reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Szczepienia -pytania,obawy i niepokoje/reakcja dzieci na szczepienia

Tu gdzie mieszkam mowi sie o innej szczepionce ktora moze spowodowac autyzm ( measles, mumps and rubella (MMR) vaccination) szczepionka na odre, rozyczke i swinke podawana dopiero w 12 mies.."

:-):-):-)

Szczepionka ta może dać impuls żeby autyzm u dziecka się objawił . Dwa czesto mozna go zdiagnozowac wtedy kiedy własnie robi się to szczepienie nikt nie udowodnił że go powoduje .
A co do Twojego pytania to mi się wydaje że to to samo ale nie jestem lekarzem
 
reklama
Nie będę się rozwodziła kto ma racje bo ten watek jak wiele innych tego typu jest mało sensowny i polega na wymianie zdań kto zrobił lepiej .. zamiast szukania odpowiedzi na pytania ..:no:
Może ktoś wie w takim razie co trzeba zrobić żeby dziecie nie dostało euwaxu w szpitalu , czy tylko powiedzieć że się nie godzę , napisac pismo ?
Wolę zaszczepić sama w przychodni płatną szczepionką . Przy synku o tym nie pomyślałam i zaserwowano mu euvax
Ja szczepiłam na pneumokoki jak synek miał 6 tygodni i na rotawirus do tego szczepionka 6w1 nigdy nic się nie działo . Synek nawet temperatury po szczepieniu nie miał . I nie uważam żebym mu jakąś wielką krzywdę zrobiła jak tu piszą niektórzy przeciwnicy szczepień .. Nie dajmy sie zwariowac . Szczepienia sa potrzebne ..

Jak przymuja Cie do szpitala do porodu to wypelnia sie forumlarz (Ty albo pielegniarka czyta na glos i zaznacza czy zgadzasz sie na naciecie krocza,ewentualnie w razie koniecznosci CC,porod vacum itp., oraz czy wyrazasz zgode na sczepienie dzecka. Wystarczy powiedziec nie i podpisac sie. Wiem,ze czesto podpisuje sie ten caly formularz nie czytajac tego, dlatego warto go dokladnie przeczytac. Dla pewnosci warto tez miec ze soba oswiadczenie,ze nie wyraza sie zgody na zaszczepienie dziecka. Dziecka nie zaszczepia, tylko wsla zawiadomienie do sanepidu,ze nie zezwolilas na zaszczepienie dziecka.
P.s. warto chyba tez po porodzie przypomniec pediatrze,ze nie chce sie szczepic dziecka, bo ja nawet nie wiem kiedy moja zaszczepili...
 
Doveinred, wydaje mi się, że to jednak jest nieco inna szczepionka - Infanrix Hexa ma jeszcze wzw B, której nie ma w tej szczepionce, którą zaszczepiono Twojego synka; czyli odpowiada jej Infanrix Penta.

Stopi, mnie się nikt nie pytał (ani za pierwszym razem w Pile, ani za drugim w Wawie na Madalińskiego), czy się zgadzam na szczepienie dziecka ani inne rzeczy, które wymieniasz :no: Lekarka tylko zadała parę pytań odnośnie moich chorób/chorób w rodzinie i problemów w czasie ciąży. Być może sama udzieliła odpowiedzi za mnie na pozostałe pytania, a ja z silnymi skurczami na izbie przyjęć nie byłam w nastroju do czytania dokumentów, założyłam, że tam jest to, o co ta kobieta mnie faktycznie pytała. A w sumie chciałoby się świadomie o różnych rzeczach decydować....
 
Doveinred, wydaje mi się, że to jednak jest nieco inna szczepionka - Infanrix Hexa ma jeszcze wzw B, której nie ma w tej szczepionce, którą zaszczepiono Twojego synka; czyli odpowiada jej Infanrix Penta.

Stopi, mnie się nikt nie pytał (ani za pierwszym razem w Pile, ani za drugim w Wawie na Madalińskiego), czy się zgadzam na szczepienie dziecka ani inne rzeczy, które wymieniasz :no: Lekarka tylko zadała parę pytań odnośnie moich chorób/chorób w rodzinie i problemów w czasie ciąży. Być może sama udzieliła odpowiedzi za mnie na pozostałe pytania, a ja z silnymi skurczami na izbie przyjęć nie byłam w nastroju do czytania dokumentów, założyłam, że tam jest to, o co ta kobieta mnie faktycznie pytała. A w sumie chciałoby się świadomie o różnych rzeczach decydować....

