reklama
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
Ja nie szczepie małego ani na pneumokoki, ani na rotawirus...
Nie pamiętam dokładnie gdzie usłyszałam informację na temat tych szczepień, ale na pewno w telewizji, bodajże wiadomościach kiedyś (jakoś na początku roku)... mówiono,ze te szczepionki są dobre na teraz, na wirusy i bakterie, które są obecnie...a szczepionki nie w pełni teraz na dzidzie działają, bo są skuteczne dopiero po wszystkich dawkach a za 2-3 lata, będą nieużyteczne w organizmach naszych dzieciaczków, bo wirusy tak sie zmutują,ze te obecne szczepienia nie będą już działać... to wypowiadał sie jakich naukowiec,który pracuje nad różnymi szczepionkami i sam mówił,ze taki jest teraz postęp w rozwoju "brudactw", ze oni sami nie nadążają za udoskonalaniem leków To w większości jest nabijanie kasy dla producentów tych szczepionek...
A my dziś byliśmy na szczepieniach...Fili byłą BARDZO grzeczny, nawet nie zapłakał...oczywiście przestaliśmy 1,5h w kolejce, ale na szczęście spał, później nawet nie pisnął jak pani go ukuła..a jak przyjechaliśmy to spał dwie godzi, zjadł, pobawił sie z godzinkę i znowu zasnął na dwie..:-):-)
Nie pamiętam dokładnie gdzie usłyszałam informację na temat tych szczepień, ale na pewno w telewizji, bodajże wiadomościach kiedyś (jakoś na początku roku)... mówiono,ze te szczepionki są dobre na teraz, na wirusy i bakterie, które są obecnie...a szczepionki nie w pełni teraz na dzidzie działają, bo są skuteczne dopiero po wszystkich dawkach a za 2-3 lata, będą nieużyteczne w organizmach naszych dzieciaczków, bo wirusy tak sie zmutują,ze te obecne szczepienia nie będą już działać... to wypowiadał sie jakich naukowiec,który pracuje nad różnymi szczepionkami i sam mówił,ze taki jest teraz postęp w rozwoju "brudactw", ze oni sami nie nadążają za udoskonalaniem leków To w większości jest nabijanie kasy dla producentów tych szczepionek...
A my dziś byliśmy na szczepieniach...Fili byłą BARDZO grzeczny, nawet nie zapłakał...oczywiście przestaliśmy 1,5h w kolejce, ale na szczęście spał, później nawet nie pisnął jak pani go ukuła..a jak przyjechaliśmy to spał dwie godzi, zjadł, pobawił sie z godzinkę i znowu zasnął na dwie..:-):-)
irtasia27
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2007
- Postów
- 6 697
mysia23 ja dokladnie niewiem jak to jest z tymi szczepionkami ale u nas pneumokoki sa obowiazkowe a rotawirusy tez ,rotawirusow sie chyba boje najbardziej bo latwo jest sie nimi zarazic tak jak Jenni podlapala to w szpitalu od innego dziecka
sawa13
Mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2006
- Postów
- 413
lil kate za jedną dawkę płacę 285 złotych... koszmar ze to tyyle kosztuje :-( ale jeszcze jak byłam w ciąży stwierdziliśmy z mężem że na zdrowiu nie będziemy oszczędzać. a co do cen to jak pierwszy raz szczepiliśmy wiektorię heksą to nie wiedzieliśmy i kupiliśmy szczepionkę w aptece i wydaliśmy 227zł potem okazało się ze w punkcie szczepień zapłacilibyśmy za nią 150 wiec poprostu koszmar ile apteki potrafią zrobić narzutu .wiec teraz przy rotawirusach nawet nie sprawdzałam ile by mnie to kosztowało a aptece...
karola-04
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2006
- Postów
- 4 626
sawa13 ja za pierwsza szczepionke hexa ez placilam 227zl ale za druga juz tylko 130 i pani w aptece powiedziala ze pierwsza ma drogie kombinacje idlatego taka cena tylko zastanawiam sie ile razy jeszcze bedziemy sie szczepic skoro w jednej jest 6 szczepionek??
wiesz cos o tym??
wiesz cos o tym??
Ja miałam dziś iść z Oliwką do szczepienia. A przynajmniej mi się tak zadawało, bo okazało się, że miałam iść wczoraj i przegapiłam. Zadzwoniłam do przychodni i wyznaczyły mi kolejną datę - 16 maja w środę. Może to i dobrze, bo wyjeżdżamy na weekend do Warszawy, jeszcze coś podłapałaby po tym szczepieniu wiadomo, jak to w trasie.
reklama
Miśka 5
Mamy lutowe'07
No to KASIA, nasze księzniczki pocierpią w tym samym dniu.
Podziel się: