reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

olenka myśle, że to wynik tego że jeszcze przed pierwszym synkiem byłam bardzo wysportowana...teraz co prawda przez 4 lata nie ciwczyłam bo stwierdziłam, że bez sensu jak planuje drugie dziecko..jednak teraz czekam aż skończe 6 tydzień połogu i zapierdzielam na siłownie...czas wrócic do formy :p
 
reklama
9 lipca urodziłam zdrową, śliczną córeczkę Wiktorię :) ważyła 3360, mierzyła 53 cm :)

Co do symptomów, no to dokładnie przez cały czwartek i piątek bolało mnie podbrzusze i krzyże na okres,non stop bez przerwy.. W czwartek dodatkowo byłam bardzo płaczliwa-płakałam bez powodu. W piątek wieczorem natomiast byłam bardzo nerwowa. Położyłam się jeszcze w dwupaku. Koło 2:30 obudził mnie silny ból podbrzusza (na prawdę 1000 razy większy niż przy @). I tak co 6/7 minut, wierciłam się na łóżku, przykrywałam szczelnie kołdrą,bo zawsze ból przechodził w czasie @ jak było mi ciepło,no ale to nic nie dawało, no i nagle poczułam,że muszę iść do kibelka,bo chyba dostanę zaraz biegunki (a ja zawsze mam biegunki przy @ przez pierwszy dzień/dwa) no i wstałam sobie z łóżka, zrobiłam kilka kroków i poczułam,że coś się ze mnie leje.. I rozespana mówię do męża,że albo nie wytrzymałam już i popuściło mi się,albo odeszły mi wody. Poszłam do kibelka i tam jeszcze raz ze mnie poleciały przeźroczyste wody.. Przy czym skurcze miałam już systematycznie co 6 minut po 40 sekund. Zebraliśmy się do szpitala i oczywiście stawały się coraz to krótsze,ale w rezultacie rodziłam 16 godzin naturalnie,a przez zbyt wolny postęp w rozwarciu, przy 16 godz skurcze w tym przez 4 godziny skurcze co 3 minuty trwające 1,5min rozwarcie miałam na 3,5 cm.. i skończyło się cesarką,bo nic nie pomagało.

Tak więc właściwie nie znacie dnia ani godziny kiedy Was weźmie ;)
 
Zostały mi 4 tygodnie ale ostatnio byłam na usg i lekarz powiedział że może być tydzień wcześniej. Chciałabym już mieć to za sobą. Brzuszek mi się obniżył i czasami bóle w pachwinach utrudniają mi chodzenie. Jestem ciekawa jak u mnie to się zacznie:happy:

klaudix śliczny bobasek:)
 
e-miliana u mnie miał byc poród przedwczesny a urodziłam tydzień po terminie więc róznie bywa...nie ma co się nastawiać:) daj znać jak będzie maluszek na świecie :***
 
witam wszystkie Mamy,

jestem nową i całkiem "zieloną" forumowiczką :)

do mojego porodu zostało już tylko 20dni i tak się zastanawiałam czy będę wiedziała czy to już...
ale z tego co czytam to chyba nie ma możliwości pomyłki :)

pozdrawiam serdecznie :)
 
juanitek mojego porodu nie dało się "przeoczyc ", bo zaczał sie odejsciem wód, wiec miałam z głowy zastanawianie się czy to już :-)

 
andreaw też się zastanawiam kiedy ta kreska zniknie, mówiono mi że jak skończe karmić piersią, ale Ty nie karmisz i masz... hmm nie wiem już sama:-D co do ciuszków, ja z kolei mieszczę się we wszystko w czym chodziłam, ale mam właśnie wrażenie, że z przodu fałda mi się wylewa. Choć mąż mówi mi że wcale tak nie jest, ale kto wie cy mówi prawdę:p:p

Lady.S gratuluję córeczki.. ii Kochana czas zmienić suwaczek:-)

E-miliana
tak jak andreaw poród miałam mieć przedwczesny a urodziłam 3 dni po terminie:-) także nie ma reguły:-) i gwarantuję, że to na 100% rozpoznasz...:-)

juanitek Witaj! Napisz coś więcej o sobie:-) nawet jak wody Ci nie odejdą a tylko zaczną się skurcze to na pewno poznasz, że to są te właściwe a nie przepowiadające:-)
 
Wczoraj dopadły mnie takie skurcze że non stop leżałam, wystraszyłam się że to może już się zaczyna:szok: Ale ustąpiły po jakimś czasie. Jak te przepowiadające tak bolą to nie chcę myśleć o tych prawdziwych... :no: Teraz leże i odpoczywam, spuchły mi stopy i dłonie i czuje się jak jedna wielka kulka :-D
 
reklama
E-miliana tak jak pisze Klaudix napewno rozpoznasz kiedy się zaczyna, u mnie skurcze zaczęły się już w nocy z niedzieli na poniedziałek były co 10-15 minut wytrzymałam tak do wtorku bo wody nie odeszły, a we wtorek rano były już co 3-5 minut i wtedy już pojechałam na IP. Urodziłam we wtorek o 22. Skurcze bolą jak cholera i ból jest nie do wytrzymania także nie pomylisz ich z przepowiadającymi napewno. Ale nie martw się ból szybko mija jak tylko dzieciaczek wychodzi jak ręką odjął - sama tego doświadczysz.
Klaudix ja też mam taki fałd skóry który nie chcę się w spodnie schować. Dlatego też myślę o zakupie pasa wyszczuplającego żeby go chociaż na większe wyjścia na siebie wciśnąć bo z profilu wyglądam jakby znowu była w ciąży. A w spodnie sprzed ciąży narazie się nie wciskam czego strasznie żałuję, ale u mnie to chyba nie zeszły się jeszcze kości miednicy bo wagowo tylko 4 kg do wagi wyjściowej sprzed ciąży.
 
Ostatnia edycja:
Do góry