reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

szukam osób z mutacją MTHFR C 677T

reklama
Jeszcze daję radę;) Termin na 30maja. W pon.byłam na wizycie i mówił,że póki co nie zapowiada się nic szybciej. Zobaczymy:)
Mówił też,że tydzień przed odstawie fraxiparyne. Wy nie odstawialyscie?
 
Czy któraś z Was była u genetyka we Wrocławiu? Jeśli tak, to będę wdzieczna za nazwisko i opinię (może być na priv).

Mam homo. Czy to znaczy, że:
- co najmniej jedno z moich rodzicow też ma tę mutacje?
- każde z moich dzieci ma tę mutację (hetero lub homo)?
Ja akurat nie pomogę bo Ja w łodzi co do mutacji to jeśli ty masz homo to tak oboje twoi rodzice mają mutacje tak z tego wychodzi jeśli chodzi o twoje maluszki to mogę mieć ale nie koniecznie muszą po tobie bo mogą po tacie albo nie mieć wcale albo mieć hetero no albo homo oczywiście na fb jest dość fajna grupa o mutacji można się z niej dużo dowiedzieć jak coś to sobie poszukaj i poczytaj dowiesz się więcej
 
Oliwcia czemu zanudzac.. ja jestem ciekawa,jesli masz ochotę się podzielić. Jak zdrowie Małgosi?
Ja się dzisiaj z rana wystraszylam, bo mały nie chciał się ruszać, nawet po śniadaniu, a potem zjadłam lody i też słabo się rozkręcal... ale teraz jest już ok. Jeszcze trochę i pojechalabym na ip.
Nawet pod koniec trzeba się stresować, chociaż zdarzyło się to pierwszy raz, może miał leniwy poranek.
 
Oliwcia czemu zanudzac.. ja jestem ciekawa,jesli masz ochotę się podzielić. Jak zdrowie Małgosi?
Ja się dzisiaj z rana wystraszylam, bo mały nie chciał się ruszać, nawet po śniadaniu, a potem zjadłam lody i też słabo się rozkręcal... ale teraz jest już ok. Jeszcze trochę i pojechalabym na ip.
Nawet pod koniec trzeba się stresować, chociaż zdarzyło się to pierwszy raz, może miał leniwy poranek.
Pod koniec już się mniej maluchy ruszają chociaż moja była inna bo do samego końca miała adhd ;):D
U nas kiepsko miska bardzo słabo przybiera na wadze od 3 tyg nie przybrała znowu nawet grama nie akceptuje butelki i mm rozszerzamy diete od 6 tyg ale ona nic nie chce jeść :mad::( jest makabra po prostu z piersia tez licho bo ona po prostu nie chce 18 maja idziemy do szpitala na 10 dni na diagnostykę ma mieć robione testy alergologiczne gastroskopie i jeszcze wiele innych..... dwa razy w tyg jezdzimy na rehabilitacje do tego te nerki :no2::no2::no2::no2:
 
Nie znam się ile i w jakim czasie powinna przybrać, ale może po prostu taka jej natura niejadka? Pewnie musisz się denerwować, bo jak tu dziecku wmusić jedzenie?
Malutka biedna znowu badania, ale może znajdą przyczynę i zacznie jeść więcej. A rehabilitacja daje efekty? Właśnie sobie uświadomiłam, że o dziecko to zawsze trzeba się martwić i tak już do końca życia!
 
Nie znam się ile i w jakim czasie powinna przybrać, ale może po prostu taka jej natura niejadka? Pewnie musisz się denerwować, bo jak tu dziecku wmusić jedzenie?
Malutka biedna znowu badania, ale może znajdą przyczynę i zacznie jeść więcej. A rehabilitacja daje efekty? Właśnie sobie uświadomiłam, że o dziecko to zawsze trzeba się martwić i tak już do końca życia!
Powiem Ci tak ona dla mnie może być chudziutka i mało przybierać na wadzę ale nie może odmawiać jedzenia i picia tym bardziej teraz jak tak ciepło na dworze na dodatek ta kamica musi być przepajana jak największą ilością płynów :(:( co do rehabilitacji to według mnie tak miska ma 7 miesięcy siedzi pięknie jak się ją posadzi ustawia się do czworaków i buja się przód tył ...
Co do wagi to na pół roku niby powinna podwoić swoją wagę urodzeniową ma 7 miesięcy waży 6500 kg a waga urodzeniowa to 3600
 
reklama
Dziewczynki czy wiecie moze jak poradzić sobie z placzem dziecka wystepujacym codziennie od popoludnia ? Sara od paru dni non stop płacze po 16. Jak jesteśmy akurat na dworze i się obudzi to wrzask taki ze dopiero branie na ręce pomaga i maszerujemy przodem tzn buzia do świata. Ale ręce i kręgosłup to mi siadają. Wkłada tez rękę do buźki non stop i się ślini. Już myslalam ze to może żeby ale po dziąsłach nic nie widać. Martwię się bo Pielucha sucha,nakarmione dziecko,próbuje się z nią bawić i animować a tu wrzaski .... zabki.. skok rozwojowy czy nudy w wózku... już spacerówkę z piwnicy przyniosłam może jej wózek się nie podoba.... eh...
 
Do góry