reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

SZTUCZNE MLEKO

jestesm juz w domku od .21.00 :-) :-) maja była nad podziw grzeczna -tak bynajmniej chwaliła ja niania. nie miała coprawda apetytu ale nadrobiły chrupami i owocami i git.
ja mam ten konfortt ze maja jest z niania ale nie ukrywam ze bym chyba wolała jakbybyła z kims z rodziny . :)niania co prawda cudowana i sprawdzona :eek: prze z mamunie @-ę. ale jak rodzina to rodzina.....nie chciała niani zasnac ale jak przyszłam to sie chwile pobawiłysmy i git. ja generalnie w parcy tez mam luzik tylko szef @%$#@^&*. ale jakos leci do przodu dzien za dniem . od stycznia cały etet-chyba uschne z tesknoty. a pracownik ze mnie kiepski.mysli mi same uciekaja do domku:laugh2:
ale nie bedziemy chyab rozmawiac kobitki o pracy.............
niedługo sylwester a my bez planów .........moze jakis wyjazd w góry ............co polecacie na sylwestrowa noc z bobaskiem :confused: :confused: :confused:
 
reklama
minia pomysł rewelacyjny. wczoraj wrocilismy z wesela i widzileismy meki mojej kuzynki ktora przyszla z maluchem, zupelnie nie rozumiem dlaczego??? zal mi bylo przede wszytskim dzieciaka bo godz23 a on meczy sie i [placze tak wiec sylwek w tym roku bedzie chyba spokojny w domowym zaciszu

a co do mamuś pracujacych to jestem pełna podziwu i zycze wytrwałości i cierpliwości
 
Ja też byłam z malą na weselu niedawno i nie uważam żebym zrobiła z siebie jakąś cierpiętnice czy coś.... Może nie miała jej z kim zostawić, nie widze w tym nic dziwnego, a może miała taki kaprys :-)
 
:laugh2: :laugh2: :laugh2: WITAJCIE
ja z mała tez byłam na weselu ale dosłownie godzinke. potem jak wróciłysmy to szlała po mieszkaniu jak szalona. ogólnie takie małe dziecko ma słaby układ nerwowy i na maxa odbiera wszystkie bodzce. chyba jednak trzeba takich głosnych imprez unikac. zreszta wszytsko z umiarem...:laugh2:
a na sykwestra chyba jednak góry ...tylko gdzie??:eek: :eek:
 
Witajcie:-)
A my w ubiegłym roku selwestra spedzilismy w domu z przyjacłómi, dzici sie wyszalały i poszły spac a my siedzielismy w drugim pokoju...choc najgorsza była pobudka bo dzieciaki sie wyspały a my nie:-D
 
nie! dziewczynki nie twierdze że w żłobku lepiej niż z mamusią :no: myślę tylko że nie jest aż tak fatalnie jakby się mogło wydawać widziałam te żłobki u nasi panie bardzo miłe i na 20 dzieci są dwie opiekunki 2 salowe i pielęgniarka a dzieci maja czytane bajki słuchaja muzyki większe tańczą mają dużo zabawek ( z bakteriami obślinione coprawda ) ale na pewno nie leżą bezczynnie cały dzień patrząc w sufit. A tak na marginesie to myśle że w każdym żłobki powinny być kamerki internetowe :) w parcy siedziałabym tylko na internecie:-)
 
My też byliśmy na weselu z Natalką, długo bo od 17 do 23 ale wszystko zależało od niej czy da radę. Na początku była rozdrażniona bo za dużo ludzi na raz, i to był jej pierwszy raz na weselu. Poszłam więc z nią na spacer, potem zasnęla na dole i mąż wniósł ją w wózku na salę, przespała się i potem się fajnie bawiła balonami;-)Na początku byłam też rozdrażniona bo myślałam,że lepiej to zniesie i żałowałam,że jednak nie zostawiliśmy ją u teściów choć nie chciałam ich już obciązać bo to było wesele dwudniowe(jedną noc już z nimi spędziła) i myślałam,że o wiele wcześniej pojedziemy do domu.

U nas nie ma żłobka dopiero przedszkole od 3 lat czy może 2,5 roku, więc u nas tylko niania wchodzi w grę na początku.
 
witam
juz po pracy. zdazyłam jeszcze uspic mała a teraz chwile luziku. na mazurach pogoda ah ze sie nawat gadac nie chce . chyba zaraz deszcz bedzie . wiec chyba nasz czeka kwarantanna w domu.......a mzoe chwile popada i przestanie . mam taka nadzieje!!!!!!!

skakanka a ty jak sie czujesz bo juz chyba niebawem ...........nowy ,,obywatel-ka" juz bedzie ?:-) :tak:
 
reklama
Madzia czuję się ok, dzięki, dobija mnie tylko siedzenie w domu i monotonia dnia;-), mąż wraca późno, czasem kręgosłup się odezwie ale fizycznie czuję się spoko gorzej psychicznie :-)ale z drugiej strony wiem,że praca teraz nie byłaby dobrym rozwiązaniem. No już niecałe 3msce...i wtedy w ogóle się już na bb nie pojawię przez jakiś czas:szok:ale za dwa lata powrócę:-D
 
Do góry