Jeszcze może dla ogólnego przestawienia sytuacji, nie jestem antyszczepionkowcem, sama jestem na wszystko zaszczepiona i moje dziecko też będzie, jednak ja jestem z tych osób które zawsze musza doczytać, doinformować się. To nie jest tak że nie wierzę w korone, wiem że istnieje, sama ją przeszłam i wielu z mojej rodziny, znajomi. Miałam też duży respekt przed tą chorobą, jednak bardziej boję się szczepionki i tego jak zareaguje organizm. Dlatego śledziłam ten temat i niestety nie zostałam przekonana