reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

U kazdej kobiety inaczej przebiega porod :-)

Mnie taki jasny czop galaretowaty odchodzil przez ok. tydzien.

To jeszcze raz powodzenia! Pozdrawiam.
 
reklama
dziewczyny a jaki to ból te skurcze.? skurcze takie brzucha jak stawianie macicy czy raczej tak jakby w pochwie kłócie? bo ja juz nie wiem co i jak.. od 2 dni boli dól brzucha i takie kłócie jakby igła w pochwie i czsem nawet w odbycie..
 
U mnie skorcze to takie rozciaganie w dole brzucha, wewnatrz kluje, swedzi, i jakby cos sie na kregoslupie opieralo... i raczej jestem pewna ze to to bo mialam w poprzedniej ciazy poronienie indukowane tabletka i wtedy czulo sie dokladnie tak samo tylo ze duzo mocniej.
Jade do szpitala sprawdzic czy z mala wszystko ok, miejmy nadzieje ze mnie irlandzcy lekarze nie oleja... ale po to bede musiala troche poprzesadzac...
 
ja pamietam skurcze jako bardzo silne bole jak przy miesiaczce tylko 10 razy mocniej, do tego ogromny bol plecow, ud, i calego brzucha. Trwaly na poczatku krotko, w przerwie miedzy bylo ok tylko z czasem stawaly sie silniejsze a odstepy miedzy skurczami skracaly sie az do momentu kiedy skurcz trwal caly czas, a przynajmniej tak to pamietam.

Pozdrawiam
 
No ta, a ja caly czas dwupak, czop dalej odchodzi wiec Sandra miala racje, to moze jeszcze troche potrwac, zwlaszcza ze szyjka zamknieta i teoretycznie nic sie nie dzieje. Skorcze niby sa ale takie ze ich na ktg prawie nie widac. :baffled: Jajks, nie chce myslec co bedziejak beda mocniejsze...
Ale badz tu madry i pisz wiersze, skoro czop odchodzi to COS sie dziac musi... ale jak widze wszystko w rekach malej... dobrze przynajmniej ze juz glowka jest baardzo nisko....
 
Aniay, pewnie niedlugo sie doczekasz dzidziusia! :-) Tak jak pisalam, mnie ten "zwykly" czop odchodzil dobrych kilka dni po trochu, po czym nagle zmienil barwe i po klku godzinach urodzila sie Sara (coprawda mialam podana oksytocyne, bo chcialam jak najszybciej urodzic). Ja poczatkowe bole (zanim podali mi ZZO, czyli do 3-4 cm rozwarcia) czulam jak mocne bole menstruacyjne - takie ciagniecie w dole brzucha promieniujace do ud i w plecy... Tego sie nie da przeoczyc ani pomylic z czyms innym :-).Teraz jestem madra, ale jeszcze 5 miesiecy temu przeczytalam ten watek od deski do deski szukajac odpowiedzi czy to juz, haha :-D
 
Witam Cię serdecznie! wiem ze boli ale przestanie, najwazniejsze to stanac przed lustrem z usmiechem na buziaku powiedziec sobie że będzie dobrze i bez problemów. ja tak zrobilam i wszystko trwalo tylko nie cale 3 godziny. Pozdrawiam i trzymam kciuki :-)
 
kurcze ja juz panikuje bo mam problem z wyznaczeniem terminu i nie wiem czy to juz.. niby pierwszy był na 30 styczen z usg na 18 styczen ale łozysko dojrzałe w 3 stopniu.. a dzidzius ma 3 kg wiec moge w kazdej chwili
 
wedlug mnie nie ma co brac pod uwage terminu z usg...usg podaje przyblizony termin...do wyznaczenia tego terminu bierze dlugosc nozki, raczki, obwod brzuszka i glowki...a kazde dziecko jest inne...a przyjete normy dlugosci i obwodow jest srednia. Ja nie bralam pod uwage terminow z usg, ktore zmienialy sie jak w kalejdoskopie-przy kazdym usg inny termin wychodzil. Za pierwszym razem zgadzal z terminem ostatniej miesiaczki, nastepnym razem wypadal tydzien pozniej a jeszcze innym byl znacznie wczesniej. Efekt taki ze w koncu mialam wywolywany porod, bo bylam juz po terminie wyznaczonym z ostatniej miesiaczki 6 dni.

Pozdrawiam.


a poza tym porod zwykle trwa kilka godzin i napewno da sie zorientowac ze to ten moment.

a! a czop sluzowy stracilam w trakcie wywolywania porodu. Pamietam, ze bylo to dlugie, ciagnace sie przypominajace galaretke na koncu lekko rozowe. Odpadl mi jak mi wody odeszly...
 
reklama
wiem ze lepiej z ostatniej miesiaczki.. ale ja zaszłam w ciąze zaraz po wczesniejszym poronieniu i nie miałam miedzy tym miesiaczki dlatego nawet lekarz nie wie jak policzyc .. a z usg cały czas dzidzius przewyzszał normy ksiazkowe o ok 2 tyg dlatego wydaje mi sie ze jest to u mnie wiarygodne.. czyli byłby poczatek 38 tyg a z "miesiaczki" 36 tyg..
 
Do góry