reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

SZTUCZNE MLEKO

reklama
koteczek pisze:
mój tez jadł nowości z bytelki

znikam troche podgonic pracę bo siostrzyczka przyszła i małym się zajmuje

miłego dnia :)

ja też dzisiaj Maciusia do siostry mojej zawiozę... a niech się chrzestna zajmuje!
Również życzę miłego dzionka
 
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA ARECZKA NASZEGO PÓŁROCZNIACZKA>CAŁUSKI
i rok skończony ....hhhmmmmmmmmm. jak to zleciało. dziekuję wszystkim mamusuinkom za zyczenia

co do nowosci ja tez podawałam przez smoczek bo łyzeczką na początku nie zabardzo nam szło.....
 
Nam na początku też łyżeczką niebardzo szło, ale szczerze mówiąc nawet nie wpadłłam na to żeby to do butli wlać :) Uparcie trenowałyśmy szuflowanie łyżeczką i już chyba przy piątym podejściu więcej lądowało w buzi niż na śliniaku. W końcu dzieciak musi się nauczyć jedzenia łyżką, nie zważając na straty w jedzeniu i ubraniach :) A jak samo zacznie się rwać do łyżki to też będziecie uparcie karmić same? :) Ja jestem przygotowana na każdorazowe sprzątanie po samodzielnym jedzeniu i tylko czekam kiedy mała zacznie mi łyżkę z ręki wyrywać i sama próbować :) Najwyżej jej więcej nałożę żeby się najadła, bo pewnie połowa z tego co w talerzu wyląduje na podłodze i ubraniu :)
 
ja też staram sie przyzwczajac do lyżeczki, zeby potem bylo mniej problemu. zastanawia mnie tylko czemu nie chce kaszki ???


ale się nam posypało uroczystości ;) :) ale te szkaraby rosną szybko
 
macie racje z tym przyzwyczajaniem. nam szło kiepsko ale jak minia pisala trzeba uparcie dozyc do celu. u nas z jedzeniem jest kiepsko. i rada dla was mamusie nie zabawijacie dzieci w trakcie karmienia czy to łyzkak czy butelka. potem bez atrakcji nie zjedza ani grama. ja nasza majunia musze wkładac w rowerek ona sie bawi a ja kiedy zatraci sie w zabawi przemycam do jej buzaiaczka jedzonko a z sanniem to juz tragedia. ale jakos dajemy rade. ciekawa jestem kiedy odstawic mozna całkowicie picie mleka z butelki??
 
to fakt nie ma sensu przyzwyczajać dziecka do atrakcji podczas jedzenia... np. koleżanka żeby nakarmić swojego synka 10 miesięcznego, skacze przed nim, wygłupia się... masakra!!!

my zrobiliśmy dzisiaj postęp i całą marcheweczkę zjedliśmy łyżeczką ;D
 
reklama
Arek tez nie chce jeść kaszki więc zagęszczam mu mleką kaszką i w ten sposób mleko jest treściwsze a taki układ jemu pasuje :)

a co do zabawiania dzieci podczas jedzenia to sie z wami zgadzam :)
 
Do góry