reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniówki 2021

reklama
Delfina bardzo mi przykro, ściskam mocno 🥺❤️❤️❤️❤️


ja ze stresu już nie wiem co mam robić, nie dość że wyniki moczu kiepskie to czy wszystko będzie dobrze 😵. obiecałam sobie, że nie będę się tak późno umawiać na wizyty, ale tylko taki termin był eh.
 
reklama
Dokładnie oboje z mężem jesteśmy w szoku jak to się stało i tak obstawiam że zaszłam w Wielkanoc. Dzieci moje nie mogą się doczekać a ja może gdybym się lepiej czuła to bym się cieszyła. Głupio mi czasami jak czytam jak się marwicie czy wszystko ok a ja nie czuje jeszcze nic do tego niewinnego dziecka. Pierwszą i druga ciąże tak samo wszystko przeżywałam jak wy nie mogłam się doczekać usg chodziłam co 2 tyg (raz prywatnie raz na NFZ miałam dwie karty ciąży) a teraz jest mi to puki co obojętne. Przepraszam że tak smuce i nie pomyślcie o mnie źle ale jest mi ciężko że zmieniło się moje już poukładane życie.
Ja Cię trochę rozumiem. Pierwsze dwie ciążę euforia, A teraz własnością po wizycie trochę mnie ruszyło. Do pierwszej wizyty byłam obojętna... myśleliśmy o 3 dziecku, ale nie byłam tak na 100% przekonana. Spróbowaliśmy tylko raz bez zabezpieczenia i później ustaliliśmy, że jeszcze nie teraz. A tu się okazało, że ta ciąża jest. Generalnie gdybym miała pewność, że to będzie trzeci chłopak, to chyba bym się nie zdecydowała nigdy na jeszcze jedno dziecko. Bardzo pragnę córki. Boję się, że padnę psychicznie jak się nie uda. Wiem, to brzmi koszmarnie. Wiem też, że jak już przyswoje ta myśl, to pokochaj to dziecko jak dwójkę pozostałych. Ale moment zderzenia z rzeczywistością może być ciężkie. Tym bardziej, że tak bardzo czuje córkę, że jestem niemal pewna. Bardzo chciałabym, by instynkt mnie nie zawiódł...
 
Do góry