reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Szczepionki

NICE no właśnie mi się tez wydaje, że tak to działa.

Odnośnie szczepionek na grypę to ja mam przykład ich skuteczności "w domu" tj. mój tata 2 lata z rzędu szczepił się przeciwko grypie i w tym roku zdecydowanie podziękował, gdyż:
a) grypę przechodził tak samo jak w momencie kiedy się nie szczepił
b) szczepionka rok temu spowodowała, że przez prawie tydzień miał wysoką gorączkę i był tak osłabiony, że nie był w stanie normalnie funkcjonować, co wg. niego było gorsze niż sama grypa

Wydaje mi się, że to, kto jak przechodzi grypę nie jest związane bezpośrednio ze szczepionką ale z danym ogranizmem i tym jakie przeciwciala ma w sobie.
poza tym ja p.grypie się nigdy nie szczepiłam a chora na nią ani razu nie byłam, chociaz z chorymi styczność miałam.
 
reklama
Makuc na pewno masz sporo racji, że to zależy od organizmu. Moja mama właśnie często chorowała na grypę (pracuje w skupisku ludzi), a odkąd się szczepi to na nią nie choruje.
 
no właśnie mnie zastanawia fakt, jak to dokładnie działa, że jedni chorują np. na grype non-stop a inni (jak np. ja) mimo styczności z chorymi jakoś nigdy chorzy nie byli i jak się maja do tego późniejsze szczepienia itp. itd.
hmm MAMAAGUSI, LOLISZA, HAPPY? wie któraś z Was jak to wytłumaczyć?
 
A czy szczepionka na grypę nie polega na wstrzyknięciu osłabionego wirusa,żeby wytworzyły się przeciwciała? Czy to nie jest tak,że jak się już raz na grypę zachoruje to przeciwciała się wytwarzają to kolejne grypy powinno się lżej przechodzić? Może niedoinformowana jakaś jestem,ale na logikę to jak się chorowało już na grypę to szczepienie chyba wiele nie zmienia?
niezupełnie. wirus grypy to wirus który szybko mutuje. tak naprwdę co sezon mamy "nowego" wirusa grypy. na swojej otoczce ten wirus ma jakby swoiste "znaczniki" dzięki którym nasze przeciwciała rozpoznają go i są w stanie wytworzyć odpowiedź bardzo szybko jeśli mają już go w pamięci lub wolniej jeśli nie mają. wirus gryby to tak jak wirus hiv bardzo szybko te "znaczniki" na otoczce się zmieniają więc w zasadzie w każdym sezonie jest to dla nas nieznany wirus dlatego szczepionki na wirusa grypy są jakby robione nba bieżąco. jest badany typ występujący najczęściej w danym sezonie i pod niego są robione szczepionki, za rok taka szczepionka się nie będzie nadawać bo wirus zmutuje
 
no właśnie mnie zastanawia fakt, jak to dokładnie działa, że jedni chorują np. na grype non-stop a inni (jak np. ja) mimo styczności z chorymi jakoś nigdy chorzy nie byli i jak się maja do tego późniejsze szczepienia itp. itd.
hmm MAMAAGUSI, LOLISZA, HAPPY? wie któraś z Was jak to wytłumaczyć?
wiesz to tak naprawdę to zależy od odporności. każdy ma inną jednego "weźmie" byle co a inny będzie się twardo trzymał. na odporność też ma wpływ wiele rzeczy więc nie bardzo jest tego jakaś 1 główna przyczyna. są też różne typy tego wirusa więc jedna osoba może zarazić się tym "złośliwszym" a inna tym łagodniejszym. można też pomylić grypę z inną infekcją wirusową która przebiega poprostu ciężej więc niekoniecznie zawsze jest to grypa
 
reklama
Do góry