Hej dziewczyny. Rodziłam pod koniec października w szpitalu na Kopernika i pomyślałam,że podziel się moją opinią,bo sama przed porodem byłam ciekawa opinii innych. Poród miałam naturalny, ale indukowany,bo zaczynał się 41 tydzień. Na początku kilka godzin leżałam na patologii, gdzie trafiłam na dwie bardzo miłe położne. Później zostałam przewieziona na porodówkę, gdzie też trafiłam na super położne. Były bardzo pomocne i empatyczne. Byłam na dniach otwartych w Siemiradzkim i powiem szczerze, że sala porodowa lepsza jest w Koperniku. W Siemiradzkim za jednoosobową salę porodową i poród rodzinny trzeba płacić a tutaj lepsze warunki są za darmo. Po porodzie przystawiono mi synka do piersi i mogliśmy razem z mężem zostać prawie dwie godziny. Potem zostałam przewieziona na salę poporodową na drugim piętrze. Nie wiem czy miałam szczęście,ale trafiłam od razu na panią położną, która w bardzo dobry sposób wytłumaczyła mi jak przystawiać dziecko do piersi i nie miałam z tym problemów. Szpital zapewnia ubranka dla dziecka a nawet pieluszki,co jest bardzo pomocne, zwłaszcza jeśli to pierwsze dziecko tak jak u mnie. Miałam przynajmniej z głowy zastanawianie się czy mam odpowiednia liczbę ubranek czy pieluch. Tuż po porodzie zaglądały do mojej sali panie położne z porodówki, które były bardzo miłe i pomagały np. przy pierwszym wstawaniu z łóżka. Panie od noworodków też generalnie były w porządku w sumie to tylko jedna z tych, z którymi miałam do czynienia była taka sobie. Z tego co widziałam to miały naprawdę pełne ręce roboty, więc ogólnie trzeba było raczej samemu pytać o różne rzeczy,ale jak o coś prosiłam to nigdy nie spotkałam się z jakąś nieuprzejmością z ich strony. Zapewne każda z nas chciałaby, żeby ciągle ktoś przychodził i pytał co chwilę czy wszystko w porządku, ale dzieciaczków na oddziale było naprawdę dużo,więc ciężko wymagać żeby ciągle przychodziły i pytały czy wszystko ok. Sama sala była dość ciasna jak na trzy osoby plus wózki z dziećmi. I mega gorąco,ale to zrozumiałe jak są noworodki na sali to muszą mocniej ogrzewać. Także podsumowując porodówka naprawdę zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, oddział noworodków też w porządku. Przy kolejnym dziecku też zdecydowałabym się na ten szpital.