Ola w tej karcie wlasnie co podpisalas (tam gdzie sa min. pyt. odnosnie chorob) sa tez te zgody, o ktorych mowilam.Wiem, ze czesto pielegniarki o tym nie mowia. Mi samej przeczytala tylko wybrane fragmenty i kazala podpisac.Odnosnie szczepien jest na pierwszej stronie historii rozwoju noworodka , co zakladaja od razu podczas przyjecia do szpitala - tam skada sie podpis odnosnie szczepien. Ja wzielam te wszystkie karte i zaczelam sie wczytywac. Pielegniara byla zdziwona, a raczej oburzona,ze to czytam i sama zaczela mi mowic co tam jest napisane. Ja jednak doczytalam kare do konca i dopiero podpisalam. Pewnie gdybym miala gigantczne skurcze nic bym nie czytala :-) Dobrze mowisz, ze dobrze by bl siwadomie decydowac o roznych rzeczach. Dlatego tez polozne raczej nie pytaja sie podczas porodu czy nacinac krocze jak podpisalo sie juz zgode na naciecie przy przyjeciu do szpitala.
 
Ostatnia edycja:
Jak przymuja Cie do szpitala do porodu to wypelnia sie forumlarz (Ty albo pielegniarka czyta na glos i zaznacza czy zgadzasz sie na naciecie krocza,ewentualnie w razie koniecznosci CC,porod vacum itp., oraz czy wyrazasz zgode na sczepienie dzecka. Wystarczy powiedziec nie i podpisac sie. Wiem,ze czesto podpisuje sie ten caly formularz nie czytajac tego, dlatego warto go dokladnie przeczytac. Dla pewnosci warto tez miec ze soba oswiadczenie,ze nie wyraza sie zgody na zaszczepienie dziecka. Dziecka nie zaszczepia, tylko wsla zawiadomienie do sanepidu,ze nie zezwolilas na zaszczepienie dziecka.
P.s. warto chyba tez po porodzie przypomniec pediatrze,ze nie chce sie szczepic dziecka, bo ja nawet nie wiem kiedy moja zaszczepili...

Dziękuję Ci bardzo

Ola w tej karcie wlasnie co podpisalas (tam gdzie sa min. pyt. odnosnie chorob) sa tez te zgody, o ktorych mowilam.Wiem, ze czesto pielegniarki o tym nie mowia. Mi samej przeczytala tylko wybrane fragmenty i kazala podpisac.Odnosnie szczepien jest na pierwszej stronie historii rozwoju noworodka , co zakladaja od razu podczas przyjecia do szpitala - tam skada sie podpis odnosnie szczepien. Ja wzielam te wszystkie karte i zaczelam sie wczytywac. Pielegniara byla zdziwona, a raczej oburzona,ze to czytam i sama zaczela mi mowic co tam jest napisane. Ja jednak doczytalam kare do konca i dopiero podpisalam. Pewnie gdybym miala gigantczne skurcze nic bym nie czytala :-) Dobrze mowisz, ze dobrze by bl siwadomie decydowac o roznych rzeczach. Dlatego tez polozne raczej nie pytaja sie podczas porodu czy nacinac krocze jak podpisalo sie juz zgode na naciecie przy przyjeciu do szpitala.

Szkoda ze nie daja takich rzeczy do domów np. na szkole rodzenia bo pytalismy jak chodziłam inie można na poród przynieśc podpisanej takiej karty i wogóle wypełnionych dokumentów . :tak: Wtedy by kazdy wiedział co pisze i szpitalom zaoszczędził czasu na papiery
 
Ola w tej karcie wlasnie co podpisalas (tam gdzie sa min. pyt. odnosnie chorob) sa tez te zgody, o ktorych mowilam.Wiem, ze czesto pielegniarki o tym nie mowia. Mi samej przeczytala tylko wybrane fragmenty i kazala podpisac.Odnosnie szczepien jest na pierwszej stronie historii rozwoju noworodka , co zakladaja od razu podczas przyjecia do szpitala - tam skada sie podpis odnosnie szczepien. Ja wzielam te wszystkie karte i zaczelam sie wczytywac. Pielegniara byla zdziwona, a raczej oburzona,ze to czytam i sama zaczela mi mowic co tam jest napisane. Ja jednak doczytalam kare do konca i dopiero podpisalam. Pewnie gdybym miala gigantczne skurcze nic bym nie czytala :-) Dobrze mowisz, ze dobrze by bl siwadomie decydowac o roznych rzeczach. Dlatego tez polozne raczej nie pytaja sie podczas porodu czy nacinac krocze jak podpisalo sie juz zgode na naciecie przy przyjeciu do szpitala.

