reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szpitale, lekarze, położne WARSZAWA

reklama
Ja tam bez zmian. Żelazna i żaden inny:-) A termin się zbliża.. Karowej, nie wiedzieć czemu, nie brałam nawet pod uwagę..
Paulka90, przeczytaj ten wątek od początku:):):) Wiem, że tego sporo... Ale Bardzo Dużo postów dotyczy tych dwóch szpitali.
 
Witam,
nie mogę nic znaleźć odnośnie szpitala na placu Starynkiewicza.
termin porodu mam na 21 marca2010, chodzę do lekarza z tego szpitala, więc myslałam żeby tam rodzić. Ale jestem nie zadowolona z tego Pana 'mruka', i zalezy mi na opini dotyczącej tego szpitala, bo jeżeli będą nieciekawe to ja chyba zmieniam obiekt zainteresowania w tych dwóch przypadkach.;-)

pozdrawiam i czekam na wieści odnośnie tego szpitala.Plissss
 
Ja tam bez zmian. Żelazna i żaden inny:-) A termin się zbliża.. Karowej, nie wiedzieć czemu, nie brałam nawet pod uwagę..
Paulka90, przeczytaj ten wątek od początku:):):) Wiem, że tego sporo... Ale Bardzo Dużo postów dotyczy tych dwóch szpitali.


Malina1979 napisz proszę czy masz lekarza prowadzącego albo położną z Żelaznej? Ja też myślałam o Żelaznej, nawet tam skończyłam szkołę rodzenia ale z racji tego, że nie mam stamtąd lekarza, pod koniec ciąży byłam raz na wizycie u dr. Grzegorza Jędrzejewskiego-ale badanie ginekologiczne mnie odstraszyło, na położną do porodu już za późno nie będę ryzykować, że mnie odeślą. Zdecydowałam się na Bielański-tam też tłok, ale mam nadzieje, że położna pomoże. A jak u Ciebie?
 
A ja pierwsze dziecko rodziłam na Karowej a drugie w IMiD. Warunki szpitalne nie do porównania (na korzyść karowej) ale poród dużo lepiej wspominam w IMiD.
Na Karowej kazali leżeć, bo się ktg odpinało, położne mało zainteresowane i mimo pięknej sali nie czułam się tam konfortowo.
W IMiD rodziłam na 3 osobowej, bo tylko jedno wolne łóżko było ale atmosfera na porodówce super, położne do rany przyłóż (mimo, że żadnej nie wykupowałam) i mimo odejścia wód nikt nie kazał mi się na leżąco do łóżka z ktg przykuć, wręcz położna zachęciła mnie do pionowej pozycji, żeby dziecku pomóc.

Co do żelaznej to ja teraz mam do niej uraz psychiczny, mimo, że nie rodziłam. Oni przyjmują tylko zdrowe przypadki. Ja teraz leżałam w IMiD na patologii pod koniec ciąży i poznałam dziewczynę, która miała lekarza z żelaznej i jak dostała gestozy to naturalnie że pojechała do szpitala w którym pracuje jej lekarz i została spławiona, bo oni takich przypadków nie prowadzą. Ale, żeby jej powiedzieli, że ma jechać na karową albo do IMiD to nie, tylko jej powiedzieli, że jej nie przyjmą i do widzenia i ona nie bardzo wiedziała co robić.
Trafiła na Wołoską a dopiero potem z wołoskiej na kasprzaka. Niestety cała ta historia zakończyła się tragicznie.
Żelazna jest fajna jak się nic nie dzieje złego i zdrowe dzieciątko jest.
Ja tam wolę gorsze warunki szpitalne ale mieć pod ręką sprzęt dla dzieciątka i doświadczonych lekarzy w razie czego.
 
Żelazna jest fajna jak się nic nie dzieje złego i zdrowe dzieciątko jest.
Ja tam wolę gorsze warunki szpitalne ale mieć pod ręką sprzęt dla dzieciątka i doświadczonych lekarzy w razie czego.

Na obronę Zelaznej powiem, że rodziłąm tam 2 razy, i za drugim razem zaraz po porodzie w wymazie pobranym z ucha (nie wiem czy standardowo tak robią)wykryli u mojej nowonarodznej córki paciorkowca streptococcus agalactiae, w kierunku którego nie miałąm robionego badania w ciąży. Trzymali nas tam przez tydzień, prowadząc antybiotykoterapię i pilnując aby u małej nie doszo do sepsy, albo zapalenia opon, co jest najczęstszym powikłaniem paciorkowca dającym objawy już w pierwszym tygodniu po porodzie.. mimo, że ze mną było wszystko ok, normalnie byłam w szpitalu z małą, miałam swoje łóżko na sali i dziecko przy sobie.
Jak później poczytałam o tym, do czego prowadzi niewykryty paciorkowiec, to lekarzy na żelaznej będę wychwalać do końca zycia, bo uratowali mi córkę. :tak:
 
Witam,
nie mogę nic znaleźć odnośnie szpitala na placu Starynkiewicza.
termin porodu mam na 21 marca2010, chodzę do lekarza z tego szpitala, więc myslałam żeby tam rodzić. Ale jestem nie zadowolona z tego Pana 'mruka', i zalezy mi na opini dotyczącej tego szpitala, bo jeżeli będą nieciekawe to ja chyba zmieniam obiekt zainteresowania w tych dwóch przypadkach.;-)

pozdrawiam i czekam na wieści odnośnie tego szpitala.Plissss

niedługo dam opinię, bo właśnie w tym szpitalu będę rodzić. Wybór miałam między Starynkiewicza a Karową ze względu na cukrzycę ciążową, a tylko te dwa szpitale jako kliniczne są w Wawie przygotowane na opiekę nad takimi rodzącymi i ich maluszkami. Jak na razie byłam tam na rekonesansie i podobało mi się :tak:
 
Witam..Jestem już po wizycie i rozmowie z lekarzem w tej klinice.Ogólnie jak narazie mam pozytywną opinie:)Personel a szczególnie pan doktor bardzo miły:)Termin mam na 4tego listopada i dopiero po porodzie bede mogła sie wypowiedzieć na temat porodu tam.Dodam ,ze jest to maoja pierwsza ciąża i nie mam doświadczenia w tych sprawach
 
reklama
Do góry