reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Symptomy zbliżajacego się porodu

anulaws Dzieki, poczytałam, ale wstrzymam sie i tak jak piszesz upewnie sie w poniedziałek u gin czy moge sobie popijać takie cudo :)
Jeszcze mam takie jedno pytanie.. bo ja od jakiegos tygodnia nie czuje żadnych smaków.. Na początku myslalam, że poprostu słabo przyprawiłam obiad, ale teraz widze że tak jest ze wszytkim. Przed chwila zjadłam kinder czekolade i nic... a wiadomo że kinder czekolada ma niepowtarzalny smak... mój gdzieś zaginął. Wszystko smakuje podobnie czyli ni jak, zmienia sie tylko konsystencja w zależności od tego co akurat pochłaniam.
 
reklama
ja popijalam sobie te herbatke z lisci malin od 36 tygodnia, moj gin sie tylko poblazliwie usmiechnal jak sie o to spytalam i nie mial nic przeciwko. licze ze mi pomoze zmiekczyc szyjke, 8 lat temu rodzilam i mialam z tym wielki klopot, szyjka nie rozwierala sie wiele godzin mimo skurczow,w koncu po 20 godzinach zrobili cc. teraz mam rodzic naturalnie wiec ta herbatka to moja nadzieja na latwiejszy porod, zobaczymy czy sie sprawdzi. czytalam, ze nie przyspiesza porodu,a wlasnie dziala na dojrzewanie szyjki.
EVE81- rodzimy razem z mezem, nie wyobrazam sobie isc rodzic bez niego, a on ma w pon. i wtorek egzamin w warszawie,i ja mam zadanie nie urodzic poki nie wroci...ciezka sprawa, bo ledwo juz sie ruszam, brzuch sie napina non stop, nocami nie sypiam i z jednej strony nie moge sie doczekac porodu a zdrugiej staram sie przetrzymac do srody. zobaczymy
 
Dziewczyny ja juz w domku z synkiem jestem. Dal mi chwilke odetchnac to si e z wami podziele przezyciem :-DA wiec z czwartku na piatek zaczela miec jakies dziwne pobolewania w dole brzucha. Gdy wrocilam z toalety o 3 nad ranem to doslownie wyleciala ze mnie woda :szok: Z poczatku pomyslalam ze to wieksza dawka sluzu, a tu znowu chlup na podloge. Moj M sie przebudzil i spokojnym glosem spytal co jest, a ja zeby sie zbieral bo jedziemy rodzic. Nie chcial mi uwierzyc bo bylam spokojna ale jak zobaczyl plame na dywanie to sie od razu zerwal :tak:. Wody odchodzily, pani nalala mi wody do wanny a skurcze zaczely dopieo przychodzic ok 4-5 coraz czestrze i bolesne. Ok 5-6 dostalam gaz na bol i juz nie moglam usiedziec w wannie. O 9 mialam juz calkowite rozwarcie i zaczelam rodzic. Parlam az 2 godziny i nic. W koncu przyszedl lekarz i naciol mi krocze po czym wszystko poszlo gladko. PPo tym gazie bylam tak atumaniona ze nie zwrcalam uwagi co do mie mowia tylko glos mojego M do mnie docieral. Jak mi polozyli Natanka na bluzke to nie pamietalam o tych 7,5h meczarni. Teraz by tylko jadl i spal moj Kochany szkrab. A wiec jak bedze miala wiecej czasu to zajze i dziekuje wam za wszystko. P.S. Sluzba Zdrowia w Anglii jest bardzo dobra. Panie lataly i skakaly kolo mnie co 5 min. no i przed porodem mozna jesc i pic :-D.
 
