Ja rodziłam w Raszei troszkę ponad miesiąc temu. I jestem bardzo zadowolona. Trafiłam na super położne podczas porodu, które bardzo pomogły mi urodzić synka. Natomiast później już na oddziale też nie mam na co narzekać - położne pomocne i chętne do pomocy zarówno jeśli chodziło o moją osobę jak i przy Maluszku. Być może oddział nie wygląda super elegancko i nowocześnie, ale pracują tam bardzo oddani i pomocni ludzie.Troszkę tylko minus za oddział noworodkowy, ale to już inna historia.
reklama
ja wlasnie sie zastanawiam gdzie rodzici najlepsza opcja dla mnie to szpital Raszeia .w sierpniu zeszlego roku moja kuzynka tam rodzila i byla bardzo zadowolona piegniarki optymistycznie podchodza do sprawy sa uprzejme i z chcecia pomoga tymbardziej jak ktos pierwszy raz rodzi......wlasnie niedawno tezkilka znajomych polecalo Raszeie i mowilo ze corazwiecej tam jest porodow i dziewczyny sa zadowolone.Oczywiscie ja bede miec porod rodzinny tylko niewiemjeszcze ile tam kosztuje ale cena nie gra roli.......
Antylopka
Potrojna mamuska
wg prawa to nigdzie nie płacisz. ;-)czy płci się tam za położną?
Gośka
mamy czerwcowe 2007 Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2006
- Postów
- 2 363
Ja polecam szkołe rodzenia www.malinowerodzenie.pl
izkab
matka wariatka
- Dołączył(a)
- 4 Czerwiec 2008
- Postów
- 943
Ja w tym roku rodziłam na Polnej i baaardzo sobie chwalę i poród i opieke po porodzie. Tym bardziej, że moje maleństwo miało po porodzie kłopoty z oddychaniem :-( Nie wiem, czy w moim mieście mialabym taką opiekę jak tam... mała miała przynajmniej zrobione porządnie wszystkie badania
Ja z mężem chodziłam do szkoły rodzenie Cafe Bocian (J.Wawrzyniak) moim zdaniem to bardzo dobra szkoła, serdecznie moge ją polecić. Prowadząca jest psychologiem na Polnej Szkoła jest bardzo rodzinna i przyjazna a kontakt z prowadzącymi bardzo miły. Możesz liczyć na pomoc po jej ukończeniu. Dziewczyny ja rodziłam na polnej pod koniec czerwca, szpital dobry, poród bez problemu, super lekarze i położne... ale opieka po porodzie...hm...raczej jej brak...
Hej dziewczyny, ja rodzę za półtora miesiąca. Od kilku tygodni męczy mnie jednak coś. Wybrałam szpital na Polnej i tam zdecydowałam się rodzić, od początku mam rozstępy na całym brzuchu i nogach, takie strasznie czerwone. W nocy budzi mnie koszmarny sen, że nie chcą odebrać porodu i śmieją się z tych rozstępów. Proszę, nie bierzecie mnie za wariatkę, to będzie moja pierwsze dziecko i mam swoje obawy. proszę doradźcie mi coś. Pozdrawiam
reklama
Podziel się: