reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szukam Mam z Niemiec

Pscola to chyba zajecia dla dzieci co nie mowia po niemiecku, albo słabo sie porozumiewaja. Zapytaj wychowawczynie z przedszkola czy mu to jest potrzebne.
Syn znajomych miał takie zajecia ale w ramach przedszkola, miał 4 lata jak przyjechali. Do szkoly poszedl normalnie bez datkowych cerygieli.
 
reklama
Pscola karmie butelka niestety nie mialam pokarmu a bardzo chcialam karmic piersia, mowi sie trudno najwazniejsze ze Laura rosnie w oczach.
My tu rowniez jestesmy sami tylko ze na rozwiazanie przyjechalkam siostra z rodfzinka i bedzie do konca miesiaca a pozniej koniec z wyjsciami.
 
Kicia - juz pytalam wychowawczynie, powiedziala, ze Maxio nie potrzebuje tych zajec, ale poniewaz to zarzadzenie "odgorne" lepiej dziecko na poczatek wyslac i potem sama nauczycielka zdecyduje, jak z nim porozmawia ,
mnie po prostu interesuje, czy to tylko Bawaria taka "gorliwa", czy cale Niemcy cos takiego proponuja
z drugiej strony tak sie glosno zastanawiam, ze jesli by dziecko bardzo slabo po niemiecku mowilo (jesli np.rodzice nic nie umieja), to takie zajecia w ostatnim roku przedszkola sa troche za pozno, niesadzicie??? - powinno sie dla takich dzieci organizowac nauke od samego poczatku, wtedy dzieci migrantow nie beda mialy klopotow w szkolach

Ania - rozumiem, ze Ci szkoda "niekarmienia piersia", to piekne uczucie, ale coz, nie kazdemu dane. A takie butelkowe dzieci, sa troche spokojniejsze (najedza sie i lepiej spia) i szybciej przybieraja na wadze:-D
Ja Maxia karmilam przez 3 miesiace (potem mleka bylo za malo) , a Nikosia 7 miesiecy. Ale znam takie mamy, ktore od razu decydowaly sie na butelke (choc mleko bylo), bo tak sie nie jest przy dziecku "uwiazanym" i butelke kazdy moze podac.

w srode oczekujemy gosci z Polski (moj szwagier z rodzina) - musze jeszcze ze 2 ciasta upiec:-)

usciski dla Was
 
Witaj AGA!!!
Widze, ze jestes z Hamburga, super, bo ja rowniez od niedawna tu mieszkam HH-Billstedt , ale niestety nie dosc ze nikogo tu nie znam to jeszcze nie znam jezyka, aby z kims pogadac, poradzic sie...
Mam pytanko, czy nie orientujesz sie w sprawie szpitala Mariahilfe, bo wlasnie tam bede rodzic, czy jest to dobry szpital, jaka opieka tam jest...???
I jeszcze jedno pytanko w sprawie lekarza dziecinnego, czy moglabys mi jakiegos dobrego polecic, oczywiscie, takiego ktory zna jezyk polski, zebym sie dogadala...z gory bardzo dziekuje
Czesc, no niestety nie wiem nic o szpitalu w ktorym rodzisz:no: Daleko ode mnie mieszkasz, bo ja niedaleko Otmarschen i Altona. Ja mam lekarza niemieckiego niedaleczko od siebie i jestem zadowolona, a polskiego, to chyba by w internecie trzebabylo poszukac. Mojego syna rodzilam w AK Altona, tam gdzie pracuje moj maz bo i po drodze bylo:tak:;-) W kazdym razie, gdyby wowczas wypadl mu dyzur zszedl by do mnie:tak::-) Zaluje, ze Ci nie moge pomoc:zawstydzona/y:
 
Blond kurde odpierniczylas sie, ze nie wiem na ta impreze, sama tez bym chetnie gdzies wyskoczyla, ale niestety nie ma z kim zostawic malego:no: Tak to jest, jak sie mieszka daleko od domu:no:
 
hej Kobietki.

wreszcie sie troche pogoda ruszyla :-) mozna w koncu nad wode wyruszyc albo pospacerowac...
Krecik Justys a wy co strajk?
Justys kiedy wracasz do nas?musimy sie na basen wkoncu wybrac!no i na pogaduchy znowu milo byloby sie spotkac.
Marie rosnie jak na drozdzach powoli daje jej "sloiczki" no i owoce poje czasem jak ma kaprys - ale jak jej raz warzywka kupilam (swoja droga zapach to maja niezmieski:szok::crazy:) to jedna lyzeczke zjadla i zaraz cala zawartosc zaladka wyladowala na mnie wiem odczekam jeszcze z eksperymentowaniem, a tak pozatym to ciagnie jeszcze piers ale tak marzy mi sie jeszcze ze dwa miesiace piersia karmic i potem odzwyczajac i na butelke i jedzonko "z innej beczki" przejsc ale czy ta moja mala kaprysnica zechce butelke oto jest pytanie?kupilam przeroznhe kubeczki moze z tych niekapkow zacznie ale jak narazie gryzie je zamiast ciagnac z nich zawartosc.eh ale sie rozpisalam dobra niezanudzam was ...
milego dnia zycze wam kobietki

Ps.tez bym na impreze poszla:tak: ale nie mam z kim malej zostawic bo tescie odpadaja juz wole w chalupie siedziec jak mala na noc do tesci oddac.no ale na 23 wrzesnia nam sie impreza szykuje z Marie w roli glownej -jej chrzciny wiec rodzinka sie zjedzie z Poslki...eh jak sie ciesze bo juz prawie poltora roku ich niewidzialam.dobra ide bo mala juz niespi i znowu sie rozpisalam .Pozdrawiam was kochane
 
Ania - zrobie tiramisu i ciasto z owocami (sliwki) - jesli chcesz jakies przepis to daj znac, chetnie napisze :-)

Klavell - dopiero teraz zobaczylam na twoim "suwaczku", ze jeszcze tylko 2 tygodnie do porodu Wam zostalo:-D, a wiec moze sie zaczac w kazdej chwili. A jakie imie wybraliscie dla krolewny, jesli mozna wiedziec???

pozdrawiam cieplo - u nas piekne sloneczko
 
reklama
Tiramisu, mmmmm pychota i konia z kopytami bym zjadla. :tak::-D
Cos mam ostatnio schize, bo mi sie okres opoznia.... wlasciwie to nie mam sie czego obawiac, bo "wszystkie srodki zabezpieczajace" zostaly podjete:tak:;-) Chyba juz mam urojona:rofl2:;-);-):tak: Piersi mnie zaczely bolec, a odkad urodzilam malego nie mialam napiecia przedmiesiaczkowego, wiec jestem z lekka zdziwiona:happy2::szok: Ale czekam dalej i sie nie poddaje.... niech w koncu przylazi:wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry