reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital Uniwersytecki Kopernika - poród, położne, wasze wrażenia

reklama
Mam pytanko, mam stawić się w Szpitalu na Kopernika 30 kwietnia, będzie to skończony 40 tydzień ciąży, skierowanie mam na III piętro co tam się znajduję? I czy któraś z Was orientuje się czy lekarze czekają, aż rozpocznie się poród? czy po 40 tc podają okscytocynę? I na którym pietrze jest porodówka?



 
Ostatnia edycja:
na 3 piętrze jest patologia ciąży, każdy przypadek jest inny, ale co jakiś czas będą pewnie robić testy oksytocynowe, bo po tym podobno nie jeden poród się rozchulał ;-)
 
Ja mam cukrzycę typu 1, leczona pompą insulinową. Wydaje mi się, że długo czekać nie będą bo tam z miejscami kiepsko...



 
Ostatnia edycja:
Hej Ewus2609,

Jak mnie przyjmowali na oddział to była Dziewczyna która też ma cukrzycę typ1, była w 40tyg na wywołaniu oksytocyną i też była na pompie. Jedzenie w Szpitalu jest średnie (Ja miałam cukrzycę ciążową i jedynie miałam dodatkową kanapkę na II śniadanie i podwieczorek, a tak tylko chleb graham i czasami biały serek się różnił od pozostałych posiłków), więc gorącą polecam żeby Rodzina dowoziła np. barszczyk czerwony czy rosół :)

Podsumowując mój poród :) Napiszę kilka uwag które wszystkim się przydadzą (nie tylko cc).

Miałam zaplanowaną cc na 19.04, więc 18.04 przyjęli mnie na oddział na 3p bo tu było miejsce (docelowo miałam trafić na Ip, które jest pięknie wyremontowane i sale dwuosobowe). Sala 5cio osobowa nie remontowana jeszcze (ale trafiłam na fantastyczne Dziewczyny co zrekompensowało ten fakt), łazienki na zewnątrz (też przed remontem), 3 piętro jest to patologia ciąży i przyjmują tu na obserwacje lub przed planowanymi zabiegami/ porodami ( Ja miałam cukrzycę ciążową).
W dniu przyjęcia (18.04) wypełniałam papierki, pobierano krew, zrobiono 2 razy KTG i wieczorem założono Mi wenflon (trochę bez sensu bo pierwsza kroplówka była o 6:00 i kiepsko się z tym spało).

Rano podano mi kroplówki, Panie sprawdziły czy się dobrze ogoliłam, zrobiono jeszcze jedno KTG i byłam 3 na cc (robią od 08:00 Mnie wzieli 11:20.

Zabieg wykonywany jest w wyremontowanej sali (wszystko nowiutkie), chwilę czekałam na worku sako w takiej salce chyba do obserwacji ( też nowiutka).

Sam zabieg:

Idzie się we własnej koszuli, bez żadnej bielizny i wszelkiej biżuterii, Koszulę podwija się pod biust, podają znieczulenie pod pajęczynówkowe (lub narkoza w zależności od organizmu i wskazania), trzeba się położyć i zakłądają kroplówki, cewnik, i inne sprzęty do mierzenia pulsu, ciśnienia itp...i maska z tlenem na twarz. Trwa to jakieś 10min. Potem przykrywają całe ciało specjalną tkaniną z otworem na brzuch, przkrywają . Jak tylko zaczyna działać znieczulenie to rozpoczynają zabieg. Jest główny Lekarz operujący, Asystent i 7 innych Osób ( w tym było 2 Anestezjologów). Po około 30 min wyciągają Dzidziusia przytulają do policzka i wywożą na salę pooperacyjną. Po znieczuleniu pp nie powinno się podnosić głowy przez około 12h (te Dziewczyny które zapomniały miały straszne bóle głowy i karku). Na sali pooperacyjnej były 4 łóżka i z reguły trzymają tu na obserwacji 6h (był problem z miejscami i Ja byłam 8h a inne Dziewczyny 12h), można tu mieć telefon i 1raz zadzwonic a tak tylko smsy. Z wpuszczaniem Rodziny jest kiepsko (do 2 Pań weszli Mężowie ale tylko na 3-5min) i tu należy się wyspać :)) potem przewożą na 1p lub 2p w zależności czy są miejsca. Po cc uruchamiają po 12h, jak tylko skończą się kroplówki ( co 6h proponują prosić o przeciwbólowe, szczególnie w 1 i 2 noc) i przed "uruchomieniem" :) przychodzą Panie, myją i trzeba się podnieść i przejść do umywalki (u Nas na 2p łazienki były na zew.), podają kosmetyczkę i można umyć twarz i zęby. Trzeba chwilę posiedzieć. Po cc Dzidziusia przywożą w ciągu dnia ( po przewiezieniu na normalną salę, chociaż Ja dostałam na 1 karmienie na pooperacyjnej już), a na pierwszą noc zabierają na noworodki). Po porodzie przewieźli mnie na salkę na 2p która była tylko troszkę przedzielona więc tak naprawdę 9-cio osobowa. Może dlatego że było tyle Dziewczyn pobyt w Szpitalu dość szybko minął i chwilami było zabawnie i każdy pomagał drugiemu (zresztą okazało się że na tyle pięter i sal trafiłyśmy z Asią25 na siebie :) serdecznie Ją pozdrawiam. Po cc wychodzi się na 3 dobę ( dzień operacji to doba 0), oczywiście musi być wszystko ok.

