reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Szpitale i prywatne kliniki POZNAN

reklama
Przeczytałam pierwszą stronę tylko, bo zauważyłam, że tutaj też dotarła straszna historia porodu na Polnej.
Ja rodziłam tam w czerwcu, a wcześniej leżałam 3 razy.
Pierwszy raz z poronieniem - leżałam na oddziale PGII. Nie mogłam narzekać. Personel miły, uprzejmy, troskliwy. Jedzenie nawet, nawet. Gdyby nie powód pobytu to wspominałabym go miło.
Drugi i trzeci raz leżałam na Izbie Przyjęć. I tutaj było ok. Personel bardziej zalatany, niż na oddziale. No ale to w końcu oddział doraźnej opieki (tylko takie okazy jak ja leżą tam po kilka dni ;-) ). Żarełka było mi trochę mało, ale wtedy byłam już w ciąży z Marysią, więc nie dziwne.
Poród wspominam miło. Miałam swoją położną. Pobyt na PGIII już był trochę gorsz - pielęgniarki opryskliwe i nie do końca kulturalne. Przegięciem była natomiast postawa pań z oddziału opieki pośredniej - jak Maria tam leżała to chciałam karmić ją piersią i pomimo mojej wyraźnej prośby dziecko było dokarmiane butlą... Jazdę zrobiłam i szybko nas wypisali ;-)

Moje zdanie jest ogólnie takie - obojętnie w jakim szpitalu się rodzi trzeba być twardym, walczyć o swoje i nie dać sobie w kaszę dmuchać. Rozumiem, że kobiety po porodzie są słabe, zmęczone i wystraszone nową sytuacją, ale to nie powód żeby wyżywać się na nich i źle je traktować.
 
witam!!!! ja jestem dopiero w 8 tyg bede rodziła w szpitalu raszei zastanawiam się dlaczego tak negatywne opinie na jego temat tam znajduje sie patologia ciaży i noworodka i to ze i tak jeśli jest cos nie tak to odsyłają zawsze na polna to nie prawda pozdrawiam ;)
 
Nie rozumiem wedlug was najlepiej rodzic w ...domu chyba skoro wszytkie szptale zjechalyscue i to niezle!!
Ja mam zamiar rodzic w Raszei - nie slyszalam nic zlego na temat tego szpitala moge dwie kol rodzily i sa zadowolone
ja bede rodzila z mezem i nie chce placic poloznej - moim zdaniem to nie ma sensu
oj oj tyle kobiet rodzi wiec nie sadze zeby bylo tak zle!
 
Dziewczyny,jeśli rodzić w Poznaniu to tylko na Polnej-bardzo dobre warunki, fachowy personel, polecam gorąco położną Oddziałową p.Małgorzatę Pięt, "jest mistrzynią w swoim fachu",prowadziła mój poród, ale słyszałam też wiele dobrych opinii na jej temat-taka położna z powołania, poza tym polecam gorąco Iwonę Marczak,która asystowała na samym koncu i skutecznie połozyła mi sie na brzuszek
własnie te osoby i mój mąż sprawili,ze wspomnienia z porodu mam piękne :)
z oddziałów położmoczych najlepiej trafic na 3
powodzenia ;D
jesli chodzi o Raszei i sw rodziny to najłatwiej tam cos "złapać"
 
No właśnie Siaba- Iwonka ma wzięcie, ale Małgosia też jest naprawdę super,wszystkim bym ją poleciła ;D
Jeśli chodzi o neonatologię -akurat Oddział Opieki Pośredniej to uważam,że w Poznaniu lepszej klinkiki od tamtej nie ma, nie jest tam może idealnie jeśli chodzi o opiekę położnych, ale warunki,sprzęt i poziom leczenia jest ok.Najważniejsze, że jeśli w badaniach wyjdzie coś nie tak,to oddział jest na miejscu,nie trzeba dziecka przewozić
 
Nie życzę nikomu -a np. gronkowca zlocistego,polecam polna ,naprawde warto się zastanowic,pozatym jakąś osobe po fachu i to w kazdym szpitalu można znależć dobra polożna-i poznać przed rozwiązańiem.Życze tobie czarownico szczesliwego rozwiazania, i dobrych wspomnień.
 
reklama
Dziewczyny, mam pytanko, skoro tak polecacie położną Iwonę Marczak z Polnej, czy któraś użyczyłaby mi namiary do niej? Z jaką kwotą trzeba się liczyć "biorąc" swoją położną? I jestem ciekawa jak to jest jak zacznie się poród-przecież może być wtedy nieosiągalna, czy wtedy przekazuje komuś innemu? Ja chodzę do dr Puacza z Polnej, jestem zadowolona, czy któraś z Was miała z Nim styczność?
 
Do góry