorąc tabletki nie ma owulacji ,więc myślę że poprostu go nie będzie i tyle, zacznij nowe opakowanie ,tak jak lekarz kazał i tyle

 

[Mamaminionka]

Przy braniu tabletek czasem zdarzało się, że dostawałam krwawienia dopiero ok 4-5 dnia. Więc nowe opakowanie zaczynałam jeszcze podczas "miesiączki". Na pewno stres swoje robi...

 

[Nulini]

Tabletki przerabiam od 16 roku życia, czyli od dawna.
Brałam różne.
Rok temu zaczęłam brać takie, przy których praktycznie w ogóle okresu nie miałam, tylko plamiłam, na dobrą sprawę wystarczała wkładka.
Teraz mam takie, przy których krew mnie zalewa.
Zdarzają mi się obsuwy w przyjmowaniu tabletek (ostatnio musiałam brać dwie naraz, bo zapomniałam poprzedniego dnia).

Przede wszystkim - przeczytaj ulotkę.
W moich tabsach jest napisane, że działają od 1 dnia przyjmowania i jeśli zapomni się o tabletce w 2 tygodniu ciągłego stosowania, to nic się nie stanie. W 3 tygodniu - należy wziąć kolejne opakowanie bez 7 dni przerwy.

Podejrzewam, że Twój okres się spóźnia właśnie przez ten stres i nakręcanie się, zupełnie niepotrzebne, chociaż przyznaję bez bicia, że też czasem mam schizy i kupuję test ciążowy (ale u mnie wynika to z panicznego strachu przed ciążą).
Wyluzuj, przeczytaj ulotkę i się nie nakręcaj, bo w ciąży nie jesteś (o ile oczywiście nie miałaś biegunek, wymiotów, nie brałaś leków obniżających skuteczność tabsów, ale to też jest opisane w ulotce).

 

[Nulini]

Tabletki przerabiam od 16 roku życia, czyli od dawna.
Brałam różne.
Rok temu zaczęłam brać takie, przy których praktycznie w ogóle okresu nie miałam, tylko plamiłam, na dobrą sprawę wystarczała wkładka.
Teraz mam takie, przy których krew mnie zalewa.
Zdarzają mi się obsuwy w przyjmowaniu tabletek (ostatnio musiałam brać dwie naraz, bo zapomniałam poprzedniego dnia).

Przede wszystkim - przeczytaj ulotkę.
W moich tabsach jest napisane, że działają od 1 dnia przyjmowania i jeśli zapomni się o tabletce w 2 tygodniu ciągłego stosowania, to nic się nie stanie. W 3 tygodniu - należy wziąć kolejne opakowanie bez 7 dni przerwy.

Podejrzewam, że Twój okres się spóźnia właśnie przez ten stres i nakręcanie się, zupełnie niepotrzebne, chociaż przyznaję bez bicia, że też czasem mam schizy i kupuję test ciążowy (ale u mnie wynika to z panicznego strachu przed ciążą).
Wyluzuj, przeczytaj ulotkę i się nie nakręcaj, bo w ciąży nie jesteś (o ile oczywiście nie miałaś biegunek, wymiotów, nie brałaś leków obniżających skuteczność tabsów, ale to też jest opisane w ulotce).