Nie było mnie parę dni w domu, bo w czwartek mój lekarz wysłał mnie do szpitala - do Bochni.
Niestety musiałam tam jeszcze jechać w czwartek wieczorem (przyjęta zostałam o 23) a wyszłam dziś w południe.
Muszę przyznać, że personel super, sale czyste, łazienki czyste, sprzątane nawet 3razy dziennie.
Posiłki nie najgrosze, ja i tak byłam podpięta do kroplówek przez dwa dni i nie miałam siły za dużo jeść.
Lekarze też jak najbardziej w porządku.
Jak dziś wychodziłam to pielęgniarki mówiły że dziś wypuszczają wszystkie Panie które nie muszą już dłużej leżeć w szpitalu bo zaczynało brakować łóżek. Widać więc, że pacjentki tu się dobrze czują skoro wybierają ten szpital. Mój lekarz nawet się nie zastanawiał gdzie mnie wysłać - od razu powiedział Bochnia, choćby dlatego że też tutaj ma dyżury w szpitalu.
Więc podsumowując - pierwsze piętro ginekologi dokładnie oglądnięte i poznane i polecam właśnie tu leżeć - jak już trzeba.
drugie piętro to już tylko przed samym porodem i po, ale tam nie zwiedzałam, więc nie wiem jak jest.