agulek80
Fanka BB :)
Kasiu, przeczytałam Twoją wypowiedź i aż mi ciarki przeszły :-( współczuję Ci i życzę żebyś szybko o tym wszystkim zapomniała :-)Osobiście uważam, ze powinnam iść z tą sprawą do Sądu i oskarżyć szpital o nieludzkie traktowanie i spowodowanie trwałego uszczerbku na psychice- bo taki naprawdę jest. Przez takie podejście lekarzy i przez to co mi zrobili nie udało mi się przez długi czas nawiązać prawidłowej relacji z dzieckiem i cieszyć się macierzyństwem jak należy. Mam taki żal do tego szpitala jak stąd do księżyca i chciałabym bardzo żeby tacy ludzie za to odpowiedzieli. Ale nie mam ani czasu, ani pieniędzy ani chęci żeby z nimi wojować. Pozatym chciałabym kiedyś o ile to wogóle możliwe- jak najszybciej o tym zapomnieć.
Moge tylko przestrzec innych przed porodem w tym szpitalu bo o ile porod przebiega szybko i bezproblemowo to można innych niedociągnięć nie zauważyć, to o tyle, jeśli się pojawią jakiekolwiek komplikacje, może kogoś spotkać podobny dramat co mnie.
Jedno za co dziękuje Bogu to to, że mój synek poradził sobie ściśnięty do granic możliwości w tym moim brzuchu po spowodowaniu takich skurczy i wytrzymał tyle czasu bez wód płodowych
Ja rodziłam w Międzylesiu i poród wspominam dobrze. Był szybki, ból do zniesienia pomimo braku znieczulenia (chciałam ale lekarka nie chciała mi dać i kręciła aż było za późno). Położną miałam świetną, ogólnie było ok :-)