anecik
Majowe mamy'09
my wyprawkę zrobiliśmy niemal jednego dnia kiedy ok 30 tyg było już wielkie ryzyko porodu przedwczesnego, pamiętam wróciłam wtedy lekko podłamana bo nie miałam już szyjki lekarz jak sam to stwierdził dotknął już główki, mąż mnie wsadził w samochód zwiózł do hurtowni z dziecięcym osprzętem i tam kupiliśmy sporo rzeczy typu łóżeczko materac pościel przewijak itp...