W tygodniu są remonty (też na zew. więc słychać wiercenie i spadający gruz). Ja rodziłam w pt więc weekend był spokój. W tygodniu też są Studentki, które chętnie pomagają (bardzo uprzejme i uczynne Dziewczyny).
Pielęgniarki jedne super inne średnie tak samo Panie od Laktacji (ale tych akurat wiecej było miłych :)

Polecam dołożyć do torby:

- chusteczki Lactacyd (jak się nie da podnieść po cc to można wymieniać sobie wkładki pod kołdrą i takie chusteczki bardzo mi się przydały

- plastry Cosmopor 20/10cm jakieś 4-6szt (można wtedy normalnie wziąść prysznic i jak zamoczymy plaster to ręcznikiem papierowym osuszamy ranę i naklejamy świeży), dla Mnie to duży komfort.

- śliwki suszone lub inne specyfiki przeciw zaparciom

- dobre obiady od Rodziny w szczególności zupy i dużo wody (przy karmieniu powinno się pić 3l dzinnie)

- na wszelki wypadek małe pieluszki i chusteczki mokre dla Dzidziusia ( u Nas w nd była końcówka, a Jak były to rozmiar 2 więc mega duże jak na noworodka)

Mam nadzieję że wyczerpującą, jeżeli macie jakieś pytania to służę pomocą.

Ja generalnie jestem zadowolona z porodu i Szpitala jedyny minus to obiady i remont:)

Aha na ściągnięcie szwów idzie się po 7 dniach i czeka w kolejce do Rejestracji głównej (Ja czekałam 45min), a potem wołają do Ambulatorium (obok rejestracji) i samo ściągnięcie to 5min a całość 1,5h więc najlepiej żeby ktoś z Rodziny poszedł z Dzidziusiem na spacer (jeżeli karmicie piersią)
 
Hej AMagda :) odpowiedz wyczerpująca, czyli wiem już mniej więcej co mnie czeka na oddziale:) z tym że jak narazie mam rodzić sn. Już mam małą nerwówkę bo w sumie zostało mi jeszcze 2 dni w domu, ale fakt że zobaczę dzidziusia sprawia, że z drugiej strony już doczekać się nie mogę :)
 
Hej Dziewczyny

witam się serdecznie i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do grona i nakopiecie też do tyłka;-), bo jestem strasznie przerażona :szok:

ale po kolei:

moja lekarka prowadząca pracuje w Żeromskim i tam też miałam mieć drugą cesarkę, ale niestety 23 kwietnia dostałam insulinę ( na razie 5j w ciągu doby) no i dr Witek nalega abym rodziła na Kopernika. Moja lekarka mówi, że przy insulinie raczej nie będą mnie chcieli w Żeromskim ( ale to były rozmowy jak jeszcze walczyłam przy pomocy diety aby tej insuliny uniknąć) - wszystkiego dowiem się 6 maja , bo mam u niej wizytę. Jestem PRZERAŻONA, bo nie ukrywam że nie słyszałam pochlebnych opinii na temat Kopernika. Poza tym muszę mieć cc a boję się, że lekarz który nie zna mojej historii może to zaniedbać i "zmusić " mnie do naturalnego porodu :-(

ech Kobitki pocieszcie trochę i poklepcie po ramieniu :baffled:

pozdrawiam Was gorąco
 
bajbiszon mi się wydaje, że te straszne opinie na temat szpitala są już trochę przeterminowane, z przed kilku lat :) Teraz jest coraz lepiej i jak masz tam rodzić to się nie nastawiaj negatywnie, bo to tyko pogorszy sprawę :) Wiadomo, że nie da się każdemu dogodzić i różne są opinie... ale jak przeglądniesz sobie forum to zobaczysz, że dużo kobiet wypowiadało się pozytywnie na temat porodu w klinice:-) Na pocieszenie powiem Ci, że ja planuje rodzić sn, ciąża przebiega prawidłowo i od samego początku chciałam tam rodzić i mam nadzieję, że tak będzie:-)
Pozdrawiam:-)
 
agacia84, ja też mam termin na 4 czerwca:) Jeżeli wybierzesz Kopernika, a nasze dzieciaczki zechcą poczekać do terminu, to pewnie się spotkamy:)

Mam pytanie odnośnie szczepień na Kopernika. Jakie szczepionki dostawały Wasze dzieciaczki? Chodzi mi o nazwy. Chciałabym uniknąć szczepionek z rtęcią i w razie co mąż do szpitala przyniósł by wykupione przez nas. I drugie pytanie w związku ze szczepionkami, jeżeli musiałabym przynieść swoje szczepionki, to będę potrzebowała receptę od pediatry. A ja kilka miesięcy temu przeniosłam się do Krakowa i zupełnie nie wiem, którego wybrać. Po prostu byłby to wybór na chybił-trafił. Polecacie kogoś? Najchętniej na NFZ.
 
reklama
mmmmaakki a w jakiej dzielnicy mieszkasz? bo Kraków jest trochę duży i bez sensu żebyś jeździła z dzieckiem do lekarza na drugi koniec miasta :) Jeśli mieszkasz gdzieś w okolicach Podgórza, to polecam dr Józefę Młynarską przyjmuje w przychodni na Kozłówku, tylko do niej zawsze jest bardzo dużo pacjentów....:crazy: albo dr Annę Stefurę, przyjmuje w przychodni na Wielickiej 76.
 
Do góry