reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpitale, lekarze, położne - ŁÓDŹ I OKOLICE

Już to chyba pisałam ale najwyżej się powtórzę :)

Weź sobie SłODKą CHWILę - kisiel błyskawiczny. Dzień przed cc nie będzie Ci wolno prawie nic zjeść. Mi jedynie wieczorem pozwoliły właśnie na kisielek :) Poza tym fajna sprawa! Ja chyba wszystkie dziewczyny z pokoju zaraziłam tym kiślem :-D
 
reklama
Dla mnie nieodzowne okazały się majtki poporodowe (dla mamus cesarkowych muszą byc takie "głębokie" typu szorty,żeby były nad raną).Jak wstawałam z ledwością z łóżka, to bardzo mi utrudniało,że musiałam jeszcze ten podkład przytrzymywac ręką-wtedy jest o jedna ręka mniej,żeby się przytrzymać(bo na poczatku,to się tak tylko zsówałam z łóżka stopniowo). Niby nie mozna nosic majtek,ale to się tyczy raczej mam po porodzie sn,bo trzeba wietrzyć krocze.Ranę tez trzeba wietrzyc,więc jak leżałam,to zsówałam majteczki poniżej rany.Ranę oglądają tylko przy obchodach,więc cały dzień można chodzic w majteczkach:tak:. Aha,po przewiezieniu na oddział po kilkunastu godzinach siostra dała mi jakąś plastikowa butlę z rurką i coś tam bąknęła,ja nie usłyszałam i nie wiedziałąm do czego to służy.Okazało się,że trzeba w to dmuchać,żeby "nadmuchać" pęcherzyki płucne,bo podczas operacji one "siadają" i można się nabawić zapalenia płuc. Ja tego nie robiłam i rzeczywiście już w szpitalu miałam duszności i ściskanie za mostkiem-a kaszleć po cesarce nie bardzo mi sie usmiechało,bo wszystko boli.
Wypróżniania się nie bójcie,bo nawet jak trzeba "przycisnąć",to są to takie partie mięśni brzucha,że jakoś ta ranę omijają i nie boli-a ja się tego bardzo bałam:tak:.

No i rzeczywiście-ruszać sie jak najszybciej już na łóżku,jak jeszcze nie każą wstawać-przekręcać się na boki,podnosić nogi i pupę:tak:. Nie jest źle.
 
Dzieki serdeczne za rady. Na pewno okażą się pomocne. Dam znac na kiedy wyznaczyli mi termin chociaż zaczynam się martwić bo w Madurowiczu podobno znowu sie kłóca z marszałkiem i nie przyjmuja pacjentek :baffled:
 
cześć dziewczyny!!
Ja mam termin porodu wyznaczony na 10-17 czerwiec 09 i właśnie zaczynam sie rozglądać za jakim dobrym szpitalem w Lodzi. Widze tutaj dużo pozytywnych opinii o Madurowiczu. A co myślicie o CZMP??
uchhhh naprawdę chciałabym mieć już to za sobą... i cieszyć sie moim Synkiem!! :-)
 
mandzia Madurowicz już jest czynny i przyjmują pacjentki . w środę za tydzień idę zwiedzic porodówkę. Mój lekarz mówił ze teraz z przyjęciami jest wszystko ok.
Ja mam termin na 16tego kwietnia a według USG na 6 kwietnia ale po dzisiejszej wizycie lekarz powiedział ze pewnie sie rozsypie tak za 3 tygodnie . bede rodziłą naturalnie chyba ze bedzie dzidzia powyzej 4 kg to zrobia cesarke . ale to bede wiedziała po 20 marca:)
 
Terminu jeszcze mi nie wyznaczyli. Na razie od poniedziałku walczę o każdy nastepny dzień w brzuchu. Lekarz bardzo się zaniepokoił moimi badaniami i szyjką...:baffled: na szczęście nie kazał mi leżećale przez najbliższe 3 tygodnie (jużdwa w zasadzie) kazał siedzieć w wygodnym fotelu i palcem nie ruszać. A to wcale nie takie proste;-)szczególnie jesli mąż ma pracę "w drodze" a pies chodzić siku musi...:-( Na szczęście jest moja mama, która zawsze pomoże, chociaż z drugiej strony nie moge patrzeć jak ona odkurza a ja leżę na kanapie... A z Madurowiczem dziwna sprawa. Słyszałam to info, że nie przyjmują pacjentek w radio, ale póxniej nie mogłam znaleźć żadnej wzmianki w prasie ani w necie więc nie wiem, jak było naprawdę. Fakt faktem, podobno znów przyjmują

Co do CZMP - ja powiem szczerze, że bałam sę tego szpitala. Najlepsze opinie w sumie zbiera Kopernik - - ale ja nie byłam przekonana. Jest Rydygier, ale mnie w szkole rodzenia nastraszyli, że robią tam masaż szyjki... choć to jeden z tych szpitali, gdzie mozna dostać zzo na życzenie - podobno. a CZMP sie bałam. Zracji mojej pracy byłam kilka razy w tym szpitalu (niestety tylko podczas strajków), i jakoś źle mi sie kojarzył ten szpital. Poza tym mieszkam w centrum i dojaz z bólami porodowymi w godzinach szczytu na rzgowską byłby dla mnie nie do przejścia. Mogłabym nie dojechać...:-) Ja jestem w ciąży zagrożonej dla mnie więc wybór był między tymi szpitalami, w których jest dobra diagnostyka dziecięca, bo nie wyobrażałam sobie, że urodzę w Koperniku a dzieciaka wywiozą mi do madurowicza na przykład.
 
A ja mysle ze duzo to szczescie:tak:Pewnie we wszystkich szpitalach cos jest nie tak i cos jest super. ja wam dziewczyny zycze abyscie w miare bez bolesnie urodzily, najlepiej drogami natury urodzily sliczne i zdrowe bobaski:tak: No i zeby obojetnie w jakim szpitalu opieka byla fachowa:-):tak:
 
Hej Nizdecydowane Ciężarówki;-). Znieczulenie do naturalnego porodu darmowe i na życzenie dostaniecie TYLKO w CZMP-zupełnie bez problemu:tak:.Ja tam rodziła w styczniu i ogólnie polecam-na porodówce super lekarze i połozne (tak sobie na oddziałach poporodowych). Kopernik nie polecam-okropny i bardzo gburowaty ordynator,który prawie zawsze jak jest,to masuje szyjkę-ale to akurat pacjentki sobie chwalą,bo podobno tak to robi,że znacznie przyśpiesza poród. W CZMP tez masowali szyjkę,ale jak sie nic nie działo-nie w trakcie porodu(przynajmniej o tym nie słyszałam). Najlepsze opinie jednak zbiera Madurowicz,ja bym tam rodziła,ale wtedy był zamknięty. Jak ciąża jest z problemami,to tylko CZMP ewentualnie Madurowicz-wart wybierać te największe szpitale,bo maja najlepsze wyposażenie:tak:
 
reklama
Oczywiście ze najważniejsze aby dzieciaczki zdrowe i aby wszytko szybko i sprawnie poszło ;-)
Ja chyba jednak zdecyduje sie na Madurowicza, słyszałam wiele dobrego na temat tego szpitala. Do czerwca mam jeszcze trochę czasu, mam nadzieje ze wszytko będzie OK ;)
 
Do góry