Zgadza się 3w1 a w środku Ula i Iza.U mnie około doby i to było dosłownie kilka kropelek na wkladce.
A ja dobrze widzę, ze Ty @Suelen jesteś 3w1 i same dziewczyny???
Hmm... dzis niedziela, ci lekarze ck sa to tak troche "olewatorsko" podchodza.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Zgadza się 3w1 a w środku Ula i Iza.U mnie około doby i to było dosłownie kilka kropelek na wkladce.
A ja dobrze widzę, ze Ty @Suelen jesteś 3w1 i same dziewczyny???
U mnie wody się nie sączyły, zaczęło się krwawienie, nie mogli zdjąć szwa i próbowali powstrzymać skurcze, a po 14 godzinach wody odeszły mimo założonego szwu. Potem szybkie zdjęcie szwu i poród SN.
Bardzo dziękuję za dobre informacje, trzeba mieć nadzieję, że będzie dobrze@Daria33 moja Ania (koleżanka) miała identycznie. Szjka wariowala. Raz 11mm raz 28mm.
Po szwie się uspokoilo. W 37tc miała ściągnięty i... przeniosła do 41tc
Mam nadzieję, że Ciebie też czeka Tak i scenariusz
Ja założony miałam w 23tc i zdjęty pod koniec 37tc. Urodziłam 10dni przed terminem, ale tylko dlatego że miałam problemy z ciśnieniem i lekarze zdecydowali się wywoływać.
Z tego co mówiły położne, to scenariusz z przenoszeniem jest częste. Więc trzymam kciuki, żeby i Tobie on się ziścił