Ostraszka to gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!! no i szybko wrocilas z malenstwem do domku :) ja narazie jestem 1 dzien po terminie ale w srode mam polozna wiec sie zapytam na wszelki wypadek jak to z tym wywolaniem w leeds wyglada....czyli zel u ciebie zadzialal szybko i prawidlowo :) ale ci zazdroszcze! Troche sie boje o opieke medyczna tutaj ale skoro piszesz ze jest ok to jestem spokojniejsza. Pozdrawiam
 
Eve no mam nadzieje ze to juz wkrotce, szczegolnie ze od wczoraj juz bardzo boli mnie brzuch w dole i czasem od krzyza, nie jest to niestety regularna akcja :(boli czesto i dlugo,wieczorem wzielam ciepla kapiel i troche przeszlo takze noc spokojna, a dzis znowu sie zaczyna...ja juz nie wiem co o tym myslec, jeszcze jak mala sie do tego poruszy to masakrunia! a to dopiero 1 dzien po terminie...a wlasciwie z polski to termin mam na 20.05....
 
ostraszka super :))))) GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a tak sie zastanawialysmy co sie z Toba dzieje:))):-):-) ale fajnie. i śliczne imie- u mnie tez gdyby byl syn mial byc Natan:-):-):-) a tak bedzie Nadia:-):-):-) jejku tez bym juz chciała:-):-) trzymaj sie cieplutko z malenstwem. buziaki

Ellie wyglada na to ze u Ciebie to juz tez "za chwile":-)
 
anula no mam nadzieje bo juz mnie wszystko od 2 dni boli ze ledwie sie tocze....a Nadia - sliczne imie :) nie ch tylko te skurcze przyjda wreszcie!!!!!!!!!!!!!!
 
Ellie no życze Ci tego zeby jak najszybciej zobaczysz skurcze przyjda nawet nie bedziesz wiedziala kiedy.ale ja madra jestem heheh sama sie niecierpliwie a dobre rady próbuje dawac:-D:-D:-D:-Dja dzisiaj tez sie kiepsko czulam ale juz mi przeszlo- a mialam cicha nadzieje ze moze cos sie zaczyna?:-) w sumie mam jeszcze 4 tygodnie ale lekarz powiedzial ze juz 36 to taki bezpieczny i moge rodzic, a tez mam juz dosyc tego kulania sie;-)
 
Gratulacje dla ostraszki :) Ja już sie nie moge doczekać kiedy to wreszcie zacznie sie coś dziać.. a tu jeszcze lekarz kazał brac tablety do końca maja ;( Dziś to wogóle w marudzeniu przechodzę samą siebie bo nawet malutkiego skurczu nie było.... grrrrrr
Gdzieś czytałam, że jednym z objawów rozpoczynającego sie porodu może być rozdrażnienie.. no to jestem - rozdrażniona na maxa - i na tym objawy sie u mnie kończą :) Życze miłego dnia wszystkim rozdrażnionym czekaniem na objawy ;)
 
reklama
ostraszka, GRATULACJE!!!!!!!!!!!!ciesze sie, ze doczekalas sie wreszcie swojego synusia i ze wszystko z wami dobrze.
ja dzis bylam na ktg, mam skurcze ale za slabe i odeslali mnie do domu. w niedziele odszedl mi czop, juz teraz wiem na pewno ze to bylo to, i co noc nie spie, mam skurcze, a w dzien sie uspokaja. zaniepokoilo mnie bardzo natomiast, ze dzis na usg wyszlo, ze moj synus wazy 4400 i na dokladke owiniety jest pepowina (jeden raz). kazali mi w domu liczyc ruchy i jak zauwaze jakies zmiany, za malo lub za gwaltowne te ruchy, to w te pedy mam gnac do szpitala. no i teraz siedze ciagle i licze, ale mam jazde i sie denerwuje, czy ja rozpoznam jak cos by sie dzialo. do terminu jeszcze 7 dni, a maly wciaz rosnie...nikt nic nie mowil o cc, powiedzieli ze moze sie uda naturalnie. sama nie wiem, przestraszylam sie dzisaj. ma ktoras z was doswiadczenia w tym zakresie?
 
Do góry