dyda pisze:cześć dziewczyny!
Proszę, napiszcie coś o Dyrekcyjnej, bo ja chciałam tam rodzić - piszę chciałam, bo po przeczytaniu wszystkich pochwał Kamieńskiego teraz juz nie wiem...(zwłaszcza, że jest mi tam najbliżej). acha, fajna stronka, jestem pierwszy raz
a więc tak, dzisiaj były zajęcia teoretyczno-organizacyjne więc nawet nie weszłam na oddział, ale będziemy już pracować z pacjentkami za dwa tygodnie to coś jeszcze napiszę
Szpital na dyrekcyjnej wygląda raczej obskurnie, jeśli chodzi o "nowoczesność" wyposażenia dostepnego dla ogółu zwiedzających, ale mówię - na oddziałach jeszcze nie byłam. Jest to placówka akademicka, okazuje się że studenci medycyny przyjeżdżają tam na nocki po to żeby obowiązkowo obserwować porody, oczywiście naturalne. Wiąże się to więc z ewentualnym dyskomfortem rodzącej... tak mi się wydaje. Wiem że każdy oddział jest wyposażony w usługi rehabilitacyjne, jak nie studenci to zatrudnieni tam pracownicy fizjoterapeuci kładą nacisk na to, żeby zrehabilitować kobietę po porodzie i mozliwie szybko i bezboleśnie przystosować ją do samodzielnego poruszania się co jest bardzo ważne w pierwszych dobach (nawet po cesarce).
Byłam także w szkole rodzenia tej placówki. Sala jest niewielka, wyposażona w podstawowy sprzęt, tablice i plansze informacyjne. Nie mam pojęcia w jakim trybie sie odbywają zajęcia dla ciężarnych, ale postaram się coś skrobnąc jak już się dowiem. Tyle na dziś