olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 22 877
U mnie można było i to nie problem. Miałam swój prywatny pokój.
Jak masz prywatny pokój, jeszcze dodatkowo np. w prywatnym szpitalu to ciut inaczej, choć nadal chyba jestem na nie bo ...
A jakby Twoje dziecko do Ciebie chciało przyjść to byś nie chciała? A co po 2 dniach w szpitalu w domu odizolujesz starsze od młodszego?
... dzieci nie zawsze będą z rodzicami. Są kolonie i obozy. Są zielone szkoły. To dobry trening - tym bardziej, że dzieci zwykle nie zostają same, a z drugim rodzicem i/lub kochającymi dziadkami.
Leżałam w szpitalu z drugim dzieckiem 2 tygodnie, syn wtedy 4 letni przyszedł do mnie i spotkaliśmy się w holu, wypiliśmy czekoladę z automatu i pogadaliśmy - szczerze mówiąc bardziej potrzebowałam tego ja, niż syn. Córka była wtedy na OIOM. Dziś J. ma 13 lat i nawet tego nie pamięta w ogóle.
W w styczniu 2022 roku leżałam w szpitalu z CP, była pandemia i całkowity zakaz odwiedzin, paczek itd.
Leżałam w szpitalu 8 dni, psychicznie było koszmarnie mimo rozmów na kamerce, dzieci to pamiętają i przeżywały to bardzo, ale chyba głównie dlatego że były świadome że mama może mieć poważną operację i po prostu bały się pewnie gdzieś, że już nie wrócę. Leżałam na ginekologii więc nie było by narażenia cudzych noworodków, ale pewnie gdyby nie pandemia wpadły by 1 czy 2 razy też gdzieś na korytarzu.
W grudniu 2023 leżałam w święta w szpitalu bo ... urodziłam 3 dziecko. Nie widziałam mimo to potrzeby, żeby narażać noworodka z sali - nie izolowałam potem dzieci, ale to moje dziecko, jak trafię z nim na oddział bo będzie chore z powodu choroby starszaka to mam poczucie, że no cóż mam już starsze dzieci, nie zamknę ich w piwnicy - ale obca osoba, często rodząca pierwsze dziecko po co ma mieć taki dyskomfort. Serio, da się wytrzymać 2 doby bez matki (ja urodziłam w środę o 10, a w piątek o 11 już miałam wypis)