reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

MMsWife dziękuję. Co do cumla, to daję bo synek ma mocny odruch ssania i wolę żeby czasem possał cumla zamiast palec lub rękawiczkę. W szpitalu mówili, że teorie są różne.. Co do cc to ja miałam nagłą więc pewnie emocje zrobiły swoje, ale było naprawdę ok. Nie ma co się bać, o wszystkim mówią na bieżąco.
 
reklama
Dziewczyny powiedzcie mi czy jak chodzicie na KTG do szpitala to robią wam tez USG ??
Byłam pierwszy raz z bólem brzucha to mnie zbadali dokładnie i co 3 dni mam się zjawiać na KTG ciekawa jestem czy USG tez mi będą robić... Dodam że na jutro mam termin, ale nic a nic się na to nie zapowiada żebym urodziła...
 
Cześć dziewczyny ja już mam poród za sobą :) synek zdecydował się urodzić 4 dni przed terminem i zamiast 19 urodził się 15 :) dzięki temu święta spędzamy w domku :) w poniedzialek byłam na wizycie kontrolnej i ginekolog mi powiedział że narazie nic się nie zapowiada i prawdopodobnie widzimy się we wtorek po swietach tak więc wrocilismy z mezem do domu a 22:00 zaczely się skurcze najpierw co 10 min a od 3 co 4 min wiec sie pozbieralismy i pojechalismy z powrotem :) o 6 podczas przyjęcia okazalo się ze mam juz 4 cm rozwarcia i przyjeli mnie na porodówkę, a o 9:20 mały już był na moim brzychu :). Na porodówce jest 7 sal do rodzenia w każdej worek sako, drabinki i cały sprzęt potrzebny podczas porodu. Podczas przyjęcia na porodówce wypełnia się plan porodu i każda moze zaznaczyć czego oczekuje podczas rodzenia, na co się zgadza a co jej nie odpowiada .
Co do porodu w szpitalu na kopernika można porównać do rodzenia w prywatnej klinice :) warunki są naprawdę komfortowe na czas porodu przydzielana jest studentka która się opiekuje rodząca podpowiada jak oddychać, robi ktg i ogólnie się opiekuje a gdyby się coś działo woła położna. Naprawdę z ręką na sercu można polecić ten szpital. Po porodzie leżałam na parterze i co do opieki to panie pielęgniarki od dzieci są miłe i nie robią żadnych problemów nawet gdy się dzwoni po nie w środku nocy żeby np. przepłukały nosek dziecku czy doniosły ubranka, bądź butelkę do dokarmienia, pielęgniarki od kobiet w sumie różne niektóre neutralne, niektóre milsze ogólnie nie jest źle ;) a byliśmy chyba na wszystkich zmianach bo musieliśmy z małym posiedzieć 4 doby ze względu na moją ciążową niedoczynność tarczycy.
Co do jedzenia to warto mieć coś ze sobą bo przerwy między posiłkami są dosyć długie i można zgłodnieć, warto też zabrać ze sobą mokre chusteczki dla dziecka bo tych szpitalnych może zabraknąć za to pampersy donoszone są cały czas.

To chyba wszystko :) jakby któraś z was miała pytania to piszcie
pozdrawiam :)
 
Katharina 2889 - również Tobie serdecznie gratuluję! Zazdroszczę dziewczynom, które mają to już za sobą :-) Zwłaszcza tym, które już cieszą się maluszkiem w domu :tak:

Od Wielkiej Soboty mam dość regularne skurcze w nocy, a dziś to już w ogóle była masakra, więc chyba też jesteśmy już na końcówce :-D
 
Ech, chyba za szybko się ucieszyłam... Od środowych skurczów - nic, a termin mam od minionej soboty. Mam nadzieję, że maluszek nie będzie już długo zwlekał z wyjściem :-( Jutro znowu na badania kontrolne i według lekarki, w piątek najpóźniej myślimy o indukcji...

Dodam tylko, że tzw. domowe sposoby wywołania porodu mam już za sobą i nic się nie zmieniło.
 
Ostatnia edycja:
MMsWife trzymam kciuki, zeby udalo sie jak najszybciej. Wlasnie skonczylam 37 i zaczelam 38tc. Za 2 tyg jestem umowiona ze swoim ginem i jak nie urodze do tego czasu to tydz po wizycie mam sie zglosic do szpitala na indukcje. Troszke mnie zdolowalas, bo ja sie zabralam za domowe sposoby, czyli seks, spacery, sprzatanie na calego gdzie wczesniej mialam zabronione to wszystko. A Ty jakie metody stosowalas/stosujesz? Daj znac jak tylko urodzisz :). Trzymam mocno kciuki!!!!
 
Iza_marta, póki co:
- od 38./39. tygodnia piję co dzień herbatkę z liści malin i z dziurawca,
- próbowaliśmy już wywoływania współżyciem (najlepsza z metod :-)),
- długie spacery,
- prawdziwa, parzona, mocna kawa (mam bardzo niskie ciśnienie, ale mimo to, wypiłam taką tylko dwa razy, choć mojej mamie podczas piątego porodu położne same podawały kawę, więc to chyba nie jest takie niebezpieczne, jeśli wszystko jest w porządku ;-)).

Na tę chwilę tyle pamiętam. Słyszałam też o masowaniu brzucha, brodawek, zataczaniu biodrami kółek... Z domowych, bezpiecznych sposobów to chyba wszystkie. Raz po seksie faktycznie myślałam, że to "już", ale po trzech godzinach skurcze ustały (teraz żałuję, że wtedy nie pojechałam, najwyżej podaliby mi oksytocynę).

Stresuję się, bo nie wiem, jaką metodę indukcji mogliby u mnie zastosować... Mam nadzieję, że nie masaż szyjki macicy - ponoć strasznie boli. Dziś lekarka poleciła mi sposób sprawdzony przez jej koleżankę: wyjść dwa razy na kopiec :-) Jutro chyba aż z mężem pojedziemy, bo wstyd, że oboje jesteśmy z Krakowa, a na kopcu nigdy nie był :tak:

Mam nadzieję, że jednak coś się u nas obu ruszy :tak:
 
Ostatnia edycja:
MMsWife nie strasz!!!! Mam nadzieje urodzic jak najszybciej a nic nie czuje, zeby sie cos zapowiadalo. Strasznie boje sie porodu i wole to juz miec za soba. Pije teraz mocniejsza kawe codziennie, robie kolka na pilce, brodawki to meza dzialka ;) i nic :(. Wiem, ze jeszcze mam czas, ale sie strasznie boje tej indukcji i wole urodzic nawet teraz ;).

A probowalas prasowac?
 
reklama
Do góry