reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szpitale, lekarze ..... w Poznaniu

reklama
Ja nadal uważam, że Polna to masówka i nie ma pomocy ze strony położnych/pielęgniarek.

Czy znajdzie się jakaś mama, która rodziła i w św. Rodzinie i w im. Raszei??
Wstępnie myślę o Raszei, ale jeszcze myślę:D
[h=1][/h]
 
Siostra w niedzielę pojechała do szpitala św. Rodziny bo czuła mało ruchów synka, zaczęli robić jej badania i powiedzieli że wywołanie porodu i inne badania mogą potrwać 10 dni a że pierwszą ciąże miała zakończoną cc to i tu chciała cc a po za tym mały był duży (termin miała na 30.07) i gdyby nie podpisała papierów że chce mieć cc to by ją do tej pory trzymali na oddziale i badania robili. Dzisiaj wróciła do domu na szczęście już, ale mały zdążył nałykać się wód płodowych i potem parę dni nimi wymiotował. Urodził się z wagą 4,300 g :)

Czy któraś z Was ma jakąś opinie na temat szpitala na Lutyckiej??
 
A na Raszei rodziła moja mama 7 lat temu siostre. Nie dość że była wcześniakiem to poród nie chciał postępować a lekarze mieli wszystko w d.... siostra udodziła się po 17 godzinach z żółtaczką i zapaleniem płuc :( a po pół roku na 2 miesiące wróciła mama z siostrą do szpitala ze względu na zapalenie płuc.
 
Dziewczyny czy któraś z was rodziła na Lutyckiej? Ja mam termin na październik i waśnie w tym szpitalu będę rodzic, chodzi mi o to co powinnam wziąć ze sobą na porodówkę. Słyszałam że dużo rzeczy daje szpital. Z góry dzięki
 
reklama
MartaSx sprawdź na stronie czy nie ma listy wyprawkowej do szpitala. Przed pierwszym porodem byłam na Lutyckiej i oglądałam oddział, położne mi wszystko wyjaśniły i odpowiedziały na pytania ale teraz niewiele z tego pamiętam. Ostatecznie zdecydowałam się na Polną :).
 
Do góry