reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczepienia -pytania,obawy i niepokoje/reakcja dzieci na szczepienia

reklama
Ostatnia edycja:
Witam!

A ja mam pytanie dotyczące tej nieszczęsnej szczepionki na odrę, świnkę i różyczkę, która chyba każdemu rodzicowi spędza sen z powiek. Jakie są Wasze doświadczenia?
Czy zastanawiałyście się nad wyborem szczepionki Priorix zamiast MMR II?
 
A Ty szczepiłaś? Ja mam zamiar na pewno odłożyć je w czasie...do ok. 2 roku życia. Uważam,że roczne dziecko jest stanowczo za małe na taką szczepionkę...zwłaszcza żywą. Mam dwie koleżanki, które kilka tygodni temu szczepiły i dzieci dostały po 2 tygodniach zapalenia ucha środkowego...a jest to wymienione w ulotce jako rzadko występujące powikłanie.
 
My przeszliśmy do tej pory dwa szczepienia. Pierwsze było standardowe (trzy wkłucia) a kolejne wzięliśmy skojarzone. Mały dobrze zniósł oba szczepienia, był trochę marudny jeden dzień ale generalnie bez problemów. Miałam wiele obaw co do tej szczepionki 3w1 ale póki co nie znalazłam przeciwwskazań aby znów ja zastosować. Głównym plusem jest to, że mały dostał jedno wkłucie i prawie nie płakał. Zaoszczędziłam mu bólu i mały nie będzie bał się tak bardzo szczepień. Fakt u nas trzeba za nią płacić ale cóż ... póki co nie zapowiada się na jakieś zmiany. Zobaczymy co będzie dalej. Trudno mi powiedzieć co jest lepsze bo nie znam się na medycznych aspektach. Ale każda matka powinna robić tak jak uważa i kierować się dobrem dziecka. To najważniejsze.
 
Takhisis
Ja nie mam zamiaru podawac ta szczepionke.. wole zeby dziecko przechorowalo te choroby.. p.s. dzieci szczepione tez przechodza rozyczke itd.. Znam wiele dzieic nieszczepionych MMR i jakos normlanie przechodza te choroby, be zkomplikacji. A z tego co mi mowila dr, to czesto jest tak, ze dzieci zaszczepione MMR czescie choruja na rozyczke i swinke, niz dzieci wogole nie zaszczepione (to jej obserwacje)
 
Ostatnia edycja:
Ja póki co też nie szczepię...ale nie ukrywam,że mam dylemat moralny...wszystkie wiemy jak niebezpieczna jest świnka dla chłopca...boję się,że może ją przejść z komplikacjami (wiadomo czym grozi) i nie chcę mieć wyrzutów sumienia do końca życia...Z drugiej strony sama szczepionka jest niebezpieczna i nikt mi nie udowodni,że faktycznie coś zmienia i po niej nie wystąpią komplikacje...Stopi te szczepienia nie chronią przed zachorowaniem tylko przed skutkami ubocznymi tych chorób. Dzieci zaszczepione powinny i tak przejść te choroby,ale niby lżej i bez ryzyka powikłań...
 
reklama
Ja póki co też nie szczepię...ale nie ukrywam,że mam dylemat moralny...wszystkie wiemy jak niebezpieczna jest świnka dla chłopca...boję się,że może ją przejść z komplikacjami (wiadomo czym grozi) i nie chcę mieć wyrzutów sumienia do końca życia...Z drugiej strony sama szczepionka jest niebezpieczna i nikt mi nie udowodni,że faktycznie coś zmienia i po niej nie wystąpią komplikacje...Stopi te szczepienia nie chronią przed zachorowaniem tylko przed skutkami ubocznymi tych chorób. Dzieci zaszczepione powinny i tak przejść te choroby,ale niby lżej i bez ryzyka powikłań...

Tak faktycznie.. masz racje mowia, ze chornia przed powikłaniami. Tylko, ze ja nie znam tez ani jednego przypadku dziecka niezaszczepionego, które miało by jakis powikłania.. Na forum dzieci nieszczepionych tez nie było ani jednego przypadku... Jesli dzieci niezaszczepione sa bardziej narazone na powikłania to na 1000dzieci niezaszczepionych przynajmniej jeden przypadek powinien byc... Tak mi sie wydaje.. Wazne jest aby lekarz wczesnie i trafnie zdiagnozował chorobe - w tym jest najwiekszy problem. Moja siostra była zwolniona z wiekszosci szczepien i rozyczke, ospe przechodziła lekko. Na swinke nie chorowała... wiec nie moge sie wypowiedziec...
 
Do góry