bobomama24
Mama Izy i Martynki
Delfin widze ze miedzy naszymi dziewczynami 1 dzien roznicy i te same problemy
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
dziewczyny a jak z kupkami u waszych dzieciakow?do tej pory igor nie mial problmu ze zrobieniem kupy codziennie a nawet ze 3 byly.a od jakiegos tygodnia czas sie wydluza....raz dwa dni teraz 3 dzien nie robi...polozna mnie uspokaja ze dzidzia moze nawet tydzien nie robic kupki i nie jest to patologia zwalaszcza jesli ladnie przybiera ma apetyt i nie meczy bol brucha do tego jesli puszcza baczki i moczy pieluszke..........u nas wszystko to wystepuje.nie martwie sie bardzo ale jestem ciekawa jak to u was.aa a brak kupk swiadczy o dobrej jakosci pokarmu bo jest prawie w calosci przyswajalny.zaznaczam ze mieszkam w niemczech i tu sa nieco inne metody,moja znajoma w polsce dostala czopki dladzidzi jak 3 dni kupki nie zrobilo.masakra jakas......
A u nas kolejna noc nieprzespana do 5. Ja tego nie rozumiem, w dzień nic sie nie dzieje, a w nocy nie może normalnie zasnąć tylko zaczyna płakać. I tak spokój na godzinę i od nowa. Wczoraj to się nawet dobrze zapowiadało, bo po północy zjadła, zrobiła duzo kupki (w tym na otwarta pieluszke jak jej nózki do brzuszka przycisnęłam), potem jeszcze pojadła i zasnęła... na 15-30 min :-( Ja jestem wykończona, o 5 rano to już byłam tak zdesperowana, że zatkałam uszy poduszką i było mi wszystko jedno czy płacze czy nie, więc mąż przybył z odsieczą z pokoju synka. Jak to dłuzej potrwa to ja się wykończę. A teraz to kurcze aniołeczek pięknie spi.
.
Delfin widze ze miedzy naszymi dziewczynami 1 dzien roznicy i te same problemy
U mnie to samo, odsypiam jedynie do 11-12, potem ratuje się kawą bezkofeinową, która i tak stawia mnie na nogi. Tylko u nas trwa to dopiero od tygodnia, wcześniej nocki były naprawdę w miarę znośne.hehe u mnie jest w 100% identyko .W dzień śpi i Aniołek, każdy mówi że mamy bardzo grzeczne dziecko a w nocy szał . Najgorsze ze w dzień jak nawet mogę się odespać to mi się nie chce bo widno i mnie energia rozrywa .