reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

wiecie mnie to tezdenerwowalo...
ludzie pytali a ty jeszcze nie urdzilas? juz poznie bylam wredna i odpowiadalam no a widac bym urodzila?
kurcze widza a glupio pytaja i takie bezsensu pytania kiedy urodzisz tez sa straszne bo skad ty to niby masz wiedziec!
no niestety takie zycie.
co do wypadkow to ja mialam w wieku 9 lat przed sama komunia.
do dzis nosze jego pietno a odszkodowania nie dostalam po dzis dzien no facet zaczal teraz splacac jeszcze zalozyl mi sprawe ale za duzo by tu pisac i zebyscie to zrozumialy bo to takie zakrecone i prszyszlo mi zapalcic koszta sadowe 600zl!
oczywiscie pisze wniosek o zwolnienie mnie od kosztow bo mnie nie stac ale jak to rozpatrza nie wiem...
misiaszek ak ogladalas moje zdj na nk to wiesz jakie nosze na sobie pietno!

dodam tylko ze w tym roku 10 kwietnia obchodzilam 13 rocznice wypadku mojego i zdarzyla sie ta straszna katastrofa w smolensku...
a pamietam jak rano do meza mowilam ze krazy nade mna teraz przez caly rok pechowa 13! i masz Ci los!
 
reklama
wiesz, ja kupię nosidełko jak mała będzie mieć 2 m-ce a chusty nie chce- w USA babka nie patrzyła na dziecko podczas zakupów i się udusiło 7 tygodniowe dzidzi... boje się chust poza tym są trudne do zakładania więc jak źle założę a nikt nie będzie mógł mi pomóc to jak coś się stanie to chyba umrę :/ a nosidełko kupie ale usztywniane. Twoja Julka już duża więc spokojnie to z linka możesz kupić-mi się przynajmniej podoba :)
 
wiesz, ja kupię nosidełko jak mała będzie mieć 2 m-ce a chusty nie chce- w USA babka nie patrzyła na dziecko podczas zakupów i się udusiło 7 tygodniowe dzidzi... boje się chust poza tym są trudne do zakładania więc jak źle założę a nikt nie będzie mógł mi pomóc to jak coś się stanie to chyba umrę :/ a nosidełko kupie ale usztywniane. Twoja Julka już duża więc spokojnie to z linka możesz kupić-mi się przynajmniej podoba :)

ja pwoiem tak! wszystko jest dla ludzi ale trzeba madzrze zakladac i to ze w chuscie dziecko nie znaczy ze nie trzeba uwazac.....
to byl wypadek to w USA.. wszytsko jest dozwolone dla ludzi z glowa :)
znam osoby ktore bez chust nie potrafia zyc....
ja i tak julke wkladalam od prawie 3 miesiaca do nosidelka ale jest jakies dziwne i boje sie...
bardziej spodobalo mi sie to co wyslalam w linku.
 
co do Twojego wypadku to dopiero jak wspomniałaś zaczęłam doszukiwać się o co chodzi bo widziałam na zdjęciach śliczną dziewczynę (która ciągle mi kogoś przypomina) i nie mogłam się dopatrzyć o co chodzi ale potem zobaczyłam... nie wiem jak to skomentować. z jednej strony nie jest to dla Ciebie powód do radości ale z drugiej to ja wcale na to nie zwróciłam wcześniej uwagi więc nie masz się co przejmować. życie jest okrutne-oby nasze dzieci były szczęśliwe...no i żeby te nieurodzone szczęśliwie urodziły się w tym tygodniu!
 
co do Twojego wypadku to dopiero jak wspomniałaś zaczęłam doszukiwać się o co chodzi bo widziałam na zdjęciach śliczną dziewczynę (która ciągle mi kogoś przypomina) i nie mogłam się dopatrzyć o co chodzi ale potem zobaczyłam... nie wiem jak to skomentować. z jednej strony nie jest to dla Ciebie powód do radości ale z drugiej to ja wcale na to nie zwróciłam wcześniej uwagi więc nie masz się co przejmować. życie jest okrutne-oby nasze dzieci były szczęśliwe...no i żeby te nieurodzone szczęśliwie urodziły się w tym tygodniu!

hehhe widac to mocno na zdjeciach moze mnie bo staram sie tego profila nie pokazywac za bardzo co do pieknej dziewczyny to juz dawno nia nie jestem... estem bardzo przy kosci teraz wiec i twarz przytyla.. wygladam jak paczek ale od 2 dni mam drastyczna diete nie jedzenia prawie nic!
 
co do nieszczesc to julka jadla dzis wafelka.... jak go zjadla myslalam ze juz nie ma i dalam jej pic... a jej sie przykleil do podniebienia i pod wplywem soku sie odkleil i stanal w przelyku!
mowie wam jakiego stracha mialam szybko ja na brzuch przerzucilam i mocno klepalam po plecach by go pomoc jej wykrztusic! po trudach udalo sie! nogi mi sie trzesly!
nie ma nic gorszego jak duszace sie dziecko! juz balam sie ze ebde musiala jej paluchy wlozyc by jej pomoc!!!!!
 
taką dietę to wyrzuć!!! już Ci napiszę jak masz jeść:
śniadanie: max 2 kromki ciemnego chleba (zapomnij o jasnym pieczywie i jasnych bułkach!!!) z dodatkiem ile chcesz warzyw plus albo plasterek szynki/sera żółtego/ sera białego

II śniadanie: owoce/warzywa/jogurt naturalny

obiad: jaki chcesz ale mięso gotowane lub pieczone (broń Boże smażone!!!), do tego 2 ziemniaczki i dużo warzyw i zero sosów!!!

podwieczorek: musli/płatki/owoce/warzywa

kolacja: 2 kromki chleba i podobnie jak na śniadanie


musisz zapomnieć o kebabie chyba ze raz w tygodniu bez sosów, o napojach, coli, piwie. możesz soki ale mało- duuużo wody!!! woda ile chcesz i często.

dużo sexu i mało słodyczy


moja kuzynka w ciągu m-ca pozbyła się 10kg i ja podobnie :) musisz też ruchu zażywać :)
 
hehe ale ja nie umiem jesc z ograniczeniem o to problem duzy! musze rzucic wszytsko albo bede jesc jak zawsze..
bede starac sie ograniczac ale nie wiem czy to wypali...
 
reklama
Do góry