mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Dzieci są zabierane na spacery do lasku, nad staw, na zawody na stadionie, jakieś 15-20 min spacerku, to małe miasteczko, ale szkoła i przedszkole oczywiście przy głównej ulicy. Zreszta często rodzice nie pracujący uczestniczą w takich wycieczkach ;-) Moim zdaniem powinno się respektować ograniczenia prędkości dla samochodów, zwłaszcza ciężarowych, no ale mamy jeden duży zakład pracy a te tiry do niego po towar jeżdżą i tak bezpieczeństwo schodzi na 2 plan, ale to już tak poza tematem ;-)