Absolutnie nikt nie zadawał mi pytań odnośnie noworodka podczas przyjmowania do porodu. Nie podpisywałam również żadnej zgody na szczepienia. Wszystkie dokumenty jakie dostałam wypełniałam sama na izbie przyjęć!
 
ANIAM - tez tego nie rozumiem, dlaczego tego nie mozna wypelnic wczesniej... Ja mam ksero tej karty i cala historie choroby noworodka to teraz dokladnie widze co jest napisane :-) i gdzie sie podpisywalam

Absolutnie nikt nie zadawał mi pytań odnośnie noworodka podczas przyjmowania do porodu. Nie podpisywałam również żadnej zgody na szczepienia. Wszystkie dokumenty jakie dostałam wypełniałam sama na izbie przyjęć!

To dobrze ,ze wypelnialas sama, a nie pielegniarka za Ciebie , ktora wszystkiego nie mowi. :-) Wogole nie dali Ci nic do podpisania odnosnie szczepien???? Nawet po porodzie????
 
ANIAM - tez tego nie rozumiem, dlaczego tego nie mozna wypelnic wczesniej... Ja mam ksero tej karty i cala historie choroby noworodka to teraz dokladnie widze co jest napisane :-) i gdzie sie podpisywalam



To dobrze ,ze wypelnialas sama, a nie pielegniarka za Ciebie , ktora wszystkiego nie mowi. :-) Wogole nie dali Ci nic do podpisania odnosnie szczepien???? Nawet po porodzie????

Nic nie dostałam na temat szczepień. Nikt mnie nie pytał o zdanie a ja nawet nie wiedziałam że mogę się na szczepienie nie zgodzić. Po porodzie też nic o szczepieniach nie podpisywałam. Podpisałam tylko badanie słuchu dziecka, przy którym byłam obecna.
 
Dlatego najlepiej samemu poinformować przy przyjęciu na izbę porodową (ja tak zrobiłam)Że np''ze względów na alergię występującą w rodzinie nie wyrażamy zgody na szczepienie dziecka w szpitalu''Wtedy się nie czepiają .Warto mieć już przygotowane oświadczenie -bo musi szpital mieć w dokumentacji ze szczepionka nie została podana.Od tego roku sanepid nie może już nakładać kar pieniężnych za nieszczepienie ...
Ostatnio byłam z córeczką na pierwszej wizycie w przychodni i pani doktor miło mnie zaskoczyła reakcją na moją decyzję o nieszczepieniu na wszystko ''jak leci''.Doradziła szczerze na co warto zaszczepić ale co do terminu nie naciskała.Ciągle czytam dużo na temat szczepionek i waham sie co podać dziecku i kiedy...
Porównuję też moją córkę z rówieśnikami szczepionymi -nadal jest ''dzieckiem idealnym''-nie płacze,śpi spokojnie w nocy w swoim łóżeczku,nie ma kolek i pięknie przybiera(3,5 tyg aż 1300g)-niestety 3/4 dzieci z tego i innego forum na którym piszę przechodziło lub jest w trakcie:kataru,zapalenia zatok,ucha,2 przypadki ospy i jedna dziewczynka z wzmożonym napieciem mięśniowym nózki gdzie byłą kłuta...
Nie wspomniałam o kolkach które są bardzo ''trendy'':-(I ciekawostka ''skok rozwojowy 6 tyg''-dziecko marudne ,płaczliwe i cały czas na rękach i przy cycu...akurat w 6 tyg .zapodają maluszkom straszna dawkę 3 w 1 albo 5w 1 jak rodzic ma kasę na płatne...
Przypominam sobie też moje starsze córki ,które niestety były szczepione wszystkim (wtedy nie wiedziałam o skutkach ubocznych) i zachowywały się podobnie jak wiekszość dzieci...
 
reklama
Olgha, czyli mam rozumieć że moje zaszczepione dziecko nie jest idealne?
Zastanów się co piszesz, bo popadłaś w skrajność i kolki przypisujesz szczepieniom.
Moje dziecko bylo i jest szczepione i nigdy nie miało kolki, bardzo dobrze przybiera na wadze, świetnie się rozwija, a da końca 4 miesiąca nie mieliśmy z nią żadnych problemów. Dopiero jak zaczęła ząbkować zrobiła się marudna (a pierwsze ząbki miała w wieku 4,5 miesięcy). A możewczesne ząbkowanie też mam przypisać szczepienom?

Ten wątek robi się już zabawny. Czytam go od pierwszego posta i wymiana zdań bywa tutaj raz śmieszna a raz żenująca.
 
Do góry