G
guest-1714079215
Gość
Wy na serio myślicie, że ona jest w takiej sytuacji jak opisuje? A nawet jeśli jest, to że coś zmieni pod wpływem Waszej chęci pomocy? Olka serio mówi, że ją przyjmie. Anka nieraz pokazała, że potrafi pomóc w realu. Dziewczyny podają ścieżki jak można załatwić taką sprawę. I co, myślicie, że ona naprawdę coś zrobi? Przecież to się ciągnie a ciągnie i jak ktoś doradza, to słyszy, że ocenia i nie ma empatii.