reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szukam pomocy jestem w ciazy

reklama
Dobrze mówić skoro nie mam się gdzie zameldowac
Ale seks gdzieś musiałaś uprawiać, to i miejsce do życia powinnaś znaleźć.

A no i tak, dobrze mówić. My płacimy niemałe pieniądze za to, że mamy gdzie żyć z naszymi dziećmi. Podatek tu, podatek tam, a jak przyjdzie co do czego, to emerytury człowiek pracujący i zameldowany nie dostanie, bo wszystko przejedzą dejowie, którzy rozmnażać się umieją, ale życia ogarnąć to już nie.
 
Ale seks gdzieś musiałaś uprawiać, to i miejsce do życia powinnaś znaleźć.

A no i tak, dobrze mówić. My płacimy niemałe pieniądze za to, że mamy gdzie żyć z naszymi dziećmi. Podatek tu, podatek tam, a jak przyjdzie co do czego, to emerytury człowiek pracujący i zameldowany nie dostanie, bo wszystko przejedzą dejowie, którzy rozmnażać się umieją, ale życia ogarnąć to już nie.
Masakra dobrze się mówi jakby Pani przeszła przez to co ja w życiu to by Pani tak nie pisała. Przez śmierć własnego dziecka przez przemoc w rodzinie przez opiekę nad chorym dzieckiem jak wygląda życie w takiej sytuacji to by Pani takich rzeczy nie pisała używam ten post bo szkoda moich nerwow
 
Masakra dobrze się mówi jakby Pani przeszła przez to co ja w życiu to by Pani tak nie pisała. Przez śmierć własnego dziecka przez przemoc w rodzinie przez opiekę nad chorym dzieckiem jak wygląda życie w takiej sytuacji to by Pani takich rzeczy nie pisała używam ten post bo szkoda moich nerwow
Bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojego dziecka, to najgorsza tragedia jaka może człowieka spotkać. Chore dziecko to też coś strasznego dla serca rodzica.

Tylko, że prezerwatywy są dostępne wszędzie, w żabce, w dyskontach, na stacji benzynowej, w kiosku. Skąd więc ta ciąża?
 
Bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojego dziecka, to najgorsza tragedia jaka może człowieka spotkać. Chore dziecko to też coś strasznego dla serca rodzica.

Tylko, że prezerwatywy są dostępne wszędzie, w żabce, w dyskontach, na stacji benzynowej, w kiosku. Skąd więc ta ciąża?
Używałam prezerwatywy nie będę tu publicznie o tym pisac
 
Może poszukaj fundacji która pomogłaby Ci z finansowaniem terapii i transportem dla niepełnosprawnej córki…
Wiele fundacji robi zbiórki na takie cele…
To już zawsze jakaś pomoc by była…

Może starsza córka pomoze? Wiem ze się uczy, ale na pewno jakos to pogodzicie…czy z opieka czy z dorobieniem do domowego budzetu…
Mój syn nie ma jeszcze 18 lat i nie mial takiej potrzeby, a jednak te wakacje już sobie dorabiał na własne zachcianki w knajpie…

Na fb jest mnóstwo grup gdzie ludzie oddają rzeczy za darmo, wiec można spokojnie wyprawkę dla dziecka w ten sposób przygotować…

Zasiłek pielęgnacyjny to chyba 2500zl teraz, dwa razy 800+, alimenty od byłego meza, ojca dziecka które masz w brzuchu do sądu i tez walcz o swoje i na pewno jakos to wszystko zapniesz….

Kolejne dziecko tez zmieni Wasza sytuacje, obniży dochód na osobę, metraż na osobę… może wówczas będziesz mogła liczyc na wieksza pomoc ze strony MOPSu?

Pomocy psychologicznej możesz również poszukać w OIK… może tam Cię ktoś mądrze pokieruje jak polepszyć swoją sytuacje zyciowa?

Musisz się tylko pozytywnie nastawić!! Nie ze nie dasz rady, tylko ze sobie poradzisz…
dodatki się kiedyś skończą. A dorosła córka nie powinna pracować, aby utrzymać matkę, siebie i siostrę, bo matka jest nieodpowiedzialna.
 
reklama
Używałam prezerwatywy nie będę tu publicznie o tym pisac
Jasne, zawsze to samo story. Zabezpieczałam się, jak do tego doszło nie wiem 🤷‍♀️
Nie masz mieszkania, masz niepełnosprawne dziecko, nie pracujesz (tak obstawiam), nie masz środków do życia, a mimo to nagle jesteś w ciąży. Nie usuniesz, nie oddasz, bo to niezgodne z Twoimi przekonaniami.
Jedyne na co liczysz na tym wątku to albo wywołanie gównoburzy, bo jesteś trollem albo pomoc finansowa od naiwnych, które złapią się na Twoje rzewne historyjki.
Może i jestem nieczuła, ale nie mam w sobie zrozumienia dla takiego "stylu życia".
 
Do góry