Symptomy zbliżajacego się porodu

[misiaszek]

dzień dobry...
u mnie bez zmian - 2w1 :/ no i ten stan pewnie jeszcze potrwa...
confounded nie odzywa się więc może rozpakowana...
mam dziś niefajowy humor i strasznie spać mi się chce a nie mogę spać bo musiałam zjeść kanapkę i zaraz cukry będę mierzyć... słucham muzyki i próbuje ujarzmić moją kruszynkę bo szaleje a to coraz bardziej boli jak taki alien po żebrach kopie...
miłego dzionka

 

[Madziku]

u mnie również bez zmian, chociaż mały wczoraj na wieczór tak wariował, że myślałam, że mi brzuch rozerwie i tak ze dwie godziny :-) może się szykował, bo moja siostra od tygodnia chodzi i kracze :-)że dziś urodzę
a ostatnio sprawdzałam, że ja i mąż urodziliśmy się w piątek, więc to może jakiś znak :-) póki co jestem u rodziców, bo mąż w pracy, więc nie chcę siedzieć sama i codziennie rano pytanie od domowników (siostra, szwagier i rodzice) czy już rodzę a ja codziennie im mówię, że dziś rodzę, żeby się naszykowali i tak od 2 tygodni

myślę, że confounded się rozpakowała i tuli już dzidzię, więc do reszty maleństw w brzuszkach - dzieciaki wychodźcie
to która dzisiaj oprócz mnie rodzi ??

 

[Maliina]

Misiaszek uchmiejnij sie
kurcze moze confounded sie rozpakowala badz jest jeszcze w trakcie????
hmmm ja mam nadzieje Misiaszek ze juz w koncu sie zacznie.. ja wiem ze to juz ciezko nie dosc ze brzuszek juz calkiem spory to dziecko jeszcze skacze co juz do przyjemnosci nie nalezy!
dziewczyny dajcie znac jakby cos sie zaczynalo ok???
kurcze bo tak ciezko sie stresowac w niewiedzy co z wami sie dzieje!
ja mialam tak ze pozegnalam sie dzien wczesniej z kolezankami na forum bo ide do szpitala nastepnego dnia i ze juz do nich ne zajrze dopiero jak wroce!
i co?
bylam jeszcze szybciej niz myslalam bo o 3 weszlam i spotkalam tam znajoma ktora spac nie moglam i w bolach siedzialam i z nia gadalam.... musialam weejsc na forum co by napisac ze zaczelo sie i zeby trzymaly kciuki
mam ta wiadomosc zachowana! piekna sprawa tak po wspominac!:-)

 

[Maliina]

u mnie również bez zmian, chociaż mały wczoraj na wieczór tak wariował, że myślałam, że mi brzuch rozerwie i tak ze dwie godziny :-) może się szykował, bo moja siostra od tygodnia chodzi i kracze :-)że dziś urodzę
a ostatnio sprawdzałam, że ja i mąż urodziliśmy się w piątek, więc to może jakiś znak :-) póki co jestem u rodziców, bo mąż w pracy, więc nie chcę siedzieć sama i codziennie rano pytanie od domowników (siostra, szwagier i rodzice) czy już rodzę a ja codziennie im mówię, że dziś rodzę, żeby się naszykowali i tak od 2 tygodni

myślę, że confounded się rozpakowała i tuli już dzidzię, więc do reszty maleństw w brzuszkach - dzieciaki wychodźcie
to która dzisiaj oprócz mnie rodzi ??

hmmm a kiedy jest pelnia????
moze kurcze na pelnie wszystkie zaszalejecie!
albo i dzis przy piatku co by po week byc juz w domku! moja corcia tez sie urodzila w piatek! A wiec Moja julia przemawia do wszystkich brzuszkow co by zebraly w sobie sile i postanowily wychodzic wreszcie i ulzyły mamom!

 

[misiaszek]

ja powiedziałam mężowi że jak urodzę to żeby wam na forum napisał już mu pokazałam co i jak i mam nadzieje że to zrobi no ale jak nie będę się dłużej odzywać to znaczy że powoli się rozpakowałam ale jakoś nie wiedzę tego. czekam na taki okrzyk "RODZĘ!!" - chyba jestem zboczona ale kręci mnie to coraz bardziej no zobaczymy a co do confounded to raczej rozpakowana bo już późno a jej nie ma więc: dzieciaki wyłazić!!

 

[Maliina]

ok liczymy na wiadomosc od tojego meza!
no ktos tu chyba tuli dzidzie juz...
kurcze te bole wczorajsze jej juz cos szykowaly..
pozatym ciepla kapiel nie pomagala a niby troche powinna zmniejszyc bol..
ale cieple kapiele dobrze wplywaja na rozwarcie...

 

[Supernowa]

Jeju,oby się Jej udało!!! Trzymam kciuki!!! Ja od dwóch dni też robię sobie cieplejsze prysznice...zobaczymy. Wczoraj w dolnej części kręgosłupa zaczęło mnie pobolewać no i stawia mi się często macica!!! A! I jeszcze zaczął się pojawiać śluz,bardzo go mało,ale coś ze mnie zaczyna wychodzić powolutku ;-) Co do obecności męża-ja na samym początku ciąży zaznaczyłam,że to ma być jego decyzja-ja sama dam radę! (Jestem twarda,bo rodzę w znieczuleniu i od początku nie brałam innej opcji pod uwagę),ale on od razu zdecydował,że będzie przy mnie i temat zamknięty;-) No,więc rodzę z mężem.
Ja mam net w komórce i zobaczę-jak mi się uda po porodzie poruszać w komórce po tym forum leżąc w klinice,to Wam od razu napiszę,że urodziłam :-)

 

[marteczkaa]

no super! tak myslalam ze confounded sie nie odezwie ) zdaje sie ze napewno rodzi ) fajnie . madziku ja dzisiaj z Toba rodze ) misiaszek Ty masz najgorzej z ta cukrzyca wiec nie bede egoistka mozesz isc rodzic pierwsza a pozniej ja z madzikiem )hehe dobrze ze mozesz chociaz te lody bidulko :*

wiecie ja wczoraj mialam juz ponad 10 skurczy tak przez caly dzien ale lekkich wiec moze u mnie tez juz nie daleko...sama nie wiem ... jedyne co mi bardzo dokucza to nie mam wogole apetytu i mdli mnie =/
Dzisiaj ide do lekarza bo do wczoraj mialam zwolnienie i moze zapytam go czy po terminie moge lyknac lyzke oleju rycynowego, bo nie chce na wlasna reke (sa rozne opinie) ale jak czytalam na innych forach to prawie kazda po terminie co go lyknie za pare godzin zaczyna rodzic zapytac nie zaszkodzi jak powie nie to bede czekac dalej

 

[kaskax25]

Marteczkaa ja piłam mnie tylko przeczysciło i dostałam faktycznie sporych skurczy ale niestety po nim nie urodzila. Za to kolezanka wlasnie po nim urodziła, albo to był zbieg okolicznosc. Napewno nie zaszkodzi tylko zaznaczam jest ochydny w smaku

 

[marteczkaa]

ale slyszalam ze dziecko moze wydalic smulke przez to wiec wole zapytac lekarza , pare godzin mnie nie zbawi. a moze go pilas przed terminem bo ja slyszalam ze on pomaga ale kiedy niunia juz jest gotowa tzn po terminie??