Napewno jest, nawet jak ja leżałam pod kroplówką to brali rodzącą na cesarkę bo dziecko miało słabe tętno i nie chcieli ryzykować, nacierpiała się dziewczyna a potem i tak cesarka. Z tego co wiem to w czasie porodu nie wolno nic jeść bo właśnie nigdy nie wiadomo czy poród nie skończy się cesarką. Wodę mozna mieć tylko, radzę jej nie zapomnieć bo przy oddychaniu strasznie usta wysychają i sucho w gardle.
reklama
a poród odbiera jeden lekarz, czy dwóch? i polożna go woła, czy jak?
wiem, że część moich pytań brzmi pewnie dziwnie, ale ja nie mam żadnego doświadczenia, a do tego to, że nie mogę chodzić do szkoły rodzenia i po prostu nie umiem sobie pewnych rzeczy wyobrazić wszystko jest kompletną nowością
wiem, że część moich pytań brzmi pewnie dziwnie, ale ja nie mam żadnego doświadczenia, a do tego to, że nie mogę chodzić do szkoły rodzenia i po prostu nie umiem sobie pewnych rzeczy wyobrazić wszystko jest kompletną nowością
Rozumiem Cię. Dla mnie to też był pierwszy poród. Nasłuchałam się krzyków i jęków (a niektóre krzyczały naprawde przeraźliwie ) jak leżałam pod kroplówkami na porodówce i byłam tym wszystkim przerażona. Ja akurat rodziłam nad ranem, o 4ej rano zeszłam na porodówkę. Lekarz przyszedł tylko kilka razy mnie zbadać i zobaczyć jak postępuje poród a tak to cały czas połozna. Potem dopiero na sam koniec się zjawił jak już była końcówka porodu. No i zszywał mnie też lekarz ale już inny niż mnie badał bo akurat trafiłam na zmianę lekarzy.
a miałaś wcześniej jakieś badanie szerokości macicy? słyszalam, że czasem to wyklucza poród sn...pytam, bo jestem szczupła, przytylam tylko 3 kg na razie, nie mam ruchu, żadnych ćwiczeń ułatwiających poród i trochę się boję, jak sobie poradzę, zwłaszcza że nasłuchałam się o tej wąskiej miednicy, jak to utrudnia poród...a ja nie wiem, jaką mam
Przy przyjęciu do szpitala miarzyli mi szerokość miednicy. Ja ogólnie nie należę do tych szczuplutkich, w ciąży przytyłam 25 kg dziecko było duże ale ja też niczego sobie. Połozna środowiskowa mi mówiła, że gdyby poród siłami natury takiego sporego malucha trafił na szczupłą osobę z wąskimi biodrami to ona tego dalej nie widzi. Więc chyba coś w tym jest, ale jak dzidziuś nie jest spory to myślę, że będzie ok. Napewno Cię zmierzą i zdecydują czy dasz radę.
witam wszystkie mamusie!
mam pytanie.. czy któraś z was była na szkole rodzenia w Mikołowie w szpitalu?
Przyznam szczerze, że nic na razie nie słyszałam o tej szkole poza tym, że warto jesli chce się tam rodzić, bo można się zapoznać z położnymi,
Czy któraś z was chodziła na szkołę rodzenia sama czy może wszystkie chodziłyście z partnerami?
Co jaki czas się zaczynają kursy??
Czy polecacie jakąś panią położną??
Póki co tyle.
Sciskam!
mam pytanie.. czy któraś z was była na szkole rodzenia w Mikołowie w szpitalu?
Przyznam szczerze, że nic na razie nie słyszałam o tej szkole poza tym, że warto jesli chce się tam rodzić, bo można się zapoznać z położnymi,
Czy któraś z was chodziła na szkołę rodzenia sama czy może wszystkie chodziłyście z partnerami?
Co jaki czas się zaczynają kursy??
Czy polecacie jakąś panią położną??
Póki co tyle.
Sciskam!
reklama
Witam, ja mam pytanie do mila84 ja tam mam zamiar rodzić na początku lutego a dokładnie 7. czy koszule do porodu zapewnia szpital czy sama muszę jakąś mieć?? pytam bo w każdym szpitalu jest inaczej.A urodziłaś w terminie czy po? czy to prawda że dopiero 5 dni po wyznaczonym terminie jeśli nic się wcześniej nie dzieje trzeba się tam zgłosić?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 549
Podziel się: