reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

SZCZEPIENIA- szczepić nie szczepić oto jest pytanie

no i opiera się TYLKO na jakichś tam stronach internetowych, a co z publikacjami naukowców??

poza tym, to:
Członkowie ruchu stale oczekują przedstawienia nowych dowodów naukowych, a szczególnie danych pochodzących z randomizowanych kontrolowanych badań klinicznych służących porównaniu skuteczności szczepień w kontekście grupy niezaszczepionej, ponieważ oczekują, że grupa dzieci niezaszczepionych będzie "zdrowsza". Przeprowadzenie tego typu badania jest niemożliwe, przede wszystkim ze względów etycznych (nieszczepienie dzieci) i logistycznych (trudno jest zgromadzić grupę niezaszczepionych dzieci o odpowiedniej liczebności).

Bzdura! w Afryce jest taka grupa dzieci, które mozna by przebadac - część jest zaszczepiona, a część nie i zyją w tym samym środowisku:)

No i co z tym szczepieniem na różyczkę Twojej corci oceanica? Skoro jedynym powodem jest mozliwosć poronienia, to przyznasz, ze to slaby argument, biorąc pod uwagę, że szczepienie chroni na okres jakichś 7 lat ;-)


Podobnie zachowują się lekarze wypowiadający się negatywnie o szczepieniach, którzy nie kształcili się w immunologii czy lekarze, którzy obserwują pewne reakcje u swoich pacjentów po szczepieniach lub u osób niezaszczepionych twierdząc, że mają wyjątkowy wgląd w sprawę bezpieczeństwa szczepień.

Zaraz, zaraz, czyli pediatra w naszej przychodni nie moze tez powiedziec, ze szczepienia są skuteczne bądź bezpieczne na podst, swoich obserwacji - a przeciez ciągle to robią :-p
 
Ostatnia edycja:
reklama
Krupka, w tamtych linkach które podawałam, jest link do strony, w której amerykańscy naukowcy porównali dzieci szczepione i nieszczepione. Nie pamiętam czy przypadkiem nie sa to już nastolatkowie...
 
prawde mowiac kazdy ma tam jakies swoje zdanie na temat szczepien itd i kazdy bedzie bronil swojego stanowiska i w sumie nie ma co sie tu tykac paluchami, bo kazda robi co uwaza za sluszne w zakresie szczepien

natomiast krupka ja mam wysoki poziom przeciwcial po szczepieniu na rozyczke a bylam szczepiona majac 13 lat, teraz mam 30, wiec roznica jest wieksza niz 7
 
a moze przebyłaś chorobę?-czesto jest beobjawowa. Niech nawet uodparnia na te 13 lat (do drugiej dawki), to i tak zagrozenie poronieniem znikome ;-)

A ja myślę, że nie kazdy ma jakies zdanie, własnie po to się dyskutuje, aby sobie to zdanie wyrobić, a może i zmienić - ja tam jestem otwarta na argumenty. Dziś miałam pogadankę z położną - pytała czy bede szczepić na pneumokoki, a ja oczy szerokie "no co Pani, na gruzlice i inne obowiazkowe nie szczepiłam, a na pneumokoki bym nagla miala szczepic?:-D" Pogadałyśmy sobie i nie przekonała mnie, głownie dlatego, ze tak naprawde ma znikomą wiedze na ten temat. Ja oczywiście też, ale uważam, ze i tak większą od niej.
W ogóle uważam, ze zwolennicy szczepien niewiele o nich wiedzą tak naprawdę (nie wszyscy rzecz jasna, ale naprawdę wielu z nich). Gro ludzi szczepi tylko i wyłącznie dlatego, ze to obowiązkowe - w ogóle sie nie zastanawiają nad tym. Są tez tacy, którzy uwazają, ze muszą zaszczepic scisle wg kalendarza, bo myślą, ze inaczej zrobia krzywde swojemu dziecku i robią to za wszelką cenę, nawet bagatelizując infekcję, jaką ma czy przechodziło dziecko - to chore lekarz zauważy, ale to po infekcji czy antybiotykach juz nie. Ja naleze do osób, które sledzą dokładnie ultki leków, które mam podać dziecku - i przeciwwskazania i dawkowanie. Jak to sia mówi - zaufanie zaufaniem (to do lekarza), ale kontroa musi być ;-)
 
Mnie po prostu zainteresował ten artykul ;) Okreslenie ruch antyszczepionkowy uwazam za conajmniej "zabawny" ;p. Jest to ze strony esculap ale Źródło:
Na podstawie: Kata A., "Anti-vaccine activists, Web 2.0, and the postmodern paradigm – An overview of tactics and tropes used online by the anti-vaccination movement"; Vaccine 2011
Wątpie zeby był to socjolog bo to portal medyczny ale moze kto wie ;p
Jasne ze zaszczepie na różyczkę ;)
 
i jeszcze muszę się czepić wymuszania na nas szczepień, dając jednocześnie bezplatnie te bardziej niebezpieczne!! Choćby krztusiec - nie spotkałam lekarza, który by zalecił podanie tej bezpłatnej - kazdy zachęca do platnej - wniosek taki, ze i oni uznają tą bezpłatna za niebezpieczną, a jednoczesnie wymusza się na rodzicach, których na płatną nie stać, jej podanie - jak dla mnie chamstwo jakich mało!!
 
a czy któraś z Was szczepi tymi bezpłatnymi szczepionkami i jaka jest różnica między tymi płatnymi oprócz kłuciami???
 
polecam do poczytania: Szczepienia i powiklania poszczepienne - u niemowlat i malych dzieci >

natalunia, a to fragment dla Ciebie:
[FONT=Arial, Helvetica, sans-serif]Wyjątkowo mocno zakorzenione jest przekonanie o konieczności i słuszności szczepienia przeciw tężcowi. W broszurze „Heilpraktiker-news-letter” z dnia 15.5.2004 czytamy:[/FONT]
[FONT=Arial, Helvetica, sans-serif]„Nawet ludzie krytycznie nastawieni do szczepień uważają szczepienie przeciw tężcowi za rozsądne posunięcie, gdyż „w trakcie zabawy zawsze może się coś przydażyć”.
To przesąd, rzeczywistość bowiem wygląda zupełnie inaczej: w roku 2003 doszło w Niemczech do 42 przypadków zachorowań na tężec, z czego 5 było śmiertelnych. Wszyscy, którzy zachorowali, mieli ponad 55 lat... Tajemnicą pozostaje więc, dlaczego prześladuje się tą szczepionką małe dzieci.”[/FONT]
 
a to sie zdziwiłam:
Nareszcie producenci szczepionek otwarcie przyznają i piszą w swoich ulotkach, że szczepionki DTP czy DtaP mogą powodować śmierć łożeczkową i autyzm. Ten typ szczepionek jest odpowiedzialny za największa liczbę zgonów niemowląt ( w niemieckim i amerykańskim badaniu zmarło jedno uprzednio zdrowe dziecko na 1150 zaszczepionych!). Pod względem liczby spowodowanych zgonów za DTP idą szczepionki Hib, WzwB, pneumo, IPV.

zrodło: http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=3641&Itemid=53
 
reklama
Krupka, no to zglupialam do konca.... przeczytalam wszystkie linki, ktore podalas, to brzmi maksymalnie sensownie, po co wszczepiac dzieciom choroby, ktore juz nie istnieja???? albo po co obciazac roczne dziecko 4krotna dawka tezca, jesli nie ma ono mozliwosci zarazenia, a jak w pozniejszym wieku sie zarazi to i tak dadza mu zastrzyk przeciw tezcowi....????? Kurcze od miesiaca borykam sie z problemem szczepic czy nie i na co.... pneumo i rota wybilam juz otoczeniu z glowy, ale zastanawialam sie nad tymi 5w1, a one podobno najbardziej szkodliwe!!! co robic, czy moge sama zdecydowac i nie zaszczepic dziecka, ale czy to bedzie zgodne z moim sumieniem???? a moze zaszczepic pojedynczo na rozyczke, zoltaczke i swinke tylko..... matko, nie wiem :(
 
Do góry