reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

No mi moze akurat sie udało ze nie miałam problemów z laktacja wiec ominął mnie ten problem. Po cesarce dostałam dziecko na karmienie po 2 godzinach wiec chyba nie najgorzej choć o kangurowaniu nie było mowy.
 
reklama
Widzę ze każdy ma inne odczucia dotyczące tych samych rzeczy :-) dlatego tak cieżko opierać sie na opinii innych osób. Dla mnie to ze mozna łatwo dostać mleko to jest akurat na minus bo wolałabym zeby sie bardziej przykładali do pracy nad laktacja niż dokarmianiem. To ze w drugiej dobie mam dziecko pod opieka to chyba w każdym szpitalu obowiązuje. Oczywiście ze nie jest lekko ale z mojego doświadczenia i waszych opini mysle ze mimo wszystko obraz Kopernika nie jest taki zły. Za 4 miesiące mam drugi poród i planuje Kopernika bo jednak podstawa jest zeby uratować dziecko i matkę w razie komplikacji a cała reszta to juz szczegół.
A czy ktos z Was chodził w ciąży do doktora Labiaka z Kopernika?

Dla mnie również priorytetem była dobra opieka na porodówce, bo bałam się bardzo komplikacji i głównie dlatego zdecydowałam się na ten szpital. Jednak ja z pomocą przy karmieniu mam tak jak wspominałam lepsze wrażenie niż wiele dziewczyn tu piszących. Może naprawdę miałam szczęście i trafiłam od razu na położną, która mi z tym pomogła. Sama ze dwa razy w 3 dobie dokarmiłam synka butelką, bo bałam się,że za mało zjadł. Ja też z powodu żółtaczki synka leżałam w szpitalu tydzień,więc leżałam przez ten czas z kilkoma dziewczynami na sali i widziałam,że niektóre dziewczyny same w pierwszej kolejności wołały o butelkę i potem miały problem,bo dziecko wolało butelkę niż pierś, bo nauczyło się inaczej ssać. Także to był w to w niektórzych przypadkach, częściowo wybór matek. Bo wiadomo, że karmienie nie zawsze od początku wychodzi i czasem trzeba trochę się pomęczyć i popróbować zanim poda się butelkę.
 
Niestety jak ktos pierwszy raz rodzi to czesto nie wie ze podanie butelki od początku to pierwszy gwozdz do trumny i te położne powinny informować i radzić dokarmianie tylko w krytycznych sytuacjach. Ja nawet nie wiem czy dokarmiały moje dziecko :-/ jeśli tak to bez mojej zgody.
 
Widzę ze każdy ma inne odczucia dotyczące tych samych rzeczy :-) dlatego tak cieżko opierać sie na opinii innych osób. Dla mnie to ze mozna łatwo dostać mleko to jest akurat na minus bo wolałabym zeby sie bardziej przykładali do pracy nad laktacja niż dokarmianiem. To ze w drugiej dobie mam dziecko pod opieka to chyba w każdym szpitalu obowiązuje. Oczywiście ze nie jest lekko ale z mojego doświadczenia i waszych opini mysle ze mimo wszystko obraz Kopernika nie jest taki zły. Za 4 miesiące mam drugi poród i planuje Kopernika bo jednak podstawa jest zeby uratować dziecko i matkę w razie komplikacji a cała reszta to juz szczegół.
A czy ktos z Was chodził w ciąży do doktora Labiaka z Kopernika?

Masz termin może na marzec? Bo ja również i zastanawiam się nad tym szpitalem... i chodzę do doktora Labiaka :)
 
Masz termin może na marzec? Bo ja również i zastanawiam się nad tym szpitalem... i chodzę do doktora Labiaka :)
Na kwiecień. A to Twoj 1 poród? Ja bede mieć cesarkę dlatego chodze do tego lekarza bo chce zeby on mi robił cesarkę ale na Twoim miejscu jak masz lekarza ze szpitala to bym raczej chciała rodzic w Kopernika. A czy Ty tez masz robic czystość pochwy co 4 tyg? Troche mnie zdziwiło to zalecenie lekarza.
 
Na kwiecień. A to Twoj 1 poród? Ja bede mieć cesarkę dlatego chodze do tego lekarza bo chce zeby on mi robił cesarkę ale na Twoim miejscu jak masz lekarza ze szpitala to bym raczej chciała rodzic w Kopernika. A czy Ty tez masz robic czystość pochwy co 4 tyg? Troche mnie zdziwiło to zalecenie lekarza.
Tak, pierwszy. Ja mam na połowę marca. Powiem Ci, że ja mam teraz jakaś bakterie, wiec mam często tą czystość, nie mam też porównania z racji tego że to moja pierwsza ciąża.
 
Czy ktoś miał skierowanie na echo serca dziecka do porodami patologii ciąży na Kopernika? Chciałabym sie dowiedzieć ile tam trzeba czekać bo wieść gminna niesie ze w tej poradni sie zawsze siedzi pol dnia
 
Ja miałam tę nieprzyjemność tam rodzić 5 lat temu. Rodziłam,bo nie miałam innego wyjścia z tego względu,że żaden inny szpital w Małopolsce nie odebrałby u mnie porodu. Położne były na prawdę wredne ! Na neonatologii za to były cudowne. Nauczyły mnie wszystkiego i podchodziły do mnie i mojego synka ( wcześniaczka ) z wielką cierpliwością i spokojem. Na neonatologii mają tam cudowne położne ! CC robił m mój lekarz,ale od razu szedł na urlop. Niestety - bo ze względu na chorobę podstawową nie mogłam brać większości leków przeciwbólowych w tym Ketonalu, który tam stosują,więc od 2 doby byłam całkiem bez leków przeciwbólowych, gorączkowałam i było na prawdę strasznie. Zapomnieli też usunąć m dren :) W 5 dobie wypisałam się na własne żądanie,bo miałam dość. Oczywiście ordynator był bardzo obrażony. Tak,czy siak teraz też będę tam rodzić jeśli wszystko potoczy się szczęśliwie,ale tym razem jestem przygotowana emocjonalnie na to co mnie tam czeka :)
 
A wiesz że "taki sposób zaskrabiania przychylności" w Polsce jest karany?

To nie prawda że na Kopernika jest najlepszy sprzęt. Ostatnio powiedział mi to nawet lekarz prowadzący ciąże i pracujący na Kopernika.
III stopień referencyjności (czyli taki jak Kopernik) ma Ujastek (wielu lekarzy neantologów odeszło z Kopernika na Ujastek właśnie).
Moja koleżanka, która musiała urodzić dziecko w 31tc, rodziła już na Ujastku.

Nie sądzę,aby tak było bo Ujastek odsyła wszystkie pacjentki z poważnymi chorobami przewlekłym na Kopernka. Chyba z jakiegoś powodu tak jest.
 
reklama
Ja miałam tę nieprzyjemność tam rodzić 5 lat temu. Rodziłam,bo nie miałam innego wyjścia z tego względu,że żaden inny szpital w Małopolsce nie odebrałby u mnie porodu. Położne były na prawdę wredne ! Na neonatologii za to były cudowne. Nauczyły mnie wszystkiego i podchodziły do mnie i mojego synka ( wcześniaczka ) z wielką cierpliwością i spokojem. Na neonatologii mają tam cudowne położne ! CC robił m mój lekarz,ale od razu szedł na urlop. Niestety - bo ze względu na chorobę podstawową nie mogłam brać większości leków przeciwbólowych w tym Ketonalu, który tam stosują,więc od 2 doby byłam całkiem bez leków przeciwbólowych, gorączkowałam i było na prawdę strasznie. Zapomnieli też usunąć m dren :) W 5 dobie wypisałam się na własne żądanie,bo miałam dość. Oczywiście ordynator był bardzo obrażony. Tak,czy siak teraz też będę tam rodzić jeśli wszystko potoczy się szczęśliwie,ale tym razem jestem przygotowana emocjonalnie na to co mnie tam czeka :)
A kiedy poród ?
 
Do góry