Na pewno będzie dobrze. Trzyma kciuki za znalezienie dobrego specjalisty, na pewno taki jest i uda ci sie do niego dtrzec. Poszukaj moze w internecie na jakiś forach, może tam znajdziesz odpowiedź.@ni_kusia jak na razie nic nie wiemy .... Mamy skierowanie do nefrologa ale NFZ w tym temacie to porażka i szukam dobrego poleconego nefrologa prywatnie .... Robilismy badania moczu są ok często może mala łapać ZUM niestety wiec mocz musimy kontrolować ...
Co do przeziębienia to nic mi nie mów młoda byla chora dwa tyg wyzdrowiała mnie wzięło ledwie mowie a dziś w nocy Małgosia dostała katar :-(
Ni_kusia rozumiem Cię, ja codziennie się martwię czy wszystko ok.. na tak wczesnym etapie nic nigdy nie wiadomo dopóki nie przyjdzie się na usg. Ten strach zostanie z nami na pewno do końca. Mimo to, musimy myśleć pozytywnie, im dalej tym lepiej.
Do położnej chodzisz w przychodni do takiej co się od zawsze ma przypisana czy jak to jest?
Oliwcia trzymam kciuki za zdrówko Twojej Małgosi, mam nadzieję,że ta nerka nie będzie przeszkadzać jej w funkcjonowaniu.
Co do waszych aktywnych maluchów i nieprzespanych nocy to powiem Wam,że nie wiem jak to będzie ze mną, bo zawsze się wysypiam, nawet pracę miałam taką na różne zmiany i nie musiałam wstawać bardzo wcześnie. Trzeba będzie się przyzwyczaić.
Teraz już w sumie mam mało objawów, trochę się tym martwię, ale zaraz 12tydzień to może już jest lżej? Chociaż nigdy nie było bardzo źle...
We wtorek mam badania prenatalne. Pobierają przy tym krew tak? A ile czeka się na wynik?
Ja myślałam, że będę spokojniejsza jak poczuję ruchy ale to tak nie do końca. Wczoraj jak byłam u położnej to powiedziała, ze mam mały brzuszek. Niby to nic złego, ale już myślę, żę dzidzia nie przybrała na wadze i że coś jest nie tak. NIe wyzbędę się chyba nigdy tych myśli. Z natury jestem optymistką, ale w naszej sytuacji jest to bardzo trudne.
Co do położnej, to przysługuje jej opieka po 21 tygodniu ciąży w ramach NFZ. Spotkania są raz w tygodniu, po 32 tygodniu 2 razy w tygodniu. Na początku się rozmawia, sprawdza tętno dzidziusia, a później to ktg i cd rozmów na tematy pewnie zbliżone do porodu. Zawsze to jakieś zajęcie, można zapytać o wszystko bo wiadomo że ginekolog to raz na miesiąc i nie zawsze się pamięta o co się chciało zapytać. NA 1 spotkaniu na razie była papierologia zobaczymy jak będzie dalej. Jutro ginekolog może się troszkę uspokoję.
Co do Twoich małych obawów to po 12 tygodniu powinnaś czuć się lepiej, więc to nic złego. Na prenatalnych mi robili usg i pobierali krew a w wyniki miałam po 2 tygodniach. Akurat te badania robiłam na nfz być może prywatnie idzie to szybciej. Trzymam kicuki i daj znac jak po badaniach