reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpitale i prywatne kliniki POZNAN

na moje, to książeczka krwiodawcy wystarczy. Musisz mieć przy sobie oryginał z badania grupy krwi, skoro masz książeczkę, to nie potrzebujesz ponownego badania oznaczenia grupy krwi.
 
reklama
Witajcie,jestem tutaj po razpierwszy,
rodziłam synka 3 lata temu w szpitalu na Polnej i nie mam żadnych zastrzeżeń do tego szpitala.

Natomiast mogę polecić dwóch lekarzy ginekologów z tego szpitala: prof Witold Kędzia i Pani doktor Małgorzata Szczepańska.

Pozdrawiam,
 
Halo dziewczyny! Potrzebuje pilnie namiar badz tylko imie i nazwisko dobrej poloznej z Lutyckiej w Poznaniu. Bede wdzieczna za wszelkie info!!!!:tak::tak::tak:
 
Halo dziewczyny! Potrzebuje pilnie namiar badz tylko imie i nazwisko dobrej poloznej z Lutyckiej w Poznaniu. Bede wdzieczna za wszelkie info!!!!:tak::tak::tak:
Niestety nie znam nazwiska, ale rewelacyjna jest Pani Maria. Niska blondynka, ma troszkę ciałka. Wiem, że to właściwie żadne namiary, ale może udałoby się ją Tobie odnaleźć. Była przy moich dwóch porodach. Rewelacja!!! Jej rady były super. Dzięki niej urodziłam bez nacinania.
A tak w ogóle, to mam wrażenie, że wszystkie kobietki są tam w porządku. Po ostatnim porodzie długo leżałam na oddziale poporodowym, bo było przepełnienie na noworodkach i trochę się napatrzyłam na ich zaangażowanie.
 
Trudno wybrać miły i przyjazny szpital w Poznaniu! Ja osobiście chciałam rodzić w Swiętej Rodzinie, ale gdybym słuchała tamtych lekarzy, którzy prawie 2 tygodnie po terminie twierdzili, że jeszcze nie rodzę (sprawdzili tylko tętno) to dzisiaj nie cieszyłabym siemoim skarbem! Także dla mnie ten szpital to pomyłka:no:
Tak więc trafiłam na Polna, a że mam tam znajomą tood razu zrobiono KTG i okazało się, że skurcze mam mega, których nie czułami tego samego dnia urodziłam. Opieka podczas porodu fatalna,miałm wrażenie,że o mnie zapomnieli, ale koszmar zaczął się na oddziale położniczym, gdzie z dzieckiem zostaje się samą a personel ma cię w dupie dosłownie, a jeszcze jak nie chcesz karmić piersią to jest dopiero jazda. Teraz planuje drugie dziecko i w sumie to z chęcią rodziłabym na Polnej, bo wiem co mnie tam czeka i wiem jak dopiec tym s..... na oddziałach:-) ale ostatecznie zamierzam rodzić w Srodzie wlkp, szpital brzydki ale personel zajebisty:tak:
 
Jeszcze odnośnie Polnej. Miałam przyjemność rodzić tam mojego synka - mój pierwszy poród. Sama akcja porodowa przebiegała sprawnie. Nie czułam się pozostawiona sama sobie; prawie cały czas ktoś przy mnie był na sali porodowej (pomimo dwóch innych porodów w tym samym czasie). Niestety najpierw leżałam na obserwacyjnym. Pomimo regularnych skurczów, twierdzono, że jeszcze nie urodzę. Urodziłam 7 godzin po przyjęciu do szpitala. Na porodówkę poczłapałam, dopiero gdy odeszły mi wody -2 godziny przed porodem. No i izba przyjęć. Jak dla mnie koszmar.
Drugi poród - pojechałam na Polną. Już wiedziałam, jak tam jest i nie chciałam eksperymentować. O godzinie 5:30 dowiedziałam się na izbie przyjęć, że nie rodzę. Poza tym skoro to mój drugi poród, to powinnam wiedzieć, jak wyglądają skurcze porodowe. Córeczkę urodziłam o godzinie 10:35 (5 godzin później!!!) na Lutyckiej. Tyle o Polnej.
 
Ja zamierzam rodzić na Raszei zrobiłam nawet wywiad, byłam na Polnej, gdzie potraktowano mnie strasznie i położna zrobiła mi łaskę, ze odpowiada na moje pytania, a na Raszei bardzo miło, jak narazie sprawdza się wszystko co mówi o tych szpitalach wiekszosc moich kolezanek rodziła na Raszei i nie slyszłam od zadnej z nich chocby jednego słowa krytyki;-)
 
No ok, ale obiło mi sie cos o uszy, ze majac z mezem konflikt to jestem dawca minusowym, ale biorca moge byc plusowym.... Jak to jest naprawde?
jeżeli pytasz o konflikt serologiczny, to Matka ma krew Rh -, a Ojciec Rh +. Jeżeli masz Rh +, to bez względu na grupę krwi męża, konflikt nie wystąpi.
Grupy 0, A, B, AB nie mają nic wspólnego z konfliktem.
 
reklama
Trudno wybrać miły i przyjazny szpital w Poznaniu! Ja osobiście chciałam rodzić w Swiętej Rodzinie, ale gdybym słuchała tamtych lekarzy, którzy prawie 2 tygodnie po terminie twierdzili, że jeszcze nie rodzę (sprawdzili tylko tętno) to dzisiaj nie cieszyłabym siemoim skarbem! Także dla mnie ten szpital to pomyłka:no:
Tak więc trafiłam na Polna, a że mam tam znajomą tood razu zrobiono KTG i okazało się, że skurcze mam mega, których nie czułami tego samego dnia urodziłam. Opieka podczas porodu fatalna,miałm wrażenie,że o mnie zapomnieli, ale koszmar zaczął się na oddziale położniczym, gdzie z dzieckiem zostaje się samą a personel ma cię w dupie dosłownie, a jeszcze jak nie chcesz karmić piersią to jest dopiero jazda. Teraz planuje drugie dziecko i w sumie to z chęcią rodziłabym na Polnej, bo wiem co mnie tam czeka i wiem jak dopiec tym s..... na oddziałach:-) ale ostatecznie zamierzam rodzić w Srodzie wlkp, szpital brzydki ale personel zajebisty:tak:
jak widać, mało wiedzialaś o Polnej. Skoro zależało Ci na opiece nad noworodkiem przez położną, trzeba było jechac gdzie indziej. Polna działa na zasadach noworodka przy matce i sie noworodkami nie zajmuja położne. Co za tym idzie, nalega na karmienie piersią, więc Twój wybór szpitala to chyba pomyłka.
 
